Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taka jedna osoba

Nie mogę zdecydować się na dziecko...

Polecane posty

Dziewczyny, czy wam było też tak trudno podjąć świadomą decyzję o macierzyństwie? Mąż już mnie od jakiegoś czasu namawia, ale ja odkładam ciągle tę decyzję. Lepsza by była wpadka niż świadoma decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Landerka
ile masz lat? ile jestescie po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfdffdggfg
nie chcesz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 26 lat , jestem po ślubie rok, ale bardzo dobrze mi się z mężem układa i on już przed ślubem marzył o dziecku :) Chcę bardzo, ale jakoś wolałabym wpaść (biorę tabletki, więc to niemożliwe) niż świadomie się na to zdecydować :) Ogólnie to mam jeszcze czas... ale z drugiej strony skoro jesteśmy oboje po studiach, po ślubie, od kilku lat mamy fajne prace (studiowaliśmy zaocznie), więc czemu nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ta bariera psychiczna... :) Czy któraś z was zdecydowała się na świadome macierzyństwo? Wybrałyście w jakim miesiącu ma się bobas urodzić? Podobno można nawet płeć dziecka zaplanować, ale nie wierzę w to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie możesz się zdecydować, to daj sobie jeszcze czas :) Masz 26 lat, nie 36. Możesz sobie jeszcze całkiem sporo pomarudzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki vlekkenduivel :) chyba szukam na forum takich opinii :) które usprawiedliwią moje marudzenie i odwlekanie w czasie tej, bądź co bądź CUDOWNEJ decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhh nawet nie wiez jak
dobrze cie rozumiem, niby chcielibysmy juz miec malego brzdaca ale tak ciezko sie swiadomie zdecydowac i zawsze cos a to wakacje a to nowy samochod a to to tamto wiem ze nie moge za dlugo zwlekac no ale daje sobie jeszcze rok moze 2 teraz mam 30 lat razem 10 a po slubie 4 rok idzie na poczatku kazdy naciska kiedy kiedy teraz dali sobie spokoj a ja chcialabym ale hymmm boje sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie "echhh nawet nie wiez jak" :) Na mnie moi rodzice nie naciskają, chociaż mój tata marzy o wnusi :P Teściowie natomiast mieszkają za granicą i nie interesują się nami zbytnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhh nawet nie wiez jak
na mnie moi tez nie naciskali tylko od czasu do czasu cos tam bakneli ze mnie bracia przegonia(8 i 10 lat mlodsi)duzo gorzej z tesciowa(!) kazde moje wyjscie do lekarza bylo obwieszczaniem no wkoncu bede miec wnuka- koszmar, teraz troszke wyluzowali szczegolnie po jednej akcji jak dostala ochrzan po tym jak kolezanka mi pogratulowala nowiny, no ale nie powiem chyba juz dojrzewam do tej decyzji z tym ze ze swojego doswiadczenia wiem ze im mlodsza tym latwiej ci to przychodzi pozniej czlowiekowi trudno zrezygnowac z latwego/rozrywkowego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ogólnie obiecałam mężowi, że po powrocie z wycieczki na którą wybieramy się w październiku (na dwa tygodnie) podejmiemy ostateczną decyzję co do starania się o szkraba i ustalimy termin. Miałam jednak skrzyżowane palce jak to obiecywałam, więc się nie liczy, ale on o tym na razie nie wie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Wiesz napewno co to jest świadome macierzyństwo, poczekaj aż będziesz gotowa i będziesz tego pragnąć , pożyjcie sobie jakiś czas, lepiej się poznacie i gdy będziesz miała pewność że tego chcesz a mąż jest najlepszym kandydatem na ojca i sprawdza się jako mąż to wtedy odstawisz tabletki. Pamiętaj że decyzja należy do Ciebie i nikt , nawet mąż nie ma prawa Cię zmuszać do tego. Gdy dziecko pojawi się już na tym świecie to nie będzie już odwrotu , pomyśl co chciałabyś w życiu jeszcze osiągnąć, zrób coś dobrego dla siebie bo jak wejdziesz w pieluchy to tak naprawdę do końca życia będziesz miała co robić dla innych. A więc żyj teraz dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo tyle że
Ja mam podobnie, tyle że u nas decyzja jest odwlekana wspólnie ;) Jesteśmy cztery lata po ślubie, mamy po 30 lat, pracujemy, nieźle zarabiamy, ale chyba za bardzo lubimy być sami ze sobą, jeździć po świecie. Może to egoistyczne, ale z drugiej strony mamy się zmuszać? Niby oboje chcemy mieć dziecko, ale ciężko się zdecydować, ja biorę tabletki i żeby zaliczyć wpadkę musiałabym je najpierw świadomie odstawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki MAX 22 Tylko, że mój mąż się obawia (nie wiem dlaczego), że od podjęcia decyzji do zajścia w ciążę może minąć dużo czasu i że od razu nam się nie uda, tylko będziemy dwa lata się starać :) Nie wiem skąd mu się ten pomysł narodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz coraz więcej osób ma takie podejście, że nie ma się co śpieszyć. Z tym, że wielu specjalistów sądzi, że pierwsze dziecko kobieta powinna urodzić przed 30stką, bo potem jest większe prawdopodobieństwo powikłań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sto się nazywa
masz jeszcze czas??? chyba nie wiesz co mówisz , to ostatni gwizdek ! jak twoje dziecko będzie zdawać maturę będziesz miała 46 lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cię rozumiem. Mam prawie taką samą sytuację. Rok po ślubie a i wiek prawie identyczny. Ciężko było mi się świadomie zdecydować. Wiec los niejako zdecydował za nas;-) I się cieszę, choć jestem pełna obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sto się nazywa - no tak, mam tego świadomość, ale w moim przypadku decyzja pewnie w przeciągu roku zapadnie , bo nie ma tak naprawdę żadnych przeciwwskazań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam 3;-) Odstawiłam w pewnym momencie tabletki. Raz się zapomnieliśmy i masz babo placek;) To duża zmiana.Mieszkamy tylko we dwoje, dużo imprez itp. Teraz to się zmieni ale to akurat jest naturalna sprawa;-) Znajomi mają córcię 2 latka i od pierwszych tygodni wszędzie ją zabierali. Mała lubi ludzi itp , chciałabym mieć tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się nie moglam
zdecydować, mężowi nie zależało aż tak bardzo. 7 lat po ślubie (mialam 33) doszliśmy do wniosku, ze już pora :P Udało się za 2 podejściem, niestety poroniłam n apoczatku 3-go m-ca. Po odczekaniu kilku miesięcy znowu się udało i tak w tydzień po 35 urodzinach zostalam mamą. Synek ma 5 m-cy i jest cudny. NIe żałuję, że czekałam, aż będę pewna, że chcę już mieć dziecko i nie słuchałam "życzliwych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarka - Powodzenia Tobie życzę :) Zawsze o 19stej biorę tabletkę i korci mnie żeby o nie "zapomnieć" dzisiaj, ale ten tzw. zdrowy rozsądek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat mnie lekarka zaleciła odstawić i trochę odczekać;-) z hormonami nie ma żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się nie moglam - GRATULUJĘ!!! a nie chcesz mieć drugiego dziecka? Ja bym chciała mieć przynajmniej dwójkę, a jak poczekam do 35 r.ż to nie wiem czy już na drugie się zdecyduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo tyle że
Ja znam przypadki ciąży przy prawidłowym braniu tabletek więc nie zawsze trzeba odstawiać :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarka to ładnie sobie los z ciebie zażartował :) A czemu musiałaś odstawić? Miałaś złe wyniki próby wątrobowej? Moja koleżanka tak miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo tyle że
ja bym chciała żeby dziecko nie ograniczyło mi za bardzo życia, chciałabym pracować, podróżować, mieć czas dla siebie, ale patrzę na znajomych , którzy mają dzieci i nie wiem czy to jest możliwe. To byli aktywni, wykształceni młodzi ludzie, z którymi można było normalnie pogadać, pojechać gdzieś, a teraz? Jeżdżą owszem - ale raz w roku całą dzieciatą grupą nad polskie morze :o Porozmawiać też można - o dzieciach :O Żenada. Same tatuśki z brzuchami i mamuśki z dzieciakiem uwieszonym na ramieniu. My nie chcemy tak skończyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie to zawsze dziwiło, że ktoś bierze tabl i zachodzi. Może w różnych porach dnia biorą? Ja zawsze biorę o 19stej , jak się wiadomości zaczynają :) zawsze mi się przypomina bo oglądam codziennie "fakty" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIGDY NIE MA ODPOWIEDNIEGO
MOMENTU ZAWSZE COS JEST NIE TAK NA TO NIEMA ODPOWIEDNIEGO MOMENTU NIESTETY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brałam już prawie 3 lata , libido marniutkie było. I myśleliśmy powoli o powiększeniu rodziny. Nie tak od razu;-) a tu taka niespodzianka - od strzału się trafiło:-) Też myślałam,że to trochę potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×