Śliczne buty na większą stópkę

Witajcie, widziałam jak kiedyś wrzała tutaj dyskusja na temat większych stópek na które ciężko znaleźć buty, sama mam ten problem. Sprzedaje właśnie 2 pary moich bucików które zamawiałam przez internet ale niestety przyszły ciut za duże i tak leżały w mojej szafie, postanowiłam je sprzedać, może komuś się przydadzą. :) Podaję link do aukcji allegro: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=6240191 Jeśli ktoś jest zainteresowany kupnem na kup teraz to proszę pisać albo poprzez "zadaj pytanie sprzedającemu" lub gg:9218723 Buciki są mega wygodne bo są z naturalnej skóry. :)

To są BUTY i nosi się ja STOPACH. Buciki na stópkach noszą 5-letnie dzieci.

Co nie oznacza że nie można używać zdrobnień! Jak nie masz nic na temat do powiedzenia to po co się wypowiadasz? żeby tylko zaznaczyć swoje jestestwo? Żegnam wyższą upierdliwość!

jeśli zależy Ci, żeby potencjalny kupujący poczuł się jak idiota to owszem, można i używaj dalej.

stópka rozmiar 44...:D

Za idiotę to można wziąć Ciebie bo w słowniku Polskim nie występuje takie słowo jak "zdrobnionek" które masz w nicku. Jak już tak bardzo chcesz się czepiać wypowiedzi i użytych słów to proszę bardzo. A teraz idź poszukaj innych tematów i czepiaj się kogoś innego jak nie masz co robić tylko siedzieć z dupą i pisać to co Ci ta twoja MALUTKA GŁÓWKA Z MALEŃKIM ROZUMKIEM podpowiada.

http://www.gwiazdy.com.pl/component/content/article/4928-o-przeklestwach-i-zdrobnieniach- Plaga zdrobnień Gdzieś niedaleko „k.. y w moich mózgowych komórkach leżą słowa zdrobniałe. Plaga mówienia zdrobnieniami jest dla mnie równie przykra, jak plaga mówienia „k.. ami. Nawet przykrzejsza, bo środowisk „k.. ujących raczej nie odwiedzam, a na zdrobnienia jestem narażony co krok: w każdym sklepie, urzędzie, i co najbardziej mnie boli, w moim ulubionym internecie. Koledzyinternauci, jak z przykrością zauważam, lubują się w pisaniu: stronka, zdanko, pytanko, ogłoszonko, skrypcik. Zjawisko to zauważył językoznawca, prof. Witold Mańczak, ubolewając nad zdaniem: „bileciki do kontroli, proszę, co u nas jest normalne, ale gdyby Niemieckonduktor powiedział tak do pasażerów odpowiednimi niemieckimi zdrobnieniami, to by (zauważa profesor) „został uznany za niespełna rozumu. Niedościgłym wzorem jest język angielski, w którym zdrobnień i spieszczeń prawie nie ma i właściwie nie wiadomo, jak je wyrazić. Inna forma dominacji Nie zapomnę kasjera, który przy zakupie kazał mi wybierać: „fakturka czy paragonik? Bo zastanówmy się, co u licha wyrażają te zdrobnienia? Co ich nadawca chce nam przekazać? Bo nie chodzi o to, że on te fakturki, paragoniki, bileciki, stronki kocha, szanuje i ma do nich w najwyższym stopniu pozytywny i ciepły stosunek, którym chce się z nami podzielić. Tak przecież nie jest i to się czuje. Oczywiście chodzi o coś przeciwnego i niemiłego. Zdrobnieniami mówimy do dzieci... i to raczej takich, które jeszcze prawidłowej mowy całkiem nie rozumieją. Tak też zwracamy się do domowych zwierząt... Dodając wykrzykniki w rodzaju: ciuciu, psipsi, kicikici. I to jest istota rzeczy! Zdrobnienia służą do obniżenia rangi rozmówcy! Ich rola jest niemal taka sama, jak marsowych przekleństw. Przekleństwa podwyższają rangę mówiącego, bo ładują go energią Marsa zdrobnienia także podwyższają rangę mówiącego, ponieważ obniżają rangę jego rozmówcy. Sprowadzają go do poziomu dziecka lub kota. A także rozładowują go, odbierają mu jego marsową energię. Dlatego apeluję do wszystkich, którzy do mnie mówią i piszą: Nie zdrabniajcie słów.

""Pupa, pupa, pupa! Dziękuję za pamięć, drogi profesorze! Bóg zapłać, panie kolego, za nowego ucznia! Gdyby wszyscy umieli tak zdrabniać, bylibyśmy jeszcze dwakroć więksi, niż jesteśmy! Pupa, pupa, pupa. Czy uwierzy pan, że dorośli, sztucznie przez nas zdziecinnieni i zdrobnieni, stanowią jeszcze lepszy element niż dzieci w stanie naturalnym? Pupa, pupa, bez uczniów nie byłoby szkoły, a bez szkoły życia by nie było! Polecam się pamięci i nadal, zakład mój bez wątpienia zasługuje na poparcie, metody nasze wyrabiania pupy nie mają sobie równych, a ciało nauczycielskie pod tym względem dobrane jest jak najstaranniej."

Tak jak mówiłam siedzi z dupą i nie ma co robić.. Idź dziecko do piaskownicy pokłóć się z innymi dziećmi, przynajmniej nie będziesz siedziała w domu. To że Ciebie to denerwuje to nie jest powiedziane że innych musi :) Ciebie żegnam! A osoby które nie mają problemów z głową zapraszam na aukcję. ;)

Dzień dobry, Do ślicznych bucików oraz ubioru ładna biżuteria jest mile widziana. http://www.srebrny24.pl/wisiorki/46-wisiorek-serce.html do sklepu zapraszamy www.srebrny24.pl

"Pupa, pupa, pupa! Dziękuję za pamięć, drogi profesorze! Bóg zapłać, panie kolego, za nowego ucznia! Gdyby wszyscy umieli tak zdrabniać, bylibyśmy jeszcze dwakroć więksi, niż jesteśmy! Pupa, pupa, pupa. Czy uwierzy pan, że dorośli, sztucznie przez nas zdziecinnieni i zdrobnieni, stanowią jeszcze lepszy element niż dzieci w stanie naturalnym? Pupa, pupa, bez uczniów nie byłoby szkoły, a bez szkoły życia by nie było! Polecam się pamięci i nadal, zakład mój bez wątpienia zasługuje na poparcie, metody nasze wyrabiania pupy nie mają sobie równych, a ciało nauczycielskie pod tym względem dobrane jest jak najstaranniej.

Myślę, ze do kompletu powinnas dołaczyc wiosła.

mozesz mi dac konto na metinie