Mama, która chce "zmotywować" mi faceta.

Jestem z mężczyzną od 1.5 roku. Nie mieszkamy jeszcze razem, chociaż włąściwie jest możliwość, ja Go nie ponaglam, niech sam do tego dojrzeje. Problemem jest moja Mama, która przyjeżdża za tydzień. Uparła się wypytywać o Jego plany wobec mnie, także te dotyczące mieszkania. Nie działają prośby aby zostawiła ten temat, będzie jeszcze na to czas. Ja chciałabym już razem mieszkać, jednocześnie chcę aby On nie mieszkał ze mną, bo ktoś za Nim wywarł presję. Mieszkanie jest Jego, ja wynajmuję. Co zrobić?

up

nikt?

Moim zdaniem - Jesteś z facetem 1,5 roku to weź z nim porozmawiaj, powiedz czego Ty oczekujesz. Mama chce dobrze dla Ciebie, widzi w Tobie małą nieporadną dziewczynkę, to chce interweniować, ale to Ty powinnaś postawić jasno sprawę przed chłopakiem , czego ty chcesz.

Nooo matka chce ugrać dla Ciebie mieszkanie.

Wolałabym aby to On mi zaproponował. Za 2 miesiące kończy mi się umowa najmu i nie wiem co dalej. Nie chcę się wpraszać do Jego mieszkania..

czyli gówniany związek bez przyszłości, a chcesz się wprowadizc zeby mieszkac za darmo :O

Jak to za darmo? Teraz też mam za darmo. I ponosiłabym mieszkając z Nim większe koszta niż obecnie.

co to za debilna maniera z tym pisaniem on, jego, jemu z wielkiej litery

ale szit kobieto. faceci tacy są . chujowi

powinnaś jechac po chłopie. matka chce dla ciebie dobrze. i mądra kobieta. jak mu sie nie podoba nich spierdala szukac kolejnej dupodajki bez zobowiązań. i tobie radze trzymac go krótko i niech sie deklaruje albo spieprza. z nimi trzeba krótko i bez ustępstw . inaczej głupieja i dostaja małpiego rozumu od szeroko pojetej "wolności"

Ten nie jest chujowy, chyba, że oceniasię Go tylko przez pryzmat tej jednej sytuacji. ;)

Jak to teraz mieszkasz za darmo? Nie płacisz za wynajem?

a co koles w tej sytuacji niby zlego zrobil?

Mam wynajem po znajomości, nie płacę. :-) On właśnie nic nie zrobił. ;)

Generalnie z moich obserwacji - jak facetowi zależy to dąży do wspólnej przyszłości, snuje plany, wspólne mieszkanie ...

i bardzo slusznie, widac wyczuwa interesownosc na kilometr

To przez ten tydzień izoluj mamę od chłopaka. Problem co prawda zostanie, ale odroczony, a Ty zdaje się, lubisz czekać. ;)

a może spróbuj pogadać z mamą? ja wiem, że ona się o Ciebie martwi, bo mieszkasz już bez niej, ale.. pytanie zadane przez nią "jak sobie wyobrażasz dalsze życie z moją córką?" byłoby co najmniej nie na miejscu wg mnie... niech poczeka z tą swoja matczyną opieką. życie pokaże, co będzie dalej... No chyba, że masz 15 lat i jesteś z nim w ciąży..;) wtedy takie pytanie uznałbym za zasadne..:P

Mam 25, On 29. :) Mama przylatuje z Francji i będzie miesiąc. Nie ma szans się izolować i nie wpaść chociaż raz z wizytą, zwłąszcza że następny rok znowu Jej nie będzie.

up