OCHOTA NA ZDRADE

witam, mam faceta mam 23 lata jest mim pierwszym partnerem sexualnym , wczesniej miałam wielu chłopaków ale z żadnym nie uprawiałam sexu. Czy myślicie ze mozna z jednym tylko facetem przez całe zycie? i niechodzi tu o milść bo go kocham, ale jestem ciekawa jak to by było z innym z moim byłym pierwsza miłością wiem ze wystarczyło by tylko pstryknąc w palce i bedzie mój. wiem ze niewarto dla jednej chwili ryzykować ale poprostu jestem niespokojnym duchem i chce wszystkiego spróbować, ale tez niechce nikogo skrzywdzić , moze któras z was ma podobnie? prosze poradźcie bo niemam z kim pogadac...

nikt nic nie napisze...:(

faceci maja na ogol wiekszy z tym problem, jesli zostana ze swoja pierwsza dziewczyna, z ktora uprawiali seks. u nich to jest chyba genetyczne. zdarza sie jednak, ze i kobiety kiedys tam chca sprobowac z kims innym. jesli juz teraz tak czujesz, to pewnie z czasem bedzie tylko gorzej.

niewiem co z tym zrobić, ja wiem ze sex niejest najważniejszy ale waznhy jest ... tylko po co komplikować sobie życie? niestety ja mam tak ze zawsze sobie cos komplikuje nieumiem grecznie siedziec w domu i niemyslec o takich rzeczach .... mam mętlik w glowie dwa głosy obaa mówią co innego..

tylko ja niechce przespac sie z byle kim tylko zeby spróbować, mam ochote to zrobic z kimś kogo kiedys kochałam i do kogo pozostał sentyment, tylko z nim...