Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lyndal

dlaczego czesto rodzenstwa sa ze soba sklocone???

Polecane posty

rodzice wam poumieraja i zostaniecie sami na tym swiecie.chyba ze bedziecie mieli dzieci.u mlodego pokolenia tak nie widac ze sklocone jest bo moze nie jest az tak.ale osoby starsze po 50-tce sa czesto sklocone z rodzenstwem.moi rodzice z rodzenstwem skloceni jedni z drugim.u ojca 5 rodzenstwa a u matki 6.kazdy do kogos ma zal o cos.i kuzyni tez sie do siebie nie odzywaja bo przeciez rodzice skloceni.mojej mamy siostra zrobila cos strasznego mojemu bratu ale moja matka jej wybaczyla.byly tez jakis czas o to sklocone.tez bym byla wkurwiona jakby moja siostrzyczka cos takiego mojemu dziecku zrobila dla zartu.co sie dzieje z tymi ludzmi.jeden drugiego by zjadl jakby mogl.teraz jakos rodzenstwa bardziej sie chyba szanuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały oleadner
O TO SAMO I JA PYTAM JUZ OD KILKU LAT MOJE DZIECI TO SAMO IM MÓWIĘ NIE ZNAM NA TEN PROBLEM ROZWIĄZANIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często winą jest to, że rodzice nie umieją sobie poradzić z rywalizacją dzieci. W końcu zawsze pojawia się zazdrość, a jeżeli uwaga samych dzieci jest skupiana na nich (musisz się uczyć) i są do siebie porównywane (popatrz, twoja siostra się uczy) to od początku pojawia się zawiść i niechęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tata cale zycie byl sklocony ze swoim rodzenstwem, na poczatku byla rywalizacja o wzgledy matki, matka faworyzowala mlodszego syna a starszego zaganiala do pracy (lata 50-te). ojciec cale zycie pielegnowal ta nienawisc, pozniej babcia zmarla, rodzina klocila sie o ziemie, podobno nawet rodzenstwo mojego ojca kiedys go zaatakowalo, pobili zwiazali czyms, zlamali bark czy cos. moja mame wtedy tez chcieli pobic. nie wiem czy na swiecie wtedy bylam, znam z opowiesci jakies czastki. ojciec nie zyje juz od dwoch lat, na jego pogrzeb jeden z braci ktory zyje przyjechal, drugi nawet nie chcial o tym slyszec. ciocta schorowana nie mogla przyjechac ale poslala kwiaty i teraz jak czasem w miescie jest to pojdzie na grob. ale historia lubi sie powtarzac, ja ze swoimi starszymi bracmi tez nie mam dobrych relacji. i wiem, ze nigdy sie to nie zmieni. bo nie wystarczy ze jedna strona sie stara, do tego trzeba checi z obu stron. a jeden z braci jest taki, ze dla niego wszystko ale zeby on sie wysilil z czymkolwiek to juz pomarzyc mozna. przez nasz konflikt nie przyjechal na moj slub. ale szwagier jego dwie godziny pozniej sie zenil w miejscowosci o 30km dalej i z dwumiesiecznym dzieckiem pojechali z zona. a uslyszalam strasznie glupie tlumaczenie "bo bartus plakal"... boli do dzis :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga to świetne imię
bo z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. wszyscy tak chwalą sobie rodzeństwo, ciekawie jest za to kiedy rodzice poumierają i dochodzi do podziału majatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały oleadner
BZDURY GADACIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde pisczecie...
Za swojedo brata zycie bym oddala, ale odkad ma zone nie jest juz tym samy czlowiekiem ktorego znalam tyle lat. Juz od roku nie rozmawiamy ze soba, nie wiem nawet dlaczego. Dzwonilam, pytalam, prosilam o wyjasnienie, o zwykla rozmowe to powiedzial ze nie ma teraz czasu, gdy spytalam kiedy bedzie mial czas odpowiedzial, ze wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy myslec o rodzenstwie dla corki czy niech pozostanie jedynaczka.zreszta porod to ryzyko dla matki i dziecka nawet w tych czasach.ja z bratem tez sie klocilismy ale w potrzebie nie zostawilabym go.te starsze pokolenie jest strasznie sklocone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to js
mysle ze duzo zalezy od rodzicow: jesli cale zycie sie slyszalo twoj brat to, twoja siostra to, a nie trakowalo sie dzieci indywidualnie, no i jeszcze podjudzalo sie jedno zeby doniosilo na drugie to potem byly taki zgrzyty, a powinno byc tak ze dzieci sie trzymaja razem przeciw rodzicom i wtedy one czuja lepsza jednosc ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba chce zarobic na nas
dochodzi fakt, ze rodzice faworyzuja ktores dziecko. U mnie matka zawsze wyrozniala najstrasze dziecko-syna. Zreszta jej matka tez odtracala corki a wielbila synow. Nie wiem dlaczego tak. Moja matka kocha wszystkie swoej dzieci, ale syna najbardziej. Dorosly chlop juz a mamusia biega jak kolo przedszkolaka, wszystko dla syna,kazdy jego blad tlumaczy, zeby nie wiem co robil i tak bedzie najwspanialszy dla niej. Stad biora sie aluzje do matki i brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skad ja to znam? Ja tez mam brata - 35 lat - i synus mamusi...i poza nim to z reszta rodzenstwa mam wspanialy kontakt,i mam nadzieje,ze tak zostanie. Ale moj narzeczony ma tylko jedna siostre,i niestety nie maja najlepszych kontaktow. Czuje sie winna temu,a to dlatego,ze ona mnie nie lubi - powiedziala mi,ze zabralam jej brata...nie wiem,co takiego jej zrobilam,nie skrzywdzilam jej w zaden sposob-no,chyba ze tylko dlatego,ze zabralam jej brata,ale nie rozumiem,o co jej chodzi - w koncu chyba ma on prawo ulozyc sobie zycie. I on nie utrzymuje z nia kontaktow,albo sporadycznie z nia rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxcxcxcxcxc
no nie zawsze jak rodzice faworyzują jedno dziecko pojawia sie zazdrość i niechęć. Ja sie lepiej uczyłam od brata kiedyś i zawsze byłam chwalona za oceny a on opieprzany za oceny i porównywany do mnie,a jednak ja wiedziałam już w wieku 8 lat,że to nie fair (bo mój brat jest starszy i wiedziałam,że na pewno w starszej klasie jest trudniej i może sama sie kiedyś opuszcze w nauce) a on jakoś szczególnie mi nigdy nie dokuczał.Tym bardziej,ze byłam uległym i grzecznym dzieckiem i rzadko wykłócałam sie o swoje.Ani ja jakoś nie wykorzystywałam faktu,że jestem młodsza i bardziej doceniana,ani on sie nade mną nie pastwił jako ten starszy.Za to prawie całe dzieciństwo spędzaliśmy na zabawach razem.Teraz jak jesteśmy starsi to jest nawet lepiej niż dawniej,bo już w ogóle nie mamy o co sie kłócić bo jako dzieci to zawsze były jakieś sprzeczki o byle co,a teraz to gadamy o poważnych i mniej poważnych sprawach,o wszystkim,ja mówie z punktu widzenia dziewczyny a on mężczyzny ;) Tylko z nim moge tak otwarcie porozmawiać,bo np. mama nie chce na niektóre tematy odpowiadać.No i mamy podobne zainteresowania i poglądy.Nie wiem,co musiałoby sie stać żebyśmy sie pokłócili tak poważnie,że przestali ze sobą rozmawiać.Ale wiem,że to by było straszne,bo w nikim nie mam takiego oparcia jak w nim..a były i takie sytuacje później,że ojciec chciał nas skłócić w głupi sposób,jemu to nie na ręke że sie tak dogadujemy,bo zachowuje sie jakby nienawidził mojego brata ale i mnie już nie lubi,nie ma już żadnego chwalenia,to przeszłość,teraz ojciec jest wredny więc z bratem go obgadujemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxcxcxcxcxc
mój brat nie ma dziewczyny ale ja bym chciała,żeby sobie znalazł kobiete bo byłby szczęśliwszy więc ja bym też była szczęśliwsza i może przyjaciółkę bym zyskała ;) nie rozumiem takiej zazdrości,może głupio by było,gdyby ta dziewczyna moim zdaniem była głupia,ale wątpie,bo brat powiedział,że chciałby mieć dziewczyne podobną z charakteru do mnie tyle że o wiele ładniejszą :D Więc jakby była podobna do mnie to bym ją raczej lubiła co nie? ;) na razie sie taka nie znalazła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxcxcxcxcxc
i chciałabym,żeby mój chłopak był przyjacielem mojego brata,żebyśmy razem wychodzili.A już najlepiej by było być z jakimś jego kumplem,zresztą zakochałam sie nawet kiedyś w jednym ;) Wtedy miałabym pewność że mnie nie zdradza,brat by go dobrze obserwował no i już wcześniej by było wiadomo jaki jest w towarzystwie więc nie bałabym sie że przede mną udaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxcxcxcxcxc
ogólnie bardzo sie ciesze że mam brata bo same korzyści z tego płyną ;) przyjaźń między rodzeństwem jest trwała,bo łączą nas więzi rodzinne od zawsze i od zawsze razem jesteśmy.Łączą nas wspólne wspomnienia,mamy swoją nić porozumienia. Nie chciałabym być jedynaczką..albo żeby brat był młodszy lub mieć zamiast niego siostre :D bo siostry częściej sie kłócą,podobnie jak bracia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxcxcxcxcxc
a co do starszych pokoleń to moja mama ma siostre i widują sie kilka razy w roku,żadnej więzi,troche niechęci :( smutne i nierozumiem tego..przez to jakośtak ogólnie z kuzynem my też sie nie zadajemy,chociaż mieskzamy w tym samym mieście. Ale on jest jakby z innego świata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to js
tez bym chicala zeby moi bracia mieli fajne zony w przyszlosci to by byly dla mnie jak siostry ktorych nie mialam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajnp
Ja tez mam dwóch braci po śmierci taty wszystko się popsuło .mama rywalizuje tylko starszego ,ze mna I bratem młodszym nie gada.w dodatku skloca nas, klamie w żywe oczy Mówi mi ze ten chcial to a ja tamto.odwraca kota ogonem. I wychodzi ze my na siebie coraz bardziej źli a ona niewinna czemu to robi czemu klamie czemu nie traktuje. Nas jednakowo przecież matka powinna być murem za wszystkimi dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja40l

nie mamy potzeby utrzymywania sztucznych kontaktòw ze sobą i już . po co drążyć i pisać prace magisterskie o tym .

on nie był nigdy na urodxinach moich , na mojej przysiedze z wojska , ślubie , nie zna moich dzieci , żone widział 2-3 razy ... nawet nie wiem gdzie mieszka na dobrą sprawę gdyby ktoś pytał i wszystko w temacie . 

Proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×