Kolega chciał sie ze mna spotkac a gdy odmowilam wyzywal mnie od dziwki! Dlaczeg

o? tak się stało? Taki fajny kolega był a tak sie zachował... Wie dobrze ze jestem dwa miesiace po rozstaniu i nie w glowie mi randki... Dlaczego faceci tak robia?

go zwyzywała od ciot? bo to takie kulturowe bluzgi.

Wylazła jego prawdziwa natura i liche intencje. To nie był kolega, to był kiepski i niecierpliwy gracz. Nie smuć się przez niego bo nie ma czego, ot pchła.

ale to jakies nienormalne... zeby koles po 30stce tak sie zachowywal... teraz to juz na pewno nigdy sie z nim nie spotkam... namaiwal mnie 2 miechy i ja sie tak wahalam... sama nie wiedzialam...i w koncu umowilam sie na za tydzien, ale na drugi dzien odwolalam i mnie wyzwal...:(

Wiek nie ma z tym nic wspólnego, nie wszyscy są jak wino, wielu jest raczej jak mięso, z wiekiem szlachetności nie nabiorą.

kurcze ale nie dosc ze niedawno sie rozstalam to jeszcze takie cos i to od niego, gdzie myslalam ze naprawde jest spoko. cos strasznego, najgorsze jest ze troche mi na nim zalezalo, tylko chcialam jeszcze poczekac, ale teraz to juz nie ma znaczenia, po tym jak mnie obrazil to jego szanse spadly do zera

I słusznie. Bądź tylko gotowa na jego kontratak, istnieje duża doza prawdopodobieństwa że wróci, będzie przepraszał czarował... nie ulegaj, zresztą sama wiesz )

Oj on raczej nie z tych, wydaje mi się ze nie po to mnie wyzwal zeby znow wracać. Raczej chciał zakonczyc znajomosc bo widocznie mial jedyny cel ktory nie zostal spelniony i wolal wiecej nie prosic. z mojego pkt widzenia on woli byc proszony niz prosic.

Więc niech spoczywa w spokoju i oddaleniu (od Ciebie) ;)

bo to prymitywny chuj który nie ma podejścia do kobiet! Owszem mógł się wkurwić że dałaś mu nadzieję a potem odwolałaś ale nie miał prawa Cię zwyzywać! w ogóle ci na nim nie zależało, to pojeb !

no masz racje. Ale swinie sa na swiecie. Niby wlasnie on swinia nie byl, dopiero niedawno okazal sie swinia, ale fakt jest taki ze go troche wychujalam z kasa, ale tak delikatnie, poza tym gdyby nie moj byly, ktory byl o niego zazdrosny to nigdy by sie o tym nie dowiedzial, no ale tak wyszlo.... ech szkoda gadac

to normalne jesli na kims ci zalezy a ten ktos ma cie w dupie : ) facet starał sie zauroczył no i nie wytrzymał juz tego ...! musiał odreagować : )

ale ja go przeprosilam i powiedzialam ze z ta kasa to przegielam pale itp i powiedzialam ze mu oddam wszystko bo w sumie powinnam mu sie odwdzieczyc za pomoc ktora mi ofiarowal, ale on w ogole sie obrazil a wczesniej nawyzywal, wiec watpie zeby mu kiedykolwiek zalezalo, raczej chcial sie na mnie zemscic i jak widzial ze nie ma jak to powiedzial prawde

zgadzam się z sosssssem.... najpierw 2 miesiące go zwodzisz a potem odpitol się i teraz strasznie poszkodowana - takie własnie jesteście kobiety :( :(

nie, nie prawda nie zwodzilam go, dziwnie na mnie patrzyl i mnie postrzegal, jak obiekt seksualny co mnie strasznie denerwowalo i chcialam mu troche nosa utrzec, ale zeby tak reagowac, to trzeba byc niezrownowazonym psychicznie

skad wiesz co on czuł ? : ) to ze mysli sie co innego niz robi to domena kobiet ale faceci tez nie próżnują : )

on jest raczej z tych co sa prostolinijni, poza tym taki starszy to chyba nie bawilby sie w jakies durne gierki, ja juz dojrzalam do tego zeby nie robic sobie zabaw uczuciami innych, a on jest przeciez starszy to wypadaloby zeby byl madrzejszy

i mądrze zrobił : ) jemu to sprawiło ulge a tobie dało do myslenia ze trzeba uwazac na ludzi : ) tyle w temacie : )

oj trzeba trzeba, juz chyba nikomu nie zaufam a w szczegolnosci meskiemu gatunkowi, nad kobietami mam jeszcze litosc, ale bieda nastepnemu, teraz jak jakiegos dorwe to juz ma na dzien dobry przesrane