Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upominac sie o kase...

pozyczylam rodzicom 10 000zl -5 lat temu. zapomniec czy upomniec?

Polecane posty

Gość upominac sie o kase...

Witam Wyjechalam do pracy w uk zaraz po maturze. moi rodzice w miedzyczasie otworzyli biznes ,troche tak szczezre srednio im sie wiedzie- jeden rok jest super, drugi beznadziejny, potem znowu jest ok, potem ciezko , do tego wiadomo staraja sie inwestowac w firme. A wiec pozyczylam im 5 lat temu 10 000zl, oni pozcyzyli jeszcze kase od wujka ok 50 000zl ( z tego co wiem to mu oddali tak szybko jak tylko mogli) , co prawda mnie sie pytali czy chce zeby mi oddac teraz ,czyli jakies 4 lata temu ,wiedzialam,ze wtedy akurat interes nie szedl za dobrze,t ej kasy nie potrzebowalam ,eic pwoedizialm,ze na razie mi jej nie potrzeba ,bo i tak bedzie lezec na koncie a im sie bardziej przyda i jak biznes bedziesz szedl lepiej no to wtedy niech mi oddadza. kilka miesiecy potem sytuacj sie potorzyla- zpaytali sie czycche powiedzialam ,ze teraz i tak nie potrzebuje. teraz biznes nadal idzie sredniawo ,a kila ostatnich miesiecy (glownie zima)bylo naprawde slabe,teraz jest lepiej . ja wspominalam rodzicom ze chce kupic meiskzanie w pl, z nadzieje,ze zaoferuja ze mi oddadza te 10 000zl ,ale nic z ich storny takeigo nie wyszlo. i co teraz? nie wiem sama co pwoeidzic, jak sie upomniec, nie jestem dobra w te klocki. szcxzerze nie wiem ile rodzice maja kasy ( czy wogole jakas maja) moga miec 500zl albo 500 000 zl na koncie, nie mam pojecia. czy moze uwazacie,ze powinnam sobie darowac? wkoncu to moi rodzice i w ciagu mego zycia wydali na mnie o wiele wiecej niz 10 000zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mściwa Gośka
zakup mieszkania to dobry powód by zapytać rodziców o dług.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz tak szczerze, czy te 10 tys duzo zmieni przy kupnie mieszkania? Bo patrzac na ceny mieszkan i wykonczenia to sa drobne. Wiesz, teoretycznie moglabys sie upomniec bo Cie kilkakrotnie pytali czy chcesz ale ja na bym nie potrafila- bo tez nie jestem dobra w te klocki. A jesli oni beda mieli kase i zechca Ci oddac to sami Ci to zaproponuja np jak juz bedziesz chciala to mieszkanie wykanczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
W rodzinie najgorsze są niedomówienia a zwłaszcza dotyczace kwestii finansowych. Jeśli była mowa o pożyczce a nie darowiźnie, to myślę, że powinnas w sposób delikatny przypomnieć im o tym. Być może jak nie mają szans na oddanie w calości - rozłozyć im na jakieś raty. Nie zostawiaj tak tego bo w Tobie narosną jakieś pretensje a to położy się cieniem na waszych wzajemnych relacjach. PS. Jeśli naprawde są "pod krechą" i nie mają szans na oddanie - ja bym podarowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upominac sie o kase...
oczywscie ze 10 000 duzo zmieni!!! mieszkanie ksoztuje 240 000 zl mam 90 000 zl depozytu plus te 10 000 od rodzicow, jak dla mnie to duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upominac sie o kase...
no wlasnie nie wiem czy sa pod krecha czy nie. mieszaknie co prawda mam zamair kupic za jakies pol roku ( o czym oni wiedza ) ,ale wiadomo chcialabym miec ta kase na koncie. bo tak niby mam te 10 000 a jednakl nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh,no ja tez kiedys pozyczyla
m rodzicom 10 000,bo grozilo im bankructwo.Wyjechalam na pare lat.Oni przez caly czas mojego pobytu za granica wmawiali mi,ze nie maja pieniedzy,ze jest ciezko,ze nie moga oddac itd.PRzyjechalam w odwiedziny i tak:dom odmalowany,nowy duzy telewizor itp.:O podobnie,jak u Ciebie,to,co napozyczali od ludzi,oddali.Dla mnie 10 000 piechota nie chodzi.Nie narzucam sie rodzicom z tym,zeby mi w koncu kase oddali.Przypomnialam im kilka razy,ale za kazdym razem slyszalam,ze nie maja (jak bylam za granica),a teraz udaja,ze nie wiedza,o co mi chodzi:( na to,zeby mi cos kiedys w przyszlosci dali,nawet nie mam co liczyc,bo mama juz oznajmila,ze ja sie w zyciu "ustawilam" i teraz musza myslec o moim bracie,ktory nie garnie sie specjalnie ani do pracy,ani do nauki.To on zreszta wygadal sie,ze rodzice szybko odbili sie od dna i zylo im sie calkiem przyzwoicie-do tego stopnia,ze brat nawet zwolnil sie z pracy,bo "marnie zarabial,a starzy mieli po x tysiecy na miesiac":O klasyczny przyklad,ze z rodzina wychodzi sie dobrze tylko na zdjeciu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
Zależy jakie masz relacje z Rodzicami. Sama musisz wyczuć sytuację i podnieść ten temat. .... albo go odpuścić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
ja bym się upomniała...spytalabym czy te 10 tys.jest im jeszcze potrzebne bo jak nie to mi by sie bardzo przydały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mowie ze 10 tys to malo ale patrzac na to ile kosztuje mieszkanie i to ze sa to rodzice to ja by nie potrafila sie upomniec i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
zalezy jeszcze jacy rodzice...bo sa rodzice i rodzice jak widac na przykladzie wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh,ja tez kiedys pozyczylam
jesli posty pod moim sa do mnie,to z rodzicami mialam relacje w porzadku.Zawsze faworyzowali mojego brata,ale nie dawali mi jakos specjalnie odczuc,ze jestem jakas be czy cos.Przynajmniej tak myslalam:O cos,mam nauczke.O zwrocie pozyczki moge raczej zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, moi rodzice sa tacy, ze nawet jak nie mieli za duzo to starali sie by mi nic nie zabraklo...pamietam jak kiedys dostalam pod choimke wymarzona Barbie, wtedy jeszcze z Pewexu. Kosztowala wtedy prawie cala pensje mojej mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloptaomn
nie wypędzaj żydów za wychowanie też coś się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewgt
MOIM ZDANIEM NAJPIERO SIE SPYTAJ JAK Z KASA STOJA, JESLI POWIEDZA SREDNIO TO POWIEDZ ZE CHCIALABYS JUZ KUPIC MIESZKANIE, I CZY BY CI NIE POMOGLI FINANSOWO I JAKOS ZAKAPUJA ZE CHODZI O TE 10 KAWALKOW. JAK POWIEDZA ZE ZLE IM IDZIE..TO POWIEDZ TYLKO, ZEBY CI ODDALI JAK BEDA MIELI. MUSZA WIEDZIEC ZE TY WCIAZ O TYM PAMIETASZ. I MOW IM O TYM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to się kiedyś spelni
ja bym sie raczej nie upomniała, bo głupio by mi było, ale napewno już wiecej nigdy bym im nie pożyczyła, wiedzac ze nie tak źle im się powodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to się kiedyś spelni
o myśle ze to wyżej "MOIM ZDANIEM NAJPIERO SIE SPYTAJ JAK Z KASA STOJA, JESLI POWIEDZA SREDNIO TO POWIEDZ ZE CHCIALABYS JUZ KUPIC MIESZKANIE, I CZY BY CI NIE POMOGLI FINANSOWO I JAKOS ZAKAPUJA ZE CHODZI O TE 10 KAWALKOW." to jest dobry tekst - nawet jak nie dadzą, to chociaż dasz sygnał ze byś była zainteresowana zwrotem, a jednoczesnie nie brzmi to ze macie mi dać i koniec powszechnie wiadomo, ze rodzice pomagają na starcie, przy kupnie mieszkania jak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja jest trochę niezręczna.Skoro sami ci parokrotnie proponowali oddanie kasy,a teraz nie zareagowali na aluzję,że kupujesz (chcesz kupić) mieszkanie i potrzebujesz pieniędzy to moim zdaniem jej po prostu nie mają.I jest im głupio.Wiedzą,że ta kwota byłaby ci pomocna,a nie mają jej jak oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysłowagłowa
Powiedz rodzicom przy najbliższej okazji,że zamierzasz kupić mieszkanie. Zapytaj,czy nie mieliby możliwości POŻYCZYĆ Ci jakiejś okrągłej sumy...Przynajmniej 10 000 zł...Powinni załapać...:):) A tak poważnie: Wydaje mi się,że należy Ci się jasna odpowiedź, czy rodzice są w stanie oddać pożyczoną sumę,czy też nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upominac sie o kase...
dzieki za wypowiedzi. nie wiem po prostu jak zaczac taka rozmowe. poza tym nie zdziwilabym sie gdyby mi nie tylko oddali te 10 000 ale i dali cos od siebie - no ,ale znowu nie mam pojecia czy maja kase. moi rodzice zawsze o mnie dbali i wiem,ze na pewno z ust by sobie odjeli zeby mi cos dac,ale nie mam zamairu scigac od nich tej kasy jezeli nie moga sobie na to pozwolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wpiszeeee
ja bym walnela prosto z mostu ,ze chesz kupic mieszkanie i potrzebujesz te 10 000 z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×