co studiujecie?:) i jakie perspektywy na prace macie?

ja pedagogika:o praca O

Kończę licencjat i ciocia załatwia mi robotę u siebie w Urzędzie Pracy. Po roku będę miała z dodatkami i premiami 2 tysiączki na rączkę za siedzenie przy biureczku i patrzenie na ryje takich nieudaczników jak wy

ja mam średnie, ale założyłam swoja działalność gospodarcza i na wszystko mnie stać i niczego sobie nie odmawiam ;) chociaż na początku perspektywy nie były tak kolorowe... musiałam się namęczyć żeby było tak, jak jest. Ale mam satysfakcje, że własnymi rękami do wszystkiego doszłam. Myślałam by iść na studia, ale rozleniwiłam się, a i ochoty pracowac i uczyc się jednocześnie nie mam póki co. Jeśli mnie najdzie taki "kaprys" to pójdę na filologię angielską. Szansa na pracę też niewielka byłaby (pewnie jako nauczyciel naprędzej :O), ale jedynie to mnie interesuje ;)

psychologia. hmmm z praca niby ciezko , ale jej juz trzeba zaczac szukac na studiach, takze od pazdziernika robie rozne szkolenia i udzielam sie, zeby pozniej miec co wpisac w cv i nabyc nowych umiejetnosci :)

Inżynierię chemiczną i procesową. Na razie jestem na drugim roku, pracę mam w nieakredytowanym laboratorium analizy wody(na potrzeby jednej fundacji). Sama znalazłam, bez znajomości. Potem na pewno zagraniczne praktyki i wyjazd gdzieś tam :) - to może sama, a może z małą pomocą znajomego.

ja jestem po studium fryzjerskim ale przekwalifikowałam się i jestem agentem ubezpieczeniowo-inwestycyjnym zamerzam iść na studia w tym kierunku bo dobrze mi za to płacą a po zdobyciu odpowiedich kwalifikacji mam szansę na awans i jeszcze lepsze zarobki

skonczylam filologie obca na gownianej uczelni, mam nadzieje miec prace w szkole od wrzesnia