Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lucy fer

wszystko wskazuje na to że będę rozwódką

Polecane posty

Gość lucy fer

jak w temacie. ciężko mi,nie wiem jak sobie z tym poradzić i żyć dalej... muszę się gdzieś wygadać bo zeświruję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy fer
powód?-mąż mnie zdradza od roku i pije na dokładkę... :-( nie sądziłam że mnie kiedyś to spotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyrafa 10
nie przejmuj sie nie Ty jedna zawsze sie wydaje ze swiat sie wali,ale jest takie przyslowie-po burzy zawsze wschodzi slonce-i jest ono prawdziwe mowie Ci to ja -wkrotce 2 -krotna rozwodka bedzie dobrze,tylko musisz w siebie wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może sytuacja
jest do uratowania i nie jest tak żle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no...nie przyjemnie pewnie bedzie, ale glowa do gory lepiej byc samemu niz miec namiastke zwiazku, meza babiarza i alkoholika Dzieci macie? i po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy fer
zyrafa,ja wiem że słońce zawsze kiedyś wychodzi i wierzę w siebie ale to co teraz czuję jest straszne...niby sobie jakoś radzę bo mam dwójkę cudownych dzieci ale sama myśl ze on mnie tak skrzywdził bardzo boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale jej się świat zawalił
Zawsze myślę,ze jak ktoś 2 raz się rozwodzi to jest bardzo odporny na wstrząsy i jest mu łatwiej przechodzić wszystkie sprawy w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, łączę się z Tobą
w bólu...Mam podobnie. Rozwód nieunikniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuję Ci
Znam ten ból to się da zaleczyć ,ale nigdy do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy fer
"Dzieci macie? i po ile macie lat?" dzieci dwójka-syn prawie 8lat i córka 3 lata. a my po 33 lata. a razem jesteśmy 16 lat,w tym po slubie prawie 9. i trudno mi zapomnieć o tych wszystkich latach i tak na prawdę już nie pamiętam jak to jest być samą... ech...popieprzone to życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy fer
"Znam ten ból to się da zaleczyć ,ale nigdy do końca." no właśnie...łączą nas dzieci,wiem że on bardzo je kocha i jeśli będzie tylko chciał to oczywiście będzie mógł się z nimi widywać nawet codziennie ale ja chyba będę w tym czasie po prostu wychodzić z domu... chciałabym o nim zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyrafa 10
to nie jst tak ze jak ktos rozwodzi sie po raz 2,5 czy 13 jest lzej ja mam 2 malzenstwa za soba-dwa zwiazki z roznymi zupelnie osobami ale wiem jedno,ze nie wolno przebaczyc zdrady i chlania-dwie te sytuacje przezylam,bylo ciezko,ale teraz powolutku wlasnie zaczyna wschodzic dle mnie slonce tzreba patrzec do przodu i nigdy nie wolno wybaczac upokorzen nigdy nie wolno sie zalamywac autorko-moze jeszcze tego nie wiesz-ale slonce wzejdzie i dla Ciebie-w odpowiedniej chwili tez mam 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy fer
zyrafa napisz coś więcej o swoich związkach...dwa razy było tak samo?dwa razy byłaś zdradzana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laruso
mnie też to spotkało po 11 latach małżeństawa wszsytko da się przeżyć kochana , czas to najlepsze lekarstwo, nawet jesli nie leczy, to przyzwyczaja do bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy fer
jeju,co jest z tymi facetami nie tak? kurcze im lepiej mają tym są bardziej beznadziejni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laruso
pierd*ć ich! traktować jak szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak !
Autorko i inne koleżanki życzę Wam tego słońca po rozwodach ale to nie jest tak prosto. Autorka jest jeszcze młoda i ma szansę kogoś spotkać i odmienić swoje życie. Gorzej gdy małżeństwo jest np.z 20 letnim stażem i oboje są po 40. Wtedy słońce rzadko wygląda zza chmur a życie złamane jest dla obojga.No,ale co zrobić.Ja sobie to tłumaczę , że nie ja pierwsza ani ostatnia ,która znalazła się w takiej sytuacji. Takich kobiet jest mnóstwo.Ważne w takich momentach jest wsparcie rodziny tej bliższej i dalszej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyrafa 10
moje zwiazki byly inne tzn 1 maz mnie zdradzal,a drugi chlal,ale byl wierny i jedno i drugie jest nie do wybaczenia i zniesienia-po prostu-trzeba sie ewakuowac najgorsze jest to ze jak sie potem zastanawialam nad tym wszystkim,to juz nie wiedzialam ,co gorsze-znosic zdrady,czy zachlanego ,nieprzytomnego i awanturujacego sie idiote i doszlam do wniosku ze ponad wszystko przedkladam spojkojne zycie teraz jestem sama,mam przyjaciol ,rodzine i przede wszystkim SWIETY SPOKOJ,,nie musze przeszukiwac kieszeni w celu znalezienia dowodow zdrady,ani znosic pijackich krzykow,awantur i pierdolenia glupt pijanego meza jestem sama sobie pania i -kocham to uczu jestem tez jeszcze mlda,mam 37 lati atrakcyjna kobieta i mam wszystko w d...licze sie dla siebie tylko ja i dzieci na razie moze kiedys sie zwiaze na stale z kims na razie naie mam na to ochoty Autorko-trzymam za Ciebie daj rade i pokaz na co Cie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się na początku wszystko jest w czarnych barwach z biegiem czasu to się zmieni. Na pewno będziesz jeszcze bardzo szczęśliwa. Lepiej zostawić to teraz niż liczyć na cud, że się zmieni. Zamienia się ale na chwile, potem wracają te same problemy. Możesz zmienić swoje życie i zacząć wszystko od nowa, ą męża po prostu olej, mimo że to bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem rozwodka prawie dwukrotna bo jeszcze separacja i jakos nie narzekam ;) Jesli ma byc pieklo to lepiej zyc samej a nie meczyc sie w zwiazku bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mewa398
lepiej byc sama niz z byle kim meczyc sie do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co, znaczy sie tylko w zwiazku zycie ma sens? Nie chrzancie! ;) Ja mam 52 lata i dosc wszelakich zwiazkow, w przyszlym tygodniu przeprowadzam sie do wlasnego domu i bede w nim bez partnera, jestem niezalezna finansowo, zamierzam zaczac wlasna dzialalnosc gospodarcza (rekodzielo artystyczne). Chce byc sama bo mam dosc nieudanych zwiazkow, nie wiem czy potrafie stworzyc udany. Bo jak dotad - przyciagalam samych pacanow ;) Zreszta - bede miala wiecej czasu dla siebie, pracy i moich zainteresowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alun
Ja też jestem na rozdrożu. Z tym, że to ja wygoniłam męża z domu. Miałam już dość jego picia, awantur i ciągłego matkowania. Mam dwoje dzieci 3 i 9 lat, ale tonajwiększe 34 lata - najgłupsze. Mino, iż nieraz niałam nadziej na zmianę, że zmądrzeje - to im jestem starsza tym to wiem, że to raczej nigdy nie nastąpi. Głupota to chyba jedyna przypadłość na które nie ma lekarstwa. Człowiek jest naiwny i ciągle ma nadzieję, że będzie lepiej. Ale nieraz chyba lepiej przeciąć tą chorą pepowinę i uwolnić się od takiej osoby. Z tego co wiem od znajomych po rozwodzie jest trudno, ale nie tak jak życie z osobą która cię nie szanuje, olewa, pije, niejednokrotnie zdradza. Jak pomyśle ile życia zmarnowałam na takie ,,życie" i wizja, że może być tak do 60-70 lat to wymiękam i zdecydowałam się na rozwód. A MOŻE SPOTKAM JESZCE SZCZĘSCIE. A nawet jeśli nie to i tak wybieram tą drogę :) POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
oneill, skad wziełaś kasę na własny dom??? poważnie pytam, bez złosliwości. Też bym tak chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No przecież napisała
że była w kilku związkach. To i oskubała paru facetów, chyba jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Na pewno będziesz rozwódką. Ciekawe dlaczego?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, nie kazdemu psu Burek i prosze bez takich insynuacji :P Chyba za dlugo mieszkam za granica bo zenujaca jest ta polska zawisc... Sprobuj miec wiecej niz inni to cie zezreja zywcem. Zasluzylam na wlasny dom i na spokoj, dlugo na to czekalam i wlasnie sie spelnilo. Kosztowalo mnie to wiele staran i pracy. A ze teraz jest kryzys na rynku nieruchomosci to udalo mi sie kupic duzo ponizej faktycznej wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kase wzielam ze sprzedazy dzialki w Polsce, dzialka z kolei byla czesciowo spadkowa, odzyskana poprzez rewindykacje (polowa nalezala do mojej matki a polowa do mnie, matka zmarla w 2003 roku, przejelam jej czesc, wystawilam na sprzedaz)- czekalam tylko na dogodna oferte kupna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty panie z na pewno jesteś rozwodnikiem ciekawe dlaczego? Co w swoim idealnym życiu spierdoliłeś że musisz tak przez jego resztę biadolić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×