Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michał-Wrocek34

Zauważyłyścię tę prawidłowość?

Polecane posty

Gość jhsdfcvbouicj
dodaje do ulubionych--- no masz racje, zdarzaja sie takie kobiety, przewrazliwione na punkcie dziecka, wpatrzone tylko w malucha jak w obrazek :( smutne to no i wtedy to facet ma przejebane... Wsrod moich znajomych nie mam takich mamusiek na szczescie... Za to mam takie, ktore po ciazy spotkaly sie wlasnie z krytyka mezow-ze on chce zone sprzed ciazy, ktorej mu zazdroscili kumple :( Moj maz nigdy nie dal mi odczuc, ze w jego oczach stracilam na atrakcyjnosci przez moj wstretny brzuch. Dzieki niemu zaakceptowalam siebie. Mi sie nie do konca wciagnela skora mimo,ze po ciazy zaczelam cwiczenia, smarowanie brzucha przeroznymi kremami-cud..., nosilam majtki uciskowe. Fakt, brzuch stal sie milszy w dotyku dzieki temu a rozstepy zbladly nieco. Nadmiar skory moglaby usunac jedynie plastyka brzucha, ale na to mnie nie stac :( I doszlam do wniosku, ze zeby byc atrakcyjna, zadbana mama, nie musze przeciez paradowac w biodrowkach i kusej bluzeczce odslaniajacej idealny, plaski brzuszek. Ciuchy dobieram tak, zeby ukryc brzydki brzuch (bo nadal mi sie nie podoba) a wyeksponowac, to co mam nadal atrakcyjne-czyli ladne, duze piersi i szczuple, zgrabne nogi (przynajmniej te czesci mojego ciala nie ucierpialy na skutek ciazy :) ). I musze przyznac, ze faceci zwracaja na mnie uwage i zaden z nich nawet nie przypuszcza, jak wyglada moj brzuch :P Co do luzow podczas stosunku, to nie mam. Probowalam rodzic sn, ale po 12 godzinach nastapil brak postepu porodu i zrobili mi cc. Wiec maz podczas pierwszego stosunku po pologu czul sie, jak by sie kochal z dziewica:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaję do ulubionych
jhsdfcvbouicj ----- widzisz, Twój mąż pewno nawet nie zauważa tych rozstępów, cieszy się jak wariat że ma piękną żonę i bardzo docenia to, że starasz się dbać o siebie, bo w małżeństwie, moim zdaniem, trzeba cały czas się o siebie starać, zabiegać, nie wolno odpuszczać, bo tak, bo nie warto, bo przecież już sobie przysięgliśmy to po co. Każda z nas lubi jak mąż przyniesie czasami kwiatka, jak powie ciś miłego, tak samo faceci docieniają to, że my kobiety w jakims stopniu staramy się im podobać, dbamy o siebie. I nie mówię tu o operacjach plastycznych, tylko tak poprostu :) Można być zadbaną sexy babką mając lekką nadwagę, rozstępy i ileś tak skóry zwisającej. A można być szczupłą lumpiarą, z tłustymi włosami, śmierdzącą i bez jednego rozstępu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojojdosuosdsodjfhdufhisfsdfh
O! A wypowiedx powyżej to kontynuacja ja pierdole:D bucusiu ile można zmieniać nick? :D. Ja uważam że jakby nie krytykować kobiet po porodzie to i tak marne huje nic nie wskuracie....jest jedna opcja..albo idźcie na kurewki albo sparzcie sobie czubek wrzątkiem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojojdosuosdsodjfhdufhisfsdfh
Ja pierdole ty pedale a ty co robisz na babskim kafe o 22 giej wieczorem?:D Żona przy dziecku a ty na kafe jak ta ciota?????? Wierzyć mi się nie chce że jesteś facetem i nawet nie piszesz po męsku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoroko
przecież to nie jest facet weźcie się ogarnijcie kobity to jakaś "dziwna" suka się podszywa i pisze jak baba . ja pierdole to ty nie wiesz chyba kim jesteś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka1990
Siedzę sobie z mężem i czytamy to wszystko i doszliśmy do wniosku że prawdziwemu facetowi nie chciałoby się siedzieć na kafe:D no chyba że ma jakieś inne coś ......:D;P i jakaś babską zaciętość:D. ja pierdole daj sobie już spokój z ratowniem swojego ryja bo i tak widać że coś tu na rzeczy że się tak starasz i siedzisz na ciąży porodzie macierzyństwie i wychowaniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hę hmmm hę
zuzka siedzisz z mężem i to czytasz i mówisz że prawdziwemu facetowi nie chciało by się siedzieć na kaffe? to twój mąż jest przepraszam facetem na niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoroko
a po czym to poznajesz czy rodziłam czy nie?:D i co ? na uboższą wyjdzie ta co nierodziła nagle? Weź się kretynie zastanów już co piszesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnsnajgtur
Ja po porodzie zrobilam się ciaśniejsza nawet mąż to zauważył, powem szczerze,że bolalo jak za pierwszym razem,anomalia? Poza tym pochwa jest dość elastyczna i potrafi się dopasować do wielkości członka, więc jakoś nie wierzę, że kobiety po porodzie mogą być luźniejsze?Dziwne,ja tak nie mialam.Mój mąż ma zawsze chęć na seks a ja nie,ale zawsze gdy się kochamy jest cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza1993
Mój mąż ma przed oczami ekran tv ale czytam mu i pokazuje na siłę jaki debil tu rozprawia:D. Nie bój się nie każdy facet to ciota a ja pierdole to raczej czyta i siedzi i klika na kafe no nie?:D A już zarezerwowałeś mój nick bo trzęsiesz gaciami że coś odpiszę :D ja pierniczę ale debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulunanockę
ja pierdole------> ja nie musze się skupiać żeby wiedzieć że jesteś ciotą, i przestań pisać po pomarańczowymi bo ci pomysłów zabraknie i ty raczej faktycznie sam nie wiesz kim jesteś skoro tylu was tutaj:D ale pedał ...i pamiętaj normalny facet , normalny ...nie wykłuca się jak baba opisując na każdą zaczepkę a ciebie to łatwo sprowokować i wkręcić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhsdfcvbouicj
Moj maz jest przystojnym facetem. Od zawsze panienki za nim lataly, ale on nie wykorzystywal tego, raczej byl niesmialy. Znamy sie juz 12 lat w sumie, najpierw sie przyjaznilismy a potem zostalismy para, zareczylismy sie, zamieszkalismy razem a od 4 lat jestesmy malzenstwem. Moj maz jest wysoki, jeszcze z rok temu mial atrakcyjne, wyspotrowane, seksowne cialo. Przytyl jednak nieco, troszke uwidocznil sie mu brzuch i na skroniach zaczal powoli siwiec (genetycznie po tesciu), a dla mnie nadal jest najprzystojniejszym i najseksowniejszym facetem :) Podoba mi sie taki majacy wiecej ciala, czuje sie przy nim jak taka drobniutka kruszynka-bezpiecznie :) Oczywiscie moj maz nie jest soba zachwycony, zaczal cwiczyc, zeby zapobiec dalszemu wzrostowi brzucha. Ja go wspieram oczywiscie, ale daje mu do zrozumienia, ze mnie pociaga taki, jaki jest-nawet z tym troche wystajacym poza nawias brzuchem i siwiejacymi powoli skroniami-ja tego nie zauwazam-jak by tego nie bylo :) Ja go kocham i akceptuje drobne zmiany w jego wygladzie i wiem, ze on mnie kocha, bo nie przeszkadza mu moj brzydki brzuch. Kochamy sie, wiec tez dbamy o siebie, jak tylko jestesmy w stanie, zeby jak najdluzej pozostac dla siebie atrakcyjnymi :) Ale nie robimy tego za wszelka cene, bo zdajemy sobie sprawe, ze mlodosc w koncu przeminie, nasze ciala sila rzeczy zaczna sie zmieniac, starzec, ze moga ( z mniejszym lub wiekszym natezeniem) dopasc nas geny, hormony i ztym trzeba bedzie sie pogodzic (jesli juz nie bedziemy mieli na to wplywu). I wiem, ze bedziemy akceptowac te male/wieksze zmiany w naszym wygladzie, bo w malzenstwie przede wszystkim liczy sie wsparcie, zrozumienie i zaufanie :) I zrozumienia tego kazdemu malzenstwu zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulunanockę
nnsnajgtur -----> zgadza się ale twój mąż pewnie ma się czym poszczycić a facet który narzeka na wiaodra ma pewnie cienkiego jak pisak grysik i lata mu jak od alaski do meksyku ...ale czyja to wina no:( ........pisaka grysika:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulunanockę
ja pierdole ty masz szwy?:D łożesz chyba po sznitach co? a swoją droga to brak kultury wybierać taki nick i to kobieta....wstydź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluczowapsrawa
ja pierdole ma szwy na mózgu :D . cżłowieku (pisze w ten sposób bo to niewiadomo co to :D) ty się nie tłumacz że coś klejałaś do linku cioto bo tłumaczy się winny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnsnajgtur
a no ma takiego normalnego chyba, za wielu to nie widziałam no chyba że na filmach, he, he,czasem mnie boli, ale czasem i nie wiem od czego to zależy, ale seks jest bardzo udany, a teraz jestem w ciąży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoroko
jak ktoś ma taki nick to nie pomoże tlumaczenie że się jest wulgarnym (to to widać) ty poprostu jesteś chamką i to też widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaję do ulubionych
ja nie piszę o dbaniu za wszelką cenę, tylko o myciu się, myciu włosów i tym podobnych podstawach. Piszę o czymś zupełnie innym. O tym jak kobiety po urodzeniu dziecka, uważają że nie są już kobietami i żonami, tylko MAMAMI. Tylko o to mi chodzi, nie dywaguję o nieakceptowaniu starosci itp. Na starość też można fajnie wyglądać. Babcia mojego męża ma 85 lat, mieszka na głębokiej wsi, ale nie pójdzie spać bez prysznica i nie wyjdzie z domu w podartym fartuchu. Nawet twarz przypudruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie facet brzydzi, to nich nie wymaga dzieci. A nie chce dzieci, a potem okazuje sie prostakiem. A swoja droga sie ciesze, zemoj dzieci nie chce bo omina mnie chore problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoroko
Do ja pierdole ------> Kobieto to jest tekst który napisałaś stronę wczęśniej:D [zgłoś do usunięcia] ja pierdole... A jesli to nie ty to chyle czola ze sie ogarnales. Jako facet nie rozumiem chcemy miec potomka musimy sie z tym liczyc ze zona moze przez jakis czas nie byc soba ale to od nas tez zalezy ile bedzie miala czasu zeby o siebie zadbac! ja lubie samotne spacery z synem a ona ma czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoroko
wiesz...teraz to już trudno uwierzyć a tak na słowo przez net:D wybacz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhsdfcvbouicj
Dodaje do ulubionych---zgadzam sie :) Chcialam jeszcze na dobranoc juz tylko napisac, ze niektorzy faceci chyba nie wiedza, co to ciaza, jak moze zmienic cialo kobiety, jakie to obciazenie dla organizmu. A o tym, ile wysilku kosztuje kobiete sam porod, juz nie wspomne-moze dla nich to proste jak spluniecie :P Ja sie bardzo ciesze i wdzieczna jestem losowi, ze trafilam na swojej drodze na mojego meza... Moze i kwiatkow bez okazji dawno nie dostalam, moze nie prawi mi codziennie komplementow, ale nie zamienilabym go na zadnego innego. Pamietam, gdy przyjechal do szpitala, gdy nasza coreczka byla juz na swiecie-blady, przejety, jak robil nam zdjecia i wysylal wszystkim znajomym :) Gdy po odwiedzinach wieczorem zadzwonil do mnie, to powiedzial mi slowwa, ktorych nigdy nie zapomne-ze kocha mnie i nasza malutka kruszynke i za to, co wycierpialam (bole z krzyza) zrobi dla mnie wszstko... Gdy tydzien po porodzie pojechalam na zdjecie szwow czekal pod gabinetem pielegniarki i gdy wyszlam, przytulil mnie i jak by lza krecila mu sie w oku. Nie wiedzialam, o co mu chodzi a on powiedzial-ze martwil sie, ze znow bedzie mnie bolalo :) I nie dosc, ze nie brzydzil sie mna po porodzie, dalej traktowal jak kobiete, to jeszcze okazal sie cudownym ojcem-zajmowal sie malutka, wstawal z wlasnej woli ze mna w nocy do dziecka, czasem je karmil, przewijal. Stanowil wyjatek wsrod mezczyzn ze swojej rodziny, ktorzy dziecmi nigdy sie nie zajmowali-nie zwracal uwagi na komentarze tescia, tesciowej i szwagra-ze od karmienia, zmieniania pieluch i zajmowania sie dzieckiem jest wylacznie kobieta. Najpierw ignorowal ich uwagi az w koncu nie wytrzymal i skwitowal w ten sposob-ze dziecko jest tak samo moje jak i jego i obowiazki bedziemy miedzy siebie dzielic. I nie pisze tego, zeby sie chwalic cudnym, przystojnym, idealnym mezem. Bo nie zawsze jest u nas tak super, klocimy sie jak to nawet w najbardziej zgranym malzenstwie bywa, miewamy ciche dni. Sa chwile, gdy naprawde wsciekla na niego jestem. Ale gdy czytam tematy kobiet/zon i widze, z jakimi one facetami zyja, ktorzy ich nie doceniaja, nie dbaja o nie, nie zajmuja sie dziecmi, zdradzaja, bo zona juz nie taka cudna jak kiedys, to dochodze do wniosku, ze naprawde dobrego meza sobie wybralam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×