Z łysieniem można wygrać ...moja historia

Pewnie będziecie mówić ze nic z tym nie zrobisz to wina genów,to tez nie do konca prawda. Może nie odkryłem ameryki i moze pisze banalne rzeczy ale jednak: Sadze ze wina problemu łysienia sa rozne rzeczy:nie mowi nikt co jest w naszej wodzie biezacej chlor itp a wiadomo jaki jest chlor. Powietrze :toksyny spaliny myslicie ze niema nic do tego bo naukowcy tego niepotwierdzili. No to ja powiem tak zobaczcie na tych dzikusów co w dzunglach zyją zero chemii spalin i innego dziadostwa,zęby jak perła i włosy jak zarosnieta trawa maja tego nikt nie powie. Sadzicie ze nie da sie nic z tym zrobic ja myśle ze sie da ,kiedys w wieku 18 lat pojawily sie zakola i na czubku lekka łysina ,nieprzejalem sie tym az w koncu czeste komentarze łysiejesz haha bedziesz łysy coraz bardziej to mnie docierało ze łysieje. I kolejny czynnik Dieta niestety słodycze,zero ruchu zero minerałow witamin,jakiej kolwiek aktywnosci ruchowej. Az w końcu włosy sie sypały garsciami i az prawie sie poplakalem przy korku od wanny. Po czasie powiedzialem sobie "dosc tego",wybralem sie na wizyte do dermatologa. Polecił mi różne rzeczy typu dermena,skrzypowita,hmm loxony itd itd hehe. Jednak zacząłem stosowac te rzeczy wypadanie włosow sie diametralnie jak zytem przecial zahamowalo. Ale lysinka nadal została,ale to dopiero poczatek wszystkiego i wielu na tym przestaje oo bo nic nie daje efektow. Jesli chcesz walczyc z łysieniem to potrzeba na to wiele lat,łysienie nie jest grypą ze kilka dni potrzyma i pusci. Zmienilem tryb zycia zero papierosow,alkoholu,siłownia,ruch,żywnośc bogata w witaminy,minerały,zero jakis kolwiek napojow gazowanych,obecnie stosuje szampon Alpecin:ja go polecam,dodatkowo tabletki DX2,masazer do wlosow tzw:bubuma. Od czasu do czasu kuracja ampułki vichy dercos,dla urozmaicenia herbatki ziolowe ze skrzypu polnego. Włosy myje w wodzie źrodlanej.Jaki efekt ? 1-10 dam 7.5 łysina zniknela ale na czubku głowy nadal sa rzadsze włosy od pozostałej czesci głowy. Zakola sie zmienszyły i cała gora włosow zgestaniała wiec smiało moge postawic sobie na żel włosy. Wiec jesli chcesz wygrac z łysieniem to niestety musisz sie poswiecic temu bo to nie jest tak ze sobie bedziesz mył przez 3 miesiace włosy np dajmy na to Dermene to ci włosy odzyja i bedziesz afro miał.Jak by tak było to niebyło by łysych. Włosy jak miesnie musisz budowac je latami aby były imponujace,z włosami tez jak z ogrodem musisz o niego dbac by był piekny zielony itd. Co prawda na dzien dzisiejszy Wygrałem z łysieniem,ale nie na tym koniec ...Pozdrawiam zycze wytrwalosci wam

na pewno najwięcej można zrobić w poczatkowej fazie łysienia - mozna wówczas zatrzymać albo spowolnić ten proces . Niestety wiele osoób zaczyna działać kiedy jest już za poźno. Dobrą terapią na łysienie w poczatkowej fazie może być mezoterapia igłowa. Poprawia ona mikrokrążenie skóry głowy i stymuluje odrost włosów.

Na zdrowe piekne wlosy, wypadajace , lysienie itp moja mama przyslala mi z zagranicy fajny srodek ProHair. Moge smialo polecic. Jest tez szampon do tego. Wlosy staly sie faktycznie lepsze, zdrowsze, i przestaly mi wypadac. Moj brat ktory zaczal juz lysiec troche tez zaczal tego uzywac i efekty sa widoczne po 3 tygodniach. A juz myslelismy ze sobie nie poradzi z tym problemem, bo wiadomo ze u facetow lysienie jest pewniejsze niz pewne niestety.