Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdruzgtotAga

czy ktoś mnie zrozumie? On zdradza ja wybaczam...tak mi żle

Polecane posty

Gość zdruzgtotAga

Kochani, wiele już razy czytała tu takie opowieści, wiele razy pukałam się w czoło, dziś taka historia jest moim udziałem. Odkryłam konto mojego mężczyzny na profilu randkowym, gdzie ogłaszają się same prostututki...miał tam swoje zdjęcia i tekst "naszej " piosenki w opisie. Nie będe opisywała jak sie dostałam na to konmto i co czułam gdy to wszystko czytałam...nie da sie tego opisać. bez sensu tez opisywanie tego co mi powiedział - bo to typowe męskie tłumaczenia - że pisał z nimi dla kurazu, że nigdy z zadną się nie spotkał, że zawsze wraca do mnie, że kocha tylko mnie....czyli standart jaki znamy. Najdziwniejsze jest to, że momo, że mu nie wierzę zostałam z nim. To przerażające i niezrozumiałe ale wciąż go kocham, jest mi tak potwornie źle...czuję sie taką niekwestionowana debilką, że to tylko ja wiem. Wiem, że jego obietnice ze juz nigdy nie zawiedzie mojego zaufania nie są prawdziwe...że zrobi to nie raz jeszcze i nie dwa, mimo to...jestem z nim. Mam 35 lat...on 47. On czowiek sukcesu...ja zwyczajna dziewczyna. Czytałam to co tam wypisywał i...nie mogłam uwqierzyć, mogłabym gdybyśmy my mieli słaby seks...ale my pieprzylismy się non stop a mimo to pisał z tymi starymi ( tak bo głównie pisał do starych prostytutek) oblesnymi babami ktore pisały mu " szykuj kase bo nieejstem tania" dla mnie tyo niewyobrażalny ból. Całymi dniami beac w iurze pisał z nimi te niestworzone historie a do mnie nigdy nie napisał takiego sms. Wrcał do domu i patrzac po datach, zawsze w te dni gdy bardzo intensywnie z nimi pisał był w domu bardzo agresywny wszystkiego sie czepiał a ja nic nie rozumiałam. Zle mi, tak bardzo się w tym wszystkim pogubiłam, wstydze się o tym rozmawiac ze znajomymi - wszyscy mają nas za idealna parę...powinnam go zostawic ale nie umiem....a może nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz faktycznie to może cie zaboleć ale z drugiej strony może warto potraktować to jako jego swego rodzaju fetysz.. być może kręcą go takie gadki.. teraz kiedy o tym już wiesz możesz zażądać aby z tym skończył, bo tobie to przeszkadza i nie czujesz się z tym dobrze. Trudno przez pisanie w necie zerwać fajny związek. Może warto jedynie porozmawiać i powiedzieć mu jak ciebie to zabolało i jak źle się z tym czujesz. Sądzę,ze jeśli cie kocha zrozumie i zaprzestanie takich praktyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgtotAga
Wiesz, ja boję sięnawet o tym rozmawiac, on skasował to konto, ale miał je az dwa lata, dwa lata ciagłego pisania....wprofilu _samotny. Mieszkamy razem, mamy mase palnów wierzyłam, że jestem tą jedyną, tym czas pisał takim straym babom wiekim i grubym ze sa piekne jak boginie, wiesz co jak ja to cxzytałam to naprawde myślałam, że zwymiotuję...zaklina się, że nigdy z żadną się nie spotkał, mimo, że pisał tam " już do ciebie jadę suczko" etc etc. wiele z tych kobbiet śadząc po treści mailia bardzo się nim zaiteresowała, jest bardzo bardzo przystojnym mężczyzną - cwiczy ma zaznaczony kazdy mięsień na swoim ciele.... Jest mi tak starsznie z tym wszystkim...niewiem po co to czytałam a on jeszcze się darl na mnie " po co? po co to czytałas lepiej sie teraz czujesz...?" czuję sie strasznie. Pusta w środku. Nie patrze mu nawet w oczy bo boje się zobaczyc kolejne kłamstwa. Nie rozumiem siebie czemu nie pokazałam mu drzwi. chyba gorzej mi ze swoja postawą skrzywdzonej zapłakanej lani niz z tym co on zrobił. Nie tak zachowują się silne dumne kobiety za jaką sie zawsze miałam. Czuję się nie dosc ze oszukana i zdradzona to jeszcze ...GŁUPIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jestem za młoda by sie na ten temat wypowiadać, ale doskonale rozumiem co czujesz, jak bardzo Cie boli, i jak ciężko jest odejść od takiej osoby... przez bezwarunkową miłość, którą go obdarzyłąs.. musisz sie nad wszystkim zastanowić, czy warto w to brnąć.,. każda kobieta marzy o tym, by być tą jedyną... jestes młodą osoba, masz jeszcze szanse na szczescie z kimś porządnym, z kimś kto jest wart Twoej osoby... 3maj sie cieplutko. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgtotAga
Fajne jakby napisali jacyc mężczyzńi jak podchodzą do takich ero portali czy to faktycznie tylko zabawa? To płatny portal, jednej z tych dziwczyn wysłała gdzies ( nie wiem gdzie z miali nie wynikało) pieniadze a ona pisała jaki jest kochany i czy mogłby jej wysłac jeszcze 200 zł...juz pomijam faktjakim jest frajerem ze dał się nabrac i cokolwiek jej wysłał...boże czy 47 mezczyzna nie powinien byc mądrzejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pokaż mu w końcu
te drzwi, bo do końca życia nie będziesz miała dla siebie szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś głupia. Rozumiem ze to dla ciebie trudne. Ale zobacz z tego co napisałaś ja zrozumiałam,ze on to traktował jako typową erotyczną internetową grę na słowa. Sądzę,że w ten sposób dawał ujście swoim może skrytym pragnieniom, nie sądzę aby jakąkolwiek ze spotkanych tam kobiet traktował jako potencjalną kandydatkę na sex. Spokojnie, nie denerwuj się tylko jasno mu powiedz o tym jak ty się z tą wiedzą czujesz i zapytaj jakby on zareagował jakbyś ty tak pisała sobie z nn facetami w necie;) głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pokaż mu w końcu
A na co ty liczysz? Że ci mężczyźni powiedzą, że to tylko taka zabawa "dla jaj"? Przecież tak naprawdę to nie ma znaczenia, tu chodzi o to, co siedzi w głowie tego faceta i co go podnieca...i jest to coś zupełnie innego niż to, co ty oferujesz. Jeszcze do tego agresja. Jeżeli ci to odpowiada, to "kochaj" go dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgtotAga
Nie umiem znależź w sobie dość siły - by to zrobić. Pozatym, gdzies tam w środku wydaje mi się, że większośc facetów tak robi...mają profile, kochanki...nie wierzę chyba w męską wiernośc. Jestem po rozwodzie i....chyba w nic już nie wierzę. Nawet w siebbie bo zachowałam sie jak głupia cipka....co zakskoczyło mnie najbardziej z tego wszystkiego. To stało się trzy dni temu...płakałam tak bardzo, że słyszła moj sąsiad z dołu....az zadzwonił do mnie czy wszystko w porządku myślałam, że zapadne się pod ziemię. Czytałam te maile, te setki mali....i nie mogłam uwierzyć..on, mój kochany, moj jedyny pisał jakiej 55 letniej kobiecie w ponczochach ze ejst boginią a ona jemu zeby szykował kase...a on że juz jedzie. Dla mnie to jakiś koszmar...nie umiem sobie wyobrazic bym mogł znów kiedys kochac się z nim tak jak kiedyś, ja nawet nie umiem spojrzec mu w oczy. wczoraj chciał sie ze mna kochac a ja sie czułam jak wieka gora lodu...on oczywieście wrzeszczał na mnie ze teraz ja mu będę pokazywała swoja wyższosc i on sie nie bedzie prosuł....ma wrażenie, że nawet nie czuje się specjalnie winny. Napisał mi sms, że musze zrozumiec z eto było tylko pisanie dl kurazu, ze przeciez codziennie wracała do mnie i kochał się ze mną...bla bla bla bla. Tak mi brakuje teraz kogos bliskiego, kto by ze mna porozmawiał że nawet sobie nie wyobrażacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgtotAga
Predaorka- bardzo dziekuję za ciepłe słowa- to pytanie było pierwszym jakie mu zdałam co by zrobi gdybym to ja załozyła profil w takim miejscu z opisem z ejestem samotna.... odpowiedz- zabiłbym cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgtotAga
to pokaż mu w koncu - on rozmawiał ze starymi i ....o matko starsznymi kobietami, to były prostytutki naprawde bardzo grube i...nie wiem to jakies zboczenie u niego. NAsz seks jest tez dosc specyficzny bo oboje lubimy bardzo ostry sex...w najdalej posunietych spekulacjach nie przysżłoby mi do głowy , że czegokolwiek mu brakuje...wiem, że nie umiem go zostawic. I wiem, że mi żle bo gdzies tam pod skóra czuję, ze to dopiero wierzchołek góry lodowej i to co wiem, po pikus przy tym czego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgtotAga
Predatorko - on MOWI ze uwazal to za gre i nic wiecej, ja nie wiem czy tak było naprawde. Wiem, że w te dni gdy sie z nimi umawiał był bardzo niemiły dla mnie jakis zagubiony a ja nie wiedziałam co sie dziej - mogłam to skonfrontowac dzieki sms ktorych nie skasowałam i te problemy dokłądnie pokrywały sie z datami tych maili... tak jakby czuł sie winny i tak dziwnie się zachowywał. Ostatnio była dla mnie tak dobry i kochany ze az podejrzewałam ze cos złego sie stało ze jest chory albo cos innego...nie sadziłam ze chodzi o cos takiego. No i ta " nasza piosenka" napisał jej słow ai " tego szukam" boże to było dla mnie starszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgtotAga
dzis jak wroci do domu pewnie znów bedzie oczekiwał, że ja sie zachowam jakby się nic nie stało a ja nie jestem w stanie...brzydzę się nim, a jadnoczesnie licze ze mi to minie i bedzie miedzy nami jak dawniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgtotAga
Rany niech ktoś ze mną pogada...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiek ci tu napiszemy
ty z nim nadal bedziesz.szukasz wytlumaczenia jego zboczenia. sorry ale ty masz 35lat nie musisz byc z tym starym prykiem,tymbardziej po takich jazdach.nie czujesz do niego obrzydzenia? cchcesz to zapomniec?myslisz ze sie da? skad pewnosc ze cie nie zdradzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję naprawdę
rozumiem Cię autorko bardzo dobrze... te Twoje rozterki, to, że brak Ci sił, żeby go zostawić... Ale uważam osobiście, że to jedyne i najlepsze dla Ciebie wyjście. Zobacz - on swoim zachowaniem, tym pisaniem - nawet jeśli nie było zdrady fizycznej, w co jakoś nie chce mi się wierzyć szczerze mówiąc - sprawił Ci tyle bólu, tak Cię zranił... I co? I nawet nie ma wyrzutów sumienia! Nawet tego nie żałuje, a jeszcze wyładowuje na Tobie swoje frustracje! Ten człowiek Cię nie kocha, to pewne. Sama piszesz: mieliście świetny seks, może to sprawiało, że wracał. Faceci lubią mieć gdzie wracać, mieć taką... asekurację, kobietę, która zawsze przyjmie z otwartymi ramionami... I wygląda na to, że dla tego faceta Ty byłaś taką właśnie kobietą. On się nie zmieni. Wcześniej czy później wróci do tego, co robił. Bo to nie był raz - to było 2 lata! A skąd wiesz, czy nie ma profilu na innych portalach? Wcale bym się nie zdziwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DrWTHT321w0TWGI2dqKh3cms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×