Dlaczego nie mówi, że kocha?

Jesteśmy razem 3 miesiące, mamy po 21 lat. Gdy mnie poznał rzucił swoją byłą (nie układało im sie i stwierdził że byłam gwoździem do tej trumny), starał się o mnie. Jest mi z nim naprawdę cudownie ale mam coraz więcej wątpliwości. Z wiarygodnego źrodła wiem, że swojej byłej mówił że ją kocha, a byli razem ok 3 miesiące, a teraz twierdzi że to był dziwny okres w jego życiu. Ona nalegała na seks, a on nie chciał! Ze mną chce to robić. Gdy spytałam dlaczego (głupia miałam nadzieję na jakieś górnolotne wyznania), odpowiedział że "po prostu" :( I tyle. Mam wrażenie, że jestem jego tymczasową zabawką, a gdy go o to pytam, on albo się śmieje albo obraża, mówiąc że te moje nagabywanie jest męczące. Ale dalej nic mi nie wyjaśnił :( Co robić?

a co ty bys chciała żeby cię już o rękę poprosił, matko dziecko, niektórzy potrzebują czasu aby wyznać uczucie, po roku to bym się martwiła ale teraz?

ale wiem, że swojej byłej powiedział to dość wcześnie, a teraz twierdzi że była pomyłką...

robisz cos najgorszego, naciskasz go, facet każdy reaguje na takie sytuacje ucieczką, słowną albo dosłowną:) dajsię zadziać sprawom, takie wyznania muszą być naturalne a nie próbujesz wymuszać jego deklaracje

nie słowa a czyny. gada o tym ktoś komu tego brak...

wiesz co> jestes strasznie dziecinna, matko w wieku 21 lat przeżywasz, że tamtej powiedział to wcześniej? kolejna niepewna siebie i zakompleksiona panna

branża nieznanna, ale ja dopiero od niedawna go wypytuję o to bo mam wrażenie, że jestem jakąś kryzysową narzeczoną. Myślałam, że seks jest potwierdzeniem miłości, a on jak powiedział "po prostu" chce się ruchać :(

jeśli czujesz że jesteś "zapchaj dziurą" to co ty robisz w tym związku? nie pozwalaj na brak szacunku wobec siebie, albo budujecie waszą relację i jestescie szczerzy albo ???

redakcja de25, ale ja próbuję z nim szczerze porozmawiać, a on albo się na mnie obraża albo się śmieje... Jak go podejść??

ja jestem z facetem dla ruchania i dobrze mi z tym, a jego "miłosne wyznania" mnie męczą, ciągle pyta czy go kocham, chociaż powiedziałam mu wprost kilkakrotnie ze nie i tylko seks albo nic. Sam chce się dręczyć. Myślę,że ty masz podobnie. Dla Ciebie to "związek" uczucie, może zakochanie a dla niego przyjemny seks i tyle w temacie. Albo się godzisz, bo myślisz, że to się zmieni ( prawdopodobieństwo niewielkie) albo nie i przestajesz się żalić na forum i zrywasz z gościem.

na sile wydus z niego to

zapytaj wprost

kallipoe, to czemu tamtej nie chciał ruchać, mimo że nalegała? Na początku znajomości powiedział mi, że jest prawiczkiem bo nie chce tego robić z przypadkową kobietą (choć po pijaku przyznał że w gimnazjum o mało do czegoś nie doszło na imprezie ale ktoś im przerwał) więc dlaczego chce ze mną skoro mnie nie kocha, a kochał lub kocha tamtą? :( P1 - gdy próbuję coś z niego wydusić, to on się obraża albo śmieje więc nic z tego, nie wiem już jak go podejść :(

ja jestem z facetem dla ruchania i dobrze mi z tym, a jego "miłosne wyznania" mnie męczą, ciągle pyta czy go kocham, chociaż powiedziałam mu wprost kilkakrotnie ze nie i tylko seks albo nic. Sam chce się dręczyć. Myślę,że ty masz podobnie. Dla Ciebie to "związek" uczucie, może zakochanie a dla niego przyjemny seks i tyle w temacie. Albo się godzisz, bo myślisz, że to się zmieni ( prawdopodobieństwo niewielkie) albo nie i przestajesz się żalić na forum i zrywasz z gościem.

taa, zapytam go ponownie, a ten znowu się obrazi i wyjdzie :( Gdyby mnie kochał to chyba by mnie wtedy przytulił, pocieszył, powiedział że wszystko ok, a nie obrażał się? Czy może ja sobie za dużo wyobrażam? :( To po cholerę za mną latał wcześniej.

widocznie nie kocha

chyba macie niestety rację :( to teraz już wiem dlaczego przestał wspominać o tym, że pozna mnie ze swoimi rodzicami, nie snuje żadnych planów ze mną na przyszłość (najwyżej że zobaczymy się parę razy w wakacje bo mieszkamy aż 400km od siebie - ale dla mnie to nie problem bo mam darmowe bilety pks więc mogę zawsze i wszędzie pojechać), nie patrzy mi w oczy za często - zaczął niedawno gdy mu powiedziałam, że to objaw braku szczerości... :(

:(

wypowie się ktoś jeszcze...? i w ogóle, jeśli kochał tamtą to dlaczego ją rzucił? to bez sensu przecież... wiem, że go nie skrzywdziła.

...

Wymaganie od faceta po 3 miesiącach żeby powiedział 'kocham cię' jest absurdem. Zwłaszcza w tym wieku. Wyluzuj troszkę dziewczyno.

be_cool, to w takim razie dlaczego byłej to powiedział? Nie czepiałabym się o nic gdyby jej tego nie powiedział, a tak to czuję się tymczasowym umilaczem czasu :(

sama sobie odpowiedziałaś pewnie nie chce się przejechać ciesz sie ze Ci nie wyznaje miłości a potem by do innej mówił ze bylas pomylka... czekaj ile trzeba i nie zachowuj sie jak desperatka :o

layla, skoro jestem mu obojętna to mnie jeszcze szybciej rzuci niż byłą :( więc ja powinnam zrobić to pierwsza :(