Problem z samym sobą? Dążenie do ideału? co jest nie tak?

Po pierwsze nie myslalem, ze tutaj kiedykolwiek zajrze a co dopiero napisze, zwłaszcza, ze moja rodzicielka juz tutaj siedziała i czulbym sie sam zle, ze takie sprawam przelewam do internetu, ale tak jakos wyszlo i pisze... ;) Jestem młodym chlopakiem (chyba) po liceum, maturze itd :P. Od paru lat dąże, robie aby isc do przodu, udoskonalac sie. Nie chce sie tam jakos rozwodzic w tym temacie, ale spotykam dzisiaj kolesia ktory wyglada ehhh jak to powiedziec jak najlepiej i widze, ze znajduje dziewczyne sobie jak na niego az za dobrą. Jak to jest, ze jeden bez szczegolnych warunkow wizualnych bez kasy cos zdobywa? kwestia charakteru charyzmy? WIele ludzi traktuje go z "gory", ale moze to kwestia gustu nie wiem. Do tematu... udoskonalam sie z roku na rok... 2 lata mniej wiecej regularnej silowni (nie typ koksa, wygladam po prostu teraz normalnie a nie jak z Aushwitz) solarium raz na 2 tyg (nie stylizuje sie na solara- normalna lekka opalenizna wygladajaca naturalnie) fryzjer co pare tyg, nie lubie miec jakichs kedziorow :P, lekki zarost 2 dniowy moim zdaniem stylowy i pasuje mi, komu zle trudno :P, nie jestem dresem skejtem itd... Lubie dobry ubior, styl prezesa mi najbardziej podpada, ale w koszulach nie mozna chodzic caly tydzien- a szkoda! jestem dosc rozgadany i moze niekiedy nie pozowole innym dojsc do zdania, to moja wada. na miescie nieraz widze kontakt wzrokowy innych dziewczyn, ale nic z tym nie robie, to nie w moim stylu poznawac sie "na ulicy". Jestem sam juz pewien czas, ale moze cos zmien czas? Wczesniej mialem dziewczyne, ktora bardziej sie starała niz ja. Juz chyba zapomnialem jak to jest zdobyc dziewczyne ;)... Szybko sie wkur... jak kogos poznaje a wiadomo teraz kolo kazdej fajnej dziewczyny jakis chlopak sie kreci albo cos i jak ja mam z siebie robic debila i konkurowac z innymi frajerami to az sie odechciewa, poza tym jak mi szybko przyjdzie znajomosc to pewnie z innymi tez tak jest i to sie sprawdza w sumie, jak dziewczyna jest sama to czesto slysze, ze tak jej lepiej lub nie chce miec nikogo. Jak w dzisiejszym swiecie znalezc kogos normalnego? To co dobre to zajete, albo pragnące wolnosci. Chyba nie potrafie sie starać :))) Co o tym myslicie?

Oj...

a mi sie wydaje.. Że sie właśnie za bardzo starasz.. Żeby Cie podziwiano, wielbiono i w ogóle sorry ale mam wrażenie że jakimś szpanerem mi tu lekko podjeżdża:P Moge sie mylić, to tylko literki. Jeśli żadna nie zagaduje ani nie robi żadnego kroku w Twoją strone to jest to jednak jakiś sygnał. Wiesz, ogólnie jak chłopak bardziej o siebie dba niż dziewczyna to chyba coś nie halo;/ My lubimy zadbanych facetów ale bez przesady! Solara mnie rozwaliła no ale mną sie nie przejmuj:D Jeśli szukasz sobie jakiejś tapeciary, blachary itd to jesteś na dobrej drodze!:D Nooo.. to by było na tyle Cytrynowego Kazania. bless

To nazywasz udoskonalaniem się? Dbanie o wizualne aspekty z pedanterią godną kobiety? Pracuj nad swoim wnętrzem dzięki temu zauważysz że jednak świat jest normalny, z mnóstwem ciekawych i fajnych dziewczyn. Pracuj i dowiedz się czego sam na prawdę chcesz a być może nauczysz się dostrzegać toi u innych.

Praca nad sobą na siłowni nie jest niczym złym, zwłaszcza w czasach kultu ciała. A co do dziewczyn to chyba łatwiej będzie dotrzeć do takiej z własnej półki, wiesz co mam na myśli Autorze.