Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studentka po sesji

Plantacja nad Tanwią - kto pracował?

Polecane posty

Gość studentka po sesji

hej, pytanie jak w temacie - ktoś tam pracował przy zbiorach borówki amerykańskiej? Wiecie jakie są warunki, zarobki itp? nie mogę znaleźć żadnych informacji w internecie. Proszę o wypowiedź osób, które tam pracowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa jak
Ścierwo najtańsze. Nie dają zarobić, pracujesz góra 8h dziennie, niedość że nie możesz więcej to jeszcze musisz przebierać te owoce jakby nie mieli sortowni, a nie dość że musisz przebierać na czym schodzi 3 razy więcej czasu to jeszcze płacą Ci za kilogram 2zł, a w sklepach sprzedają po 20 zł.Dziennie zarabiałem góra 70zł ładnie zapierdalając. Po za tym nawet za namiot musisz płacić, a nawet zdatnej do picia wody nie mają. Nie polecam chyba że nie masz całkowicie co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alibabaa
Ludzie,to jak jest z tą pracą w plantacji nad tanwią.interesują mnie zarobki i klimat w firmie?bardzo sie czepiają?a jak szefostwo?napiszcie coś bo od jakiegoś czasu sledzę fora na temat tej firmy i zabardzo nic nie znalazłem jedynie to forum.czekam na szczere odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka po sesji
jednak byłam, 2 tys przywiozłam, ale to tylko dlatego, że średnio zbierałam, ludzie tam dużo więcej zarobili co niektórzy:) w tym roku jadę już z doświadczeniem i wierzę, że będzie dużo lepiej. Spoko było a byłam sama, nikogo nie znałam, poznałam na miejscu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhydrolowany
Ile średnio można w miesiąc wyciągnąć złotówek? Jak jest z zakwaterowaniem? Miejsce, warunki, koszty itp. Info ludzie, konkrety, bez lipy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość std15
Witam może ktoś z was już tam pracował i wie jak naprawdę jest na tej plantacji . Interesuje mnie wszystko, czy praca jest ciężka, ile średnio można dziennie zarobić, i czy ogólnie się opłaca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam
Pracowałam tam w ubiegłym roku. Więc tak: zakwaterowanie jest na domkach lub polu namiotowym przy domkach. Za mały 4-osobowy pokój płacisz 7 zł, a za miejsce na polu namiotowym- oczywiście musisz mieć własny namiot- 5 zł. Masz dostęp do łazienek z prysznicami, ale woda jest przeważnie zimna i śmierdzi. Masz też dostęp do jadalni i kuchni, to akurat jest w porządku. Musisz zabrać ze sobą naczynia, garnki itp, bo to akurat jest we własnym zakresie. Co do pracy, to początek był straszny... Odnosząc skrzynkę sprawdzali każdy pojemniczek i przez jedną małą, zieloną kropeczkę kazali wszystko przebierać, czasem po kilka razy, po deszczach trzeba było pracować w błocie po kolana, na plantację nie można wnieść nic do jedzenia, ani nawet wody. A co do zarobku, to zależy czy dobrze zbierasz, ja osobiście kokosów na tym nie zbiłam- zabrali podatek i za domki i w sumie to niewiele zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam
Pracowałam tam w ubiegłym roku. Więc tak: zakwaterowanie jest na domkach lub polu namiotowym przy domkach. Za mały 4-osobowy pokój płacisz 7 zł, a za miejsce na polu namiotowym- oczywiście musisz mieć własny namiot- 5 zł. Masz dostęp do łazienek z prysznicami, ale woda jest przeważnie zimna i śmierdzi. Masz też dostęp do jadalni i kuchni, to akurat jest w porządku. Musisz zabrać ze sobą naczynia, garnki itp, bo to akurat jest we własnym zakresie. Co do pracy, to początek był straszny... Odnosząc skrzynkę sprawdzali każdy pojemniczek i przez jedną małą, zieloną kropeczkę kazali wszystko przebierać, czasem po kilka razy, po deszczach trzeba było pracować w błocie po kolana, na plantację nie można wnieść nic do jedzenia, ani nawet wody. A co do zarobku, to zależy czy dobrze zbierasz, ja osobiście kokosów na tym nie zbiłam- zabrali podatek i za domki i w sumie to niewiele zostało. NIE POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam
Ceny namiotu i domku są od doby i nawet jak wracasz na weekend do domu, to i tak musisz zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeedfdsf
moze ktos jeszcze tam pracowal i chce sie wypowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś wybiera się?
w tym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borówka1
Ja tam pracowałam w ubiegłym roku. Byłam tam miesiąc. Zaczyna się przed 8, wtedy jest sprawdzanie obecności, później o 8 wchodzi się na pole i zbiera. Mniej więcej o 13 jest godzinna przerwa, a później dalej do 18 zbiory. Wtedy było 8 zł za skrzynkę (32 kubeczki - takie w jakich są sprzedawane w sklepach), teraz ponoć jest 10 zł. Trzeba zbierać bardzo dokładnie i to bez zielonych owoców, bo wszystko jest sprawdzane. Jeśli zauważą tam jakieś liście czy coś w tym stylu to trzeba przebrać całą skrzynkę. Mi się to niezbyt opłaciło, bo trochę kasy poszło na dojazd, więc w tym roku nie jechałam. Poza tym upały straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliiii
warunki w domkach podobno sa okropne 10 zl za domek identyfikatory na domkach zimna woda kradziez jedzenia i jak nie wyjdziesz na pole placisz kare 100 zl. hmmmm na polu?hmmm upaly starszne platne jak zbierasz wiecewj niz 10 skrzynek 2.5 za kg 8-10 2,20 za kg a jak mniej to po 2 zl. wody brak na wozkach strasznie ttrzeba przebierac borowke dlugie niekirdy kolejki i scdzisz z pla pol godz przed przerwa masakra mozna zarobic ale i duuuzo stracic kasy na pojazd i jedzenie srednio polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylem jestem i będe
widzę ze praktycznie wszyscy co piszą to powinni zostać w domu bo do pracy się nie nadają . praca jak każda inna czasami trzeba się urobić jak wszędzie a jak ktoś szuka zwrotów kosztów za dojazd to najwidoczniej jest trochę pojebany za domki tak samo może jeszcze maja dokładać żeby tam mieszkali . nikt tam nikogo nie zmusza kto chce to może tam pracować a jak komuś się nie podoba to niech sobie szuka gdzie mu lepiej. pozdrawiam serdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jaolallalla
to wpl jest? gdzie to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Pracowałem w ubiegłym roku, niecałe dwa tygodnie sierpnia. to była końcówka zbiorów, a zarobiłem ponad 600 zł. W tym roku od początku lipca do połowy września z tym, że tylko w lipcu pracowałem na plantacji przy zbiorach. Pozostały okres pracowałem na odległej od plantacji ok 4 km chłodni, należącej do Grupy Producentów "Polskie jagody". lipiec zarobki słabe gdyż kiepsko szło mi zbieranie. Byli lepsi i gorsi. Zależy od sposobu zbierania, motywacji i czynników atmosferycznych ( chociaż cały lipiec pogoda dopisywała). Są niekiedy straszne upały ale idzie się przyzwyczaić, lepsze to niż opady deszczu i siedzenie na domkach i nic nie robienie. Przejdźmy do konkretów. Płaca za skrzynkę 4 kg to od 8 do 10 zł, w zależności ile skrzynek dziennie się zbiera. Jeżeli poniżej 10 skrzynek to płatne 2-2,20zł, a jeżeli powyżej 10 skrzynek to płacą 2,5 zł za kg czyli 10 zł za 4 kilogramową skrzynkę. Warunki mieszkaniowe nie są wyśmienite ale przecież nikt nie wybiera się tam na wakacje tylko do pracy. Woda lecąca z kranów nie nadaje się do spożycia, zaleca się pobieranie jej z przysklepowego. Do sklepu ok 4 km. Ale często ludzie samochodami dojeżdżają to bez łaski mogą podrzucić bądź kupić co trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqelina 25
jest ok, jak chce sie zarobic. nie bylam tam ost.2 lata. cos nowego zaszlo w firmie? zapraszaam do dyskusji, dalej biora wszystkich chetnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqelina 25
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezstrony widz
była taka panna co spała ze starym, aby miec kase, sniadanie i w miare ok zarobek. to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezstrony widz
w miare ladNA,ale nie o to w tym chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam tam jakies 5 lat temu jak mialam 18 lat, z rodzicami. Popracowalismy 3 dni bo 3 dnia byl wlasciciel na tzw bazie, padal deszcz i z rodzicami szybko ucieklismy do auta z tymi jagodami i podjechalismy pos baze, ojciec zaniosl do bazy te male pudeleczka na jagody a zapomnial zabrac tych koszyczkow i wracajac rozmawial z tym wlascicielem a ten zobaczyl ze mamy w aucie te koszyczki i ...nas zwolnil!! Chamstwo na maksa, bylam strasznie zawiedziona, 3 dni na sloncu, zarobilam 70zl, rodzice duzo wydali zeby tam dojechac-60km okolo w jedna strone a tu cos takiego... Chociaz znajomi jezdzili tam w lepszych terminach i wiem ze zarabiali lekko ponad 100zl dziennie. Ktos pytal gdzie to jest-podkarpackie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staly bywalec
Ja tam bylam i można zarobić trochę kaski. Podstawa to dobrze zbierać, borówki jest dużo a brygadzistki są też wporzo. Byłam zadowolona i znowu wracam. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajo12
Na zbiorach to jest roznie, zalezy jak zbierasz i na jakim polu jestes i brygadzistka czy jest w porzadku bo moze ci cofnac jagody. Lepiej przy plewieniu jest 10zl na godzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajo12
Pozdro dla Dredzika, tez na chlodni pracowalem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co trzeba wziąsc ze soba na te domki bo jade pierwszy raz i nei wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvsno.451
Ja zabierałem śpiwór, kubek, garnek, patelnię (wszystko się przyda). Zabierzcie swój prowiant- chociaż przyjeżdża tam codziennie piekarnia i można tam kupić oprócz pieczywa różne konserwy czy napoje.Weźcie sobie kalosze-bo bywa mokro, jakiś płaszcz od deszczu (chociaż na zbiorach w deszcz nie pracują).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×