czy wybaczyliscie facetowi takie cos?

odkrywacie jego korespondencje z dawna kolezanka ze studiow, normalne rozmowy plus jej zdjecia ( bardzo seksowna kobieta). Na podstawie korespondencji wnioskujecie, ze ona ma na niego ochote, on sie opiera. Nie dochodzi do zadnego spotkania. On pisze jej mail pozegnalny aby nigdy sie z nim juz wiecej nie kontaktowala bo mimo ze go pociaga i czasami mysli o niej ,jak byloby w lozku- to kocha swoja partnerke i nigdy jej nie zdradzi i dziewczyna juz sie nie odzywa... niby nie zdradzil ale jednak slowa daja do myslenia...

w sumie nic nie zrobil.

jak jakaś interesująca warto zaproponować trójkącik. a jak lafirynda to łeb odciąć.

Ale co tu wybaczać??? Powinnaś się cieszyć, że nie dał się namówić i to bez jakiejkolwiek presji z Twojej strony. Oczywiście grzebanie w nie swojej poczcie to Twoja rutynowa praktyka :p

smutne to

Fajnie, koleś się nie puścił a ta ma pretensje. W sumie mógł Cię zdradzić, na jedno by wyszło

ale co ci daje do myslenia, że nie znasz męskiej psychiki? juz lepiej nie mógł napisać, powinnaś na rekach go nosić a z drugiej strony, jakim prawem wtykasz dzioba do jego poczty?

Ten facet jesli ma jaja to powinien z toba zerwac. Grzebanie w cudzej korespondencji jest niewybaczalne. Ale jak jest dupek to znaczy ze nie zasluzyl na tamta seksowna laske.

Wybaczyć? a co? jak mawia moja znajoma: nogi mu myć i wodę pić :D

Tu nie ma czego wybaczać! tu sie należy cieszyć, że masz takiego porządnego faceta!:)

Tu nie ma czego wybaczać! tu sie należy cieszyć, że masz takiego porządnego faceta!:)