Jutro druga rocznica śmierci Michaela Jacksona. Pamiętacie?

Taka była rozpacz po jego śmierci, a teraz jakby wszyscy o nim zapomnieli.

To że cały czas sie o Nim nie mówi to nie oznacza że zapomnieli, kto pamieta ten pamieta wkońcu nie dla Wszystkich był ważny lub poprostu sie jego twórczościa nie interesowali :)

NIE

Pamiętam ; )

Ja jutro do kosciola pojde...a pamietam caly czas. :D A teraz dobranoc, spiaca jestem

a z jakiej racji mam o nim pamiętać? :O

No baaa, w końcu co chwilę o nim trąbicie

Np. niektórzy lubią jego muzykę ;O i chociażby dlatego.

pamietam.. mialam wtedy absolutorium na lic

jestescie bezczelni kpiac ze zmarlego, zero szacunku!!

pamietam o rocznicy i pamietam o MJ codziennie, codziennie słucham jego muzyki ;)

uwielbiam jego muzykę, choć osobiście lubię także cięższe brzmienia, ja nie pamietalam ze to bylo 25 czerwca, dzieki za przypomnienie, czesto wlaczam jego kawalki, dzisiaj tez to zrobię szkoda mi go strasznie do dzisiaj, byl tak utalentowany, a tak zagubiony i zakompleksiony zaraz ktos napisze ze byl wstretnym pedofilem, ale ciezko mi w to uwierzyc, sam byl tylko dzieckiem, doroslym, bogatym, ale tylko dzieckiem

Osobiście nie uważam go za króla POPU,co prawda lubie niektóre jego kawałki!Za to uwielbiałam go jako człowieka,miał bardzo trudne dziecństwo!nie wierze w te procesy które mu wytaczano.Bardzo jest nadal go żal.