czy można wmówić sobie uczucie?

nie wiem co to kochać więc pytam Was doświadczonych w tych sprawach, Tubylców Kafeterii czy czasem może uczucie do drugiej osoby przesłaniać nam jakieś inne uczucie ? (uczucie beznadziejności,nienawiści do świata- to na przykład) czy "to' się czuje czy można je gdzieś mieć bardzo głęboko w środku ale nigdy nie dojść,że się kogoś kocha ? jak to z tymi uczuciami ? można kogoś nie kochać przez całe życie ? zawsze czlowiek się zakochuje? może znacie przypadki osób które nigdy nie kochały?

jak ktoś urodzi się martwy to prawdopodobnie nigdy nie kochał...

to jest take uczucie, ze ta druga osoba jest jedyna na swiecie, taka specjalna, podoba ci sie w taki specyficzny sposob, bardziej niz jakakolwiek inna , rozbrajaja cie jej zachowania, uwielbiasz np. jak przeczesuje palcami wlosy etc., jej powiedzonka, uwielbiasz z nia gadac, spedzac czas i zrobilbys dla niej wszystko ot i tyle nie moga przeslaniac, moga wspolistniec, jesli u drugiej osoby nie znajdujesz zrozumienia- albo ona nie umie kochac

czemu nic nie czujesz? moze nie spotkales nikogo, kto by to w tobie rozbudzil? ja nie ogarniam

szczerze dziekuję za odpowiedz, chyba tego było mi trzeba. :) więc spotkany przeze mnie facet to tylko zabawka, tak też myślałam.

racja, nikt we mnie tego nie rozbudził, serce z kamienia ? może brak miłości do siebie? nie wiem , ale dzieeki :)

spoko lepiej nie wmawiac sobie uczucia kiedys stracilam sporo czasu wmawiajac sobie poczekaj, moze spotkasz

może przesłaniać - ale w ostatecznym rozrachunku przy odpowiednim osobniku "z tym czymś" Twoje serce "z kamienia" zamieni się , w szybko wchłaniającą gąbkę...:P

oh widzę,że nie tylko ja próbowałam wmówić sobie i spotykać się na siłę byleby z tego coś wyszło... ;) gąbka ? myślę,że gdy (GDY- oby) się zakocham to taką gąbką zostanę, na zabój...

Powiem tak:P Ja jako skurwysyn wyższej klasy wmawialem uczucia cale zycie;*** Wszystkie panie wiezyly. A teraz jak sie spotkala to jedna jedyna to nie ma takiej potrzeby;)) Nigdy sie nie ma pewnosci czy ktos Cie napewno kocha. (Po czasie to zawsze wychodzi)