POWIEDZIALAM FACETOWI ZE SIE ROZSTANIEMY A ON CHCE BYM WRÓCILA MU KASE.....

to normalne? 6 lat razem i mam dosc..on tylko pije i jest w ogole nie do zycia,pracuje za granica i pozyczalam od niego kase.dokladnie razem chyba 500 złotych mu wisze ogolnie. i on teraz napisal ze jak sie rozstajemy(bo ja mu napisalAM ZE CHYBA KONIEC Z NAMI) to mamy sie rozliczyc i mam mu wrocic kase i za pokoj ktory wspolnie po polowie urzadzalismy MAM MU ODDAC. :( czy to normalne zachowanie czy ja uwazam tylko ze jest wyliczony ?

to zależy w sumie. bo jeśli umówiliście się, że mu oddasz te 500 zł to powinnaś oddać. z pokojem to już inna sprawa. niech spierrdala

no to oddawaj

no on wie ze ja nie mam kasy....zarabiam bardzo malo a on za granica 7 tysiecy. i myslalam ze mi podaruje ale nie..:(ja juz nie mialam od kogo pozyczyc...naprawde cala pensja na kredyty mi idzie i on wie ze nie mam ale musze mu oddac:(

to powiedz, że oddasz w ratach

hahahha...przecież bym gnoja podrapała! Niech zwiewa w podskokach i mnie drażni

moze to chamskie ale tez bym tak zrobila skoro partner odchodzi to ma oddac co pozyczal itp. niby z jakiej racji ma Ci darowac?

To wylicz mu to co mu przez te 6 lat kupilas, pomoglas itd. Na pewno rachunek wyjdzie na wiecej niz 500zl.

chyba zwrócić a nie wrócić kasę matole

wiesz, w takiej sytuacji ambicja by mi nie pozwoliła nie oddać

no ja ciagle go woze swoim autem jak jest w polsce bo on swe sprzedal ..ciagle moje paliwo idzie ..ja stawiam nieraz w restauracji jedzenie dla niego jak jest w polsce..naprawde masakra