bakteryjne zapalenie opon mozgowych-czy sa mamy ktore to przeszly?

Moja corka kilka dni temu obudzila sie w nocy z placzem.miala objawy kolki i plakala od 3 w nocy do 9:potem spala i okolo 15 obudxila sie z goroczka prawie 38:wezwalam lekarza skierowal nas ma crp i morfologie. Crp wyszlo 63,leukocyty 19000.zarzadzono szpital,mala jeczala w nocy zaczela odlewac i wciaz goraczka.zabrano ja do inkubatora.pierwsza diagnoza sepsa,crp wzroslo do 93.dostala 3 antybiotyki o pelnym spektrum dzialania.crp spadlo do 43.wczoraj okazalo sie ze w plynie mozgowo rdzenioqwym wykryto 300 skazonych ko morek:corka wygladala na zdrowiejaca,zadowolona z apetytem.dzis rano juz mi sie nie podobala,placze na dotyk,goraczki nie ma,zajada z apetytem,ale ta przeczulica skory mnir martwi.lekarze mowia ze jest dobrze ale punkcji i crp nie beda na razie robic tylko obserwowac. A jesli antybiotyk nie dziala i znow cos sie dxieje? Dzis sie dowiedzialam ze jest podejrzenie zapalenia opon,nic z tego nie rozumiem a moje pytania prawie nie otrzymuja odp. Moze tu znajde pomoc..lekarze mowia ze jest dobrze ze jesli crp spada to lek dziala ale czy mozliwe jest ze lek przestanie dzialac i wszystko powroc. Tak sie martwie.moja corcia ma tylko 3 tyg:(