Mam 19 lat czy rodzice pozwola wyjechac mi z chłopakiem na wakacje ?

Mam 19 lat moj facet tez. jestesmy ze soba 2 lata. Chcemy pojechac razem na wakacje za granice... obawiam sie ze moi rodzice nie pozwola mi na to. Czy Wy na miejscu moich rodziców pozwolilibyscie ?

Jesteś dorosła ;) Co prawda tylko wiekiem ;) Ale nie rozumiem Twojego podejścia. Siłą Cię zatrzymają? 19 latka chyba już może decydować o swoich wyjazdach :/

ja tez mam 19...mam faceta jestem z nim od 2 lat on ma 25...poznalam go jak mialam 17 on mial 23 i od razu jak skonczylam 18 pojechalismy na wakacjie za granice...bylo zajebiscie

ają twojego chłopaka. Nie wiem czy puściłabym za granicę, ale zgodziłam się na wyjazd mojej 17 letniej córki z jej o 2 lata starszym chłopakiem na Mazury. Miałam pełne zaufanie do obojga i wiedziałam, że są odpowiedzialni. I wrócą we dwójkę a nie w trójkę :) Nie pozostaje wam nic innego, jak spotkać się z rodzicami i pogadać o tym. Ale macie być we dwójkę, a nie tylko ty i rodzice

widzisz to masz fajnie ja niestety nei ma takich lajtowych rodziców.. i wątpie zeby sie na to zgodzili.. juz chyba zawsze beda traktowac mnie jak małą dziewczynke,

ja pierwszy raz pojechałam sama ze znajomymi na Mazury jak miałam 16 lat, a Ty masz 19 co Ci mogą zrobić

ja w sierpniu będe miala 18, ze swoim jestem nie całe 2 lata (za miesiąc będziemy świętować) i moi rodzice nie mają nic przeciwko naszemu wyjazdowi na tydzien. sami wszystko załatwilismy, wybralismy miejsce, zarezerwowalismy domek. Przyznam ci sie ze rok temu tez pojechalismy razem na tydzien na wakacje, tylko ze rodzice mysleli ze jade z grupą przyjaciół, skłamałam bo bałam sie spytac czy mi pozwolą jechać tylko znim. Mieli nawet numery moich znajomych (uprzedzonych ze sa wrobieni w kłamstwo) i niczego sie nie domyślili. Jesli sie boisz ze ci odmówią moze zrob jak ja rok temu,chociaz w tym wieku powinni sie zgodzic

przy okazji, ci którzy wspomnieli o mazurach, byliście moze w stanicy wodnej w starych jabłonkach ? licze na wasze opinie o tym miejscu

Jak masz takich rodziców to jak się nie zbuntujesz to zawsze będziesz siedzieć w domu ;)

no tak ale skads kase trzeba miec a czytam gazety to zadnej pracy nie ma ;( wysylam cv i nic wiec jak mi nie dadza kasy to nigdy nie pojade a mam uzbierane 500zl

na bunt zawsze jest czas, najpierw porozmawiać z rodzicami. A jak się nie zgodzą, nie przkonacie ich swoimi argumentami to wtedy możesz się buntować:)

ok,500zl to juz nieźle. twoj chłopak tez napewno sie dołozy wiec dacie rade. mozesz zarobic wystawiajac podreczniki w komisie ( o ile jeszcze tego nie zrobilas), poszukaj pracy w ulotkach, jednorazowej chociazby bo teraz tego pełno

gówniary, ale jesteście głupie :o NAS pytasz czy TWOI rodzice puszczą Cię z kimś tam? okej.... aha, 19-letni to może być chłopak, ale nie FACET :D

siebie bym puściła, bo wiem, jak bardzo rozsądna jestem, ale nie wiem, czy Ciebie bym puściła, bo Cię nie znam, ot co :)

powiem w ten sposób: ja mając lat 21 jechałam na wakacje z chłopakiem. Rodzice pomamrotali, ale pozwolili.. Tyle, że jeśli mogę wtrącić małą uwagę : rozumiem, że jesteś młoda, z kasa krucho, ale za przeproszeniem, jeszcze rodzice mają Ci dawać kasę na Twoje wakacje z chłopakiem? Osobiście na miejscu takiego rodzica, pewnie bym i pozwoliła jechać, bo dziewczyna pełnoletnia, ale za własne pieniążki, nie za rodziców.Chce się dorosłości - to nie tylko przyjemności, ale i obowiązki niech się poznaje. Zresztą mnie samej byłoby wstyd prosić. A za 5 stówek to jakieś 5 dni śmiało dasz radę wyczarować - też jadę na mazury w tym roku i na tydzień wyszło mi, że jakieś 800 zł wyjdzie, z pełnym wyżywieniem i bez skąpienia.. Jeśli masz jakieś starsze sąsiadki, znajome babć - możesz się polecić do mycia okien, wieszania firanek, zawsze jakieś 50 wpadnie, a kilka sąsiadek to parę stówek możesz zarobić.. Chyba, że jeszcze masz ochotę finansować chłopaka...