Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jackiedaniels

Skąd pewność, że to ten Jedyny?

Polecane posty

Gość jackiedaniels

Mam 20 lat, mój chłopak 19. Razem jesteśmy prawie rok, znamy się drugie tyle. Mimo młodego wieku i stosunkowo krótkiego czasu razem kocham go jak szalona, jak nikogo innego. To pierwsza osoba, wobec której snuję plany na przyszłość, wyobrażam go sobie jako mojego męża, ojca moich dzieci, itd. To mój pierwszy poważny związek, jego również. Moje pytanie jest kierowane raczej do kobiet, które były w wielu związkach: czy każdy partner był dla Was tym Jedynym, czy to raczej uczucie zarezerwowane dla naprawdę jednej tylko osoby? Nie mam doświadczenia, żeby móc chłodno ocenić moje uczucie. Czy w wieku zaledwie dwudziestu lat, za pierwszym podejściem trafiłam na swoją drugą połówkę, czy to zwykły, pospolity stan zakochania. Pytanie może należeć do tych z kategorii "głupie", jednakowoż proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami. Z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale ale ale al
nie ma czegos takiego jak druga połówka, jedyny, to romantyczne kłamstwo bycie w zwiazku to trudna praca i podobieństwa sa strefa która przewaza, pozytywne fluidy, zrozumienie, zdolność do kompromisów ale nie mity i drugiej połówce, tego nie ma, jestes zakochana, i tyle tak wyglada zakochanie...kazde niestety, teraz w tym zakochaniu musisz dostrzec wady partnera i zadac pytanie czy umiesz z tym zyc, dopiero wtedy mozna powiedziec ze kochasz świadomie, jestm 16 lat po slubie a mój patrner jest moim 4 facetem, mamy dwoje dzieci i dopiero przy nim poczułam sie bezpieczna, lecz kazdy poprzedni był tym jedynym, bo zawsze jak sie zakochujemy mysli sie o przysżłośc, inaczej wtedy zakochanie nie ma sensu, marzymy, snujemy plany, piekne to dni, ale zycie z kims, codzienność to trudy i obowiazki i tutaj wazne jest dopasowanie i nikt nie rodzi sie z takimi zdolnosciami, niz faczy zakochania i ekscytacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie jak wyżej :) nie ma przypisanej Drugiej Połówki jednej i jedynej na całe życie. Związek na całe życie to uczucie jak najbardziej, ale też dużo przyjaźni, wsparcia i pracy przez całe życie. Ja w wieku 20 lat byłam zaręczona z ówczesną Miłością Życia. Po tej Miłości przeżyłam jeszcze dwie następne :P Aktualnie czekam na kolejną :P Nikt Ci tu nie podpowie, zajrzyj do serca w kwestii swoich uczuć i do Zdrowego Rozsądku w kwestii czy ten facet jest obiektywnie wierny, odpowiedzialny, czy Cie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×