Mowił że mnie zabije...

Witajcie! Za rok biore z moim narzeczonym ślub, lecz wczoraj powiedzial mi coś, co mnie cholernie uderzyło.. Powiedział, że gdybyśmy się rozstali on by mnie zabił, bo jak nie z nim to bym nie była z nikim innym... Dzis mu napisałam, że z nami koniec, jednak on powiedzial, że tylko szuam pretekstu a to co powiedział byłoby w żartach, że dobrze wiem, że nic by mi nie zrobił.. napisał " kurde, co Ci do glowy w ogole przyszło?" Kocham go i chce byc z nim, ale tym co powiedział przeszedł samego siebie.. Jak uwazacie mogło by z Waszych ust pasc cos takiego w zartach? Bo z moich napewno nie... pozdrawiam