poradźcie mi prosze chodzi o seks sytuacje (?)

bawilismy się i wiecie on polewal mi whiskey tu i tam i to bylo niby na wstęp a wiedzial ze ja nie jestem szybką dziewczyną , mnie to wwogole nie podnieciło nic a nic, za to on (ta wylana whiksey) myslal ze to... a ja w pewnym momencie powiedzialam stop, bo mnie to nudzilo, ja pierdole (nie to nir prowo, ja mam 29 on 38) i teraz co? ja mu nie zaprzeczylam chociaz debil powinien wiedziec , a z drugiej strony ja pieprze co za porazka

A to było whiskey, czy whisky?

gdzie Ci wlewał ten alkohol ? ;]

tu i owdzie, ale po minutach pomyslal ze to wiecie co... a tak naprawde byla ze tak powiem w sumie niccc :?

no wlasnie nie wiecie co...piszesz tak tajemniczo,ze nie wiem o co ci tak naprawde chodzi!

o jezuniu, on myslal ze zrobil mi dobrze a to bylo whiskey i dlatego nie bylo sucho :/ a tak naprawde ze tak powiem suszzzzzzz

no to moze powinnas przejac inicjatywe:) i go jakos pokierowac???? Tak,zeby tam bylo mokro nie od whisky????

nie bo to za szybko dla mnie i wiesz on myslal ze jak zobaczyl plame ze to cos z mojej strony a tak naprawde to tylko alko

czyli jednym slowem facet cie chyba nie kreci...jakby byla chemia,to od razu bys cos poczula.