creme brulee

Hej, chciałabym nauczyć się robić creme brulee - mam już płaskie foremki z duki, mam przepis ale muszę jeszcze kupić palnik i tutaj zwracam się do Was - czy muszę mieć do tego profesjonalny specjalny designerski palnik do creme brulee za 220 zł czy wystarczy 10x tańszy ręczny palnik gazowy z allegro?

Możesz mieć ale i takim zwykłym zrobisz :D

Wystarczy ci zwykła zapalarka do gazu do kupienia na każdym bazarze. Podziwiam, bo to wyższa szkoła jazdy, próbowałam raz - wyszło, ale deser pracochłonny i łatwo zepsuć.

Chciałam go ostatnio zrobić i jak skalkulowałam sobie koszty półproduktów na 4 porcje to przerosły koszty kupna 4 gotowych słoiczków w supermarkecie za 6 zł/szt, bo sama laska wanilii jest bardzo droga, to samo cukier trzcinowy, a gdzie jeszcze reszta...

Nie musisz mieć do tego żadnego palinka, tylko możesz wstawić krem po wyjęciu z lodówki i posypaniu cukrem trzcinowym do maksymalnie rozgrzanego piekarnika ustawionego na opcję grill do momentu aż cukier się roztopi i zbrązowieje - zazwyczaj trwa to zaledwie 1 minutę.

Dziękuję wszystkim za rady :) Piekarnik mam gazowy, więc cenowo mi się troszkę nie kalkuluje rozgrzewać go maksymalnie, żeby coś wstawić na kilka sekund. Chyba jednak kupię tą zwykłą zapalarkę na gaz. Ewela 19, nie wiem, w jakim supermarkecie widziałaś creme brulee który zawiera w składzie prawdziwą wanilię i cukier trzcinowy i kosztuje 6 zł ; ). Ja nie zamierzam się bawić z trzcinowym cukrem, użyję zwykłego białego albo brązowego i myślę, że wyjdzie ok. Można też kupić coś takiego, jak cukier z prawdziwą wanilią i kosztuje to chyba 2 zł. Zamierzam to wypróbować :).

W zwykłych hipermarketach są. Francuskie. Producent Rians albo Bonne Maman. Ceny około 6-7 zł za 100 g i nie więcej. Sama od czasu do czasu kupuję i grilluję właśnie w piekarniku (bo one są z chłodni do wykończenia w piekarniku, gotowe w szklanych ramekinach).

Cukier z wanilią a prawdziwa laska wanilii to nie to samo, a wierzch powinien być jednak posypany cukrem bastard, a nie zwykłym białym.

http://candia.frisco.pl/product/3184670007600/RIANS__Deser_Creme_Brulee.xhtml?x=c Nie widzę tutaj w składzie ani wanilii ani cukru brązowego. Skoro już chcesz wcinać aromaty to możesz sobie to naprawdę sama zrobić, i wyjdzie Ci taniej ; ))). Poza tym ja po prostu lubię robić desery i nigdy nie kupuję gotowych. Nie rozumiem, dlaczego na tym forum kiedy tylko ktoś zada pytanie jak się coś robi, otrzymuje rady, żeby sobie kupił w sklepie albo zrobił z proszku. Forum nosi nazwę "gotowanie" ;).

Ja wiem, że one maja aromaty itp., ale są tańsze niż porcja domowej roboty. Nie przeczę, że domowe są lepsze, bo faktycznie są, ale składniki nie należą niestety do najtańszych. Zagranicą brązowy cukier i laski wanilii kosztują o połowę taniej niż w Polsce przy 3 krotnie wyższych zarobkach tamtejszych konsumentów, a dla nas jest to jednak znaczny wydatek. Od czasu do czasu można zaszaleć, ale jeśli ktoś lubi takie desery jadać częściej, to chyba bardziej kalkulują mu się te kupne. Nie wiem z jakiego przepisu korzystasz, ale w moich wszędzie są wymagane laski wanilii w całości.

Na początek na pewno wystarczy Ci zwykły palnik. Biorąc pod uwagę, że zapewne za często tego deseru nie będziesz robić, to wydaje mi się, że nie ma sensu kupować tak profesjonalnego sprzętu.

Na allegro można kupić wanilie w przyzwoitej cenie, trzeba tylko poszukać - mi sie udało kupić za 1,5 sztuka, nie mam zastrzeżeń co do jakości :) Osobiście najpierw bym wypróbowała patent z piekarnikiem, w końcu jak często ten deser będziesz robić? Cena gazu moze być porównywalna. Co do proszku- mam podobne zdanie

Ewela, ale chodziło mi o to, że jako argument za kupnem deseru w sklepie podajesz cenę wanilii i cukru brązowego :). A aromat wanilinowy kosztuje złotówkę, śmietana 2 zł, jajko 50 gr, jeszcze cukier (w kupnym deserze też jest biały) i za ok 4 zł masz 4 creme brulee takie jak w sklepie (tylko pewnie bez polepszaczy smaku). W sklepie płacisz za to samo 24 zł, więc jakim sposobem wychodzi ci taniej? Ruda, dzięki za pomysł allegro, sprawdzę. W piekarniku na pewno nie będę robić, bo nie mam takiej możliwości żeby nastawić go na grzanie tylko od góry (piekarnik gazowy). Kupię sobie ten zwykły palnik. :)

Zależy jaki kto ma przepis. Nawet wanilia z Allegro nie jest taka atrakcyjna, po doliczeniu kosztów przesyłki. Mnie po przeliczeniu kosztów półproduktów potrzebnych do mojego przepisu wg cen supermarketowych, wyszło że tańsze są 4 porcje kupne niż 4 własnoręcznie przygotowane. (Nie licząc już nawet poboru prądu przez grilla z piekarnika elektrycznego).

Smieszy mnie jak ktos pisze ze to trudny deser:) wlasnie latwizna a pycha. Ja nie mam palnika ale wstawiam swoje na opcje grill do rozgrzanego piekarnika, jak ktos tu podpwiada

Gratuluje pewnie nawet nie wiesz jakie po tym domowym creme brule bedziesz miała pierdzenie

Jakos nie ma zazdrosniku

Nie wierze ja ilekroc zjadlam to mi sie przytrafia i wszystkim którym podawalam i pytałam się w pracy i WSZYSCY potwierdzili ze po creme brule mają mocne gazy. Nawet lekarz ostrzegał.

Dwa ostatnie wpisy to głupie i nieudane podszywy.

tak myslalam wlasnie:)

Niestety kupilismy na Allegro taki palnik do kremu wlasnie za 25 zlotych. Nie wytrzymal przygotowania 6 porcji, najpierw zaczela sie topic od wysokiej temperatury koncowka osadzona w plastiku, potem odmowil posluszenstwa piezoelektryczny zapalnik. Przy ostatnim kremie odpalalem za pomoca zapalki :) I najlepszy jest zwykly cukier, latwo sie brazowi.

Grr mi już trzeci raz nie wyszły :( nie wiem od czego to kurcze zależy.. Czy wiecie co może dodawać temu gorzki posmak? bo właśnie to się dzieje z moim creme...