Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewaaaaaaaa

wizyta kolezanki narzeczonego

Polecane posty

Gość ewaaaaaaaa

Na wstepie zaznaczam,ze nie chce popadac w paranoje,bo nie naleze do kobiet zaborczych ani robiacych z igly widly,ale to co mi sie dzisiaj przydarzylo daje mi naprawde duzo do myslenia. Bedac w szostym miesiacu ciazy,powoli kompletuje wyprawke dla mojego dziecka i poszlam dzisiaj w tym celu do miasta. Przy kasie zorientowalam sie,ze nie wzielam portfela,wiec postanowilam dac sobie z tym spokoj i wrocilam do domu. Gdy weszlam do mieszkania moj narzeczony zszedl na dol i powiedzial,ze jest u niego kolezanka z pracy,ktora po chwili do nas dolaczyla. Przedstawila sie,pogratulowala ciazy,pozartowala troche i poszla. Kiedy zapytalam dlaczego byla u nas w domu,powiedzial, ze skonczyli akurat oboje prace wczesniej i przyszla na kawe. Dopiero zauwazylam,ze nie ma brudnych kubkow. Po zapytaniu,dlaczego siedzieli w sypialni a nie salonie,odpowiedzial,ze korzystali z komputera. Wzbudzilo to moje podejrzenia,ale bez paniki. Dopiero gdy chcialam skorzystac z internetu w jego telefonie zauwazylam,ze po jej wyjsciu wyslal jej smsa o tresci ':/'. Co ja mam o tym wszystkim myslec?? Czuje,ze cos sie dzieje,ale jak to sprawdzic??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to Twoja historia zmroziła mi trochę krew w żyłach :( niestety, wszystko wskazuje na to, że co innego robili w tej sypialni aniżeli korzystali z internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikrokosmos
pewnie poszedl tym tropem co Ty. na zasadzie, ze jak zaprosze kochanke do domu, to nikt nie wpadnie na to, ze to kochanka... jesli to nie zadna prowokacja, to wspolczuje... zdaje sie, ze cos sie swieci... :( czemu ludzie sa tak beznadziejni w dzisiejszym swiecie? zarowno baby (kolezanka z pracy) jak i narzeczony autorki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie na zapas
ja mysle ze to byla kolezanka chyba by tak nie ryzykowal wiedzac ze ty mozesz w kazdej chwili wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikrokosmos
i dlatego siedzieli w sypialni? i dlatego facet pomylil sie w zeznaniach mowiac, ze pili kawe, ktorej nie pili? po co takie durne klamstwo? widac nie jest mocna strona tego faceta ukladanie strategii, to tez pewnie wkrotce wpadnie po raz kolejny. A Ty Autorko obserwuj bacznie i nie tlumacz sobie, ze to, co widzisz to Twoja nadinterpretacja rzeczywistosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszanełłł
ja bym po ryju jednemu i drugiemu a tej suce to powinnaś pazurami po gębie zajechać żeby kurwa patrząc codziennie w lustro wiedziała jaką krzywdę ciężarnej kobiecie zrobiła a tego swojego to wywal jeszcze dzisiaj z domu i nie mów ,że nie możesz bo coś tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffewrfefr
musisz teraz uwaznie obserwowac narzeczonego, nie daj po sobie poznac ze cos podejrzewasz bo moze bedzie sie barzdiej kryl, udawaj ze o niczym nie wiesz ale jak bedziesz miala okazje zerknij do jego komorki, na poczte, moze na gg jesli ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszanełłł
po co doradzać komuś szpiegostwo:O przecież takie sprawdzanie partnera jest dnem dla związku,facet kręci niech wypierdala i tyle,myślisz ,że to jest normalne życie kontrolując kogoś:O zastanów się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie by też zdziwiło jakby moj maż siedział z koleżanka w sypialnie i w dodatku o kawie której nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się bardziej martwiła o treść tego sms niż o sam fakt siedzenia w sypialni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kliklikm
Zerknij w historię. Może faktycznie po necie łazili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 powiedzial,ze w[adla na kawe,a nie ze pili kawe. ja czesto gdzie swpadam na kawe i np zagadam sie przed kompem i zapominamy o kawie. po 2 sms ' co ja mam o tym myslec' moze oznaczac doslownie wszystko,ale przypuszczajac,ze do czegokolwiek doszlo,wynikaloby z niego,ze to ona sie do niego przystawiala,a on ja zatrzymal obserwuj-to na pewno,ale jak narazie twoj maz sie jej oparl,i to zdecydowanie,albo w ogole nic nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu myslec,na bank sie bzykali albo chiciaz loda mu zrobila. Jak go zaniedbujesz to sie nie dziw. Moja tez jest w ciazy,7.m-c i nie mam kiedy sobie 'zwalic' bo mnie zona rozpieszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisias,jestes w ciazy,sytuacja byla dwuznaczna,mas zprawo po prostu zapytac i nie bedziesz zadna dewotka. powiedz,sluchaj,wygladalo to nie za ciekawie,do tego przeczytalam ten sms i musisz mi powiedziec o co chodzi po reakcji bedziesz wiedziala..... po co sobie zatruwac mysli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli to nie prowokac t
to pewnie cos jest na rzeczy,w sypialni siedzieli??odkiedy to gosci sie tam wprowadza.w dodatku ten sms,tak znaczy jakby chcieli sie pierdolic ale niestety glupia zona wrocila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wyjątkowa
to tylko facet... jak możesz od niego oczekiwać, że nie będzie zdradzał kobiety w ciąży, noszącego jego dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaa
Dziekuje Wam wszystkim o odpowiedzi. Dzisiaj z rana zanim wyszedl do pracy, zapytalam go o ta wizyte. On dalej twierdzil, ze wczesniej skonczyli prace i przyszla tak sobie na kawe(tak, wiedzial, ze mnie nie ma w domu, bo wyslalam mu smsa z pytaniem czy cos mu kupic w miescie). Jednak potem, jak powiedzialam, ze zadnych brudnych kubkow nie znalazlam , on zaczal sie drzec na mnie , ze je umyl (w co nigdy nie uwierze, bo on ma problem ze sprzataniem po sobie) i ze przez ciaze widocznie popadam w paranoje,ze on tez chce miec swoich przyjaciol i zycie. Ja mu na spokojnie staralam sie powiedziec, ze oczywiscie, ze ja to wszystko rozumiem, ale nie podoba mi sie fakt, ze byli w sypialnii. Na co on mi powiedzial, ze jestem nienormalna i wyszedl do pracy. Podczas tej rozmowy kompletnie stracil panowanie nad soba. To zawsze byl czlowiek' do rany przyloz', bezkonfliktowy, wszystkie problemy zalatwialismy spokojna konwersacja... Nigdy , az do dzis na mnie nie krzyczal. Mimo ciazy , jestem zadbana osoba. I nasze zycie intymne nadal istnieje, chociaz na pewno jest mniej regularne. Juz nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O Za niekorzystnym dla Ciebie rozwojem wydarzeń przemawiają następujące fakty: 1. pobyt z koleżanką w domu, kiedy wiedział, że nie wrócisz wcześniej 2. pobyt z ową koleżanką w sypialni 3. kłamstwo odnośnie wypitej z koleżanką kawy 4. dzisiejsza agresja werbalna Co możesz zrobić? Póki co wcześnie na drastyczne ruchy. I jak widać rozmową z nim niczego nie wskórasz. Możesz czekać i bacznie obserwować. A co jeśli znowu na czymś go przyłapiesz, a on znowu wykpi się? Musisz chyba ustalić pewne granice z nim i ze sobą. Możesz wynająć detektywa lub poprosić zaufanych znajomych o pomoc w tym zakresie. To niskie, ale czasem inaczej się nie da. Musisz zbierać ewentualne dowody. Wątpię, by ponownie popełnił ten błąd i spotkał się z nią u Was. A jak było do tej pory? działo się coś niepokojącego? przepadał gdzieś, wychodził w dziwnych porach ? prowadził jakieś tajne rozmowy w wc? itd itp Współczuję Ci głęboko :( 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×