Dziwne doświadczenie

Gdy moi rodzice byli poza domem postanowiłam zrobić malutką domówkę, tylko dla 5 osób, 3 dziewczyn i 2 chłopaków. Cała akcja odbywała się w pomieszczeniu z łazienką, ponieważ w domu była babcia. Jeden z chłopaków jest ode mnie rok młodszy ale zawsze miałam do niego słabość. Gdy byliśmy już nieźle wstawieni, wszyscy inni zostawili nas w pokoju. Leżeliśmy razem na łóżku, nagle mnie objął i zaczęliśmy rozmawiać. Nie mam zielonego pojęcia jak to się stało, ale w pewnym momencie rozmawialiśmy dotykając się ustami. Nie całowaliśmy się, ale to było dziwne uczucie. Potem wrócili inni i ktoś rzucił propozycję masaży. Ten chłopak robił go najpierw koleżance, która leżała na brzuchu a potem powiedział, że teraz zrobi mi, jednak ja leżałam na plecach. Reszta znowu wyszła, a nam coś zupełnie odbiło, zerwałam z siebie bluzkę, on całował mnie po brzuchu i piersiach, dotykaliśmy się ustami, ale nie całowaliśmy się z języczkiem. Powtarzało się to wiele razy, dotykał mnie wszędzie, wszystko działo się bardzo szybko. Do niczego poważniejszego nie doszło, ale nadal jestem dość...zdziwiona? Umówiliśmy się, że to tylko przyjacielskie. Jak mam się zachowywać? Czy to brzmi jak typowo jednorazowa "przygoda"?

O co chodzi z ta łazienka? :o

Byliśmy zamknięci w części domu obejmującej pokój, garderobę i łazienkę.

hahahah, na mnie nie licz

A w tej łazience była wanna? Masz bojler czy ciepła woda z sieci?

Bojler, ale ogrzewanie wody włączane jest zależnie od potrzeb. Coś jeszcze?

No jeszcze powiedz jakie są kafelki. Opoczno?

Ale bojler ciśnieniowy bezciśnieniowy czy dwupłaszczowy?

pomarańczowy skurwysyn, ale bez języczka, ok ???

to jestesmy umówieni :)

Tubądzin.

pogryzłbyś myszkę z zalu skurwysynie... szkoda laptopa. Pokażę ci na lajf :)

wystarczy adres www ?

www.jestem-nikim.żal.pl

pomaranczowy miszczu

imo nie wtrącaj się!!! jeszcze na kafe sie nie ujawnilam :) a imo mnie ściga i się boję, bo on ma obsesję na moim punkcie :) a tzytzki mam pierwsza klasa :) Pomarańczowy możesz juz zacząć fantazjować.

hmmm, zapamietałaś mnie, co?

och pomarańczowy...

imo, mało kto jest tu taki złosliwy i gardzący ludźmi, tym sie wyróżniasz nawet spomiędzy podszywów.

w dodatku jak sie na kogos uwezme... Nie gardze ludźmi, zaszłaś mi za skorę, pewnie tak samo jak byłemu mezowi, zmień nicka bo będę cie przesladował, będzisz takim moim oczkiem w głowie

nabzykasz się :D tym textem z ofermą ci dopiekłam?

na drugi raz daj mu dupy dziwko;)

ide na spacer. Pokłócimy sie jak wrócę ok? Poczekacie?

OK, miłego spaceru, mam nadzieje ze u ciebie nie pada, a ja w tym czasie wymyśle jakies ciete riposty, a tak na marginesie, chyba zaszłas za skóre wielu osobom, bo nie wyzwałas mnie od oferm...

widocznie nie doczytałeś...

fakt, nie zwsze czytam uwaznie jak ktoś bełkocze na forum... no przepraszam, no, a udanego spaceru zycze powaznie, to jakies 30-60 minut bez ciebie tutaj...

No dobra, ale co było właściwie w tej łazience? jak do tej pory wszystko typowe... Umieram z ciekawości!

pewnie satyr nic nie było pomymłały sie małolaty, a teraz im topik próchenka zajęły :)

Czy w tej łazience było okno? Lubię łazienki z oknami...

pomarańczowy skurwysynie, ty pierwszy.