wszystko wskazuje na to że będę rozwódką

Dzięki, oneill, za odpowiedź, myślałam, że ściagnę pomysł jakiś, ale nie. ja niestety nie dam rady kupic tego domu, nie mam nic do sprzedania, zadnej działki ani nic :( No trudno, moze lotto jakies.

oneill i tak juz stara jestes, ktory by cie chcial, zajmij sie rzeczywiscie lepiej tym szydelkowaniem czy co tam robisz :D

Oj, ale wartosciowanie: kto by cie chcial. Moge jedynie pogratulowac uzaleznienia wlasnej wartosci od "chcenia" czy "nie chcenia" ze strony "kogos". W tym przypadku jestem wolnym czlowiekiem bo nikt mnie nie musi "chciec" zebym czula sie w pelni soba. Jakbym sie bala "nie chcenia" to bym tkwila w syfiaszczym zwiazku do konca swoich dni. A za kilka lat bede juz za wygodna by sie z kimkolwiek wiazac :P ;) Nie szydelkuje ani nie robie na drutach (kolejny stereotyp - jak rekodzielo to koniecznie wyszywanie, koronki itp) bo nigdy tego nie lubilam (ani nie umialam). Najpierw moze zasiegnij wiecej informacji u zrodla, zanim kogos ocenisz nadinterpretacja. Mnie to akurat nie rusza, ale spotkasz na swojej drodze kogos, kto nie bedzie mial do siebie dystansu i moze byc nieprzyjemnie...

no ale dwa razy przysiegalas milosc przed bogiem i dwa razy sie pomylilas? cos z toba nie tak

Ale tak naprawdę ...to nie wiemy do kogo się odpisuje. Ważne co się pisze. Są bowiem ludzie ,ktorzy nie odpisują a czytają. A później .... to może być powódź albo raj. Ale pretensje ......zawsze.

Ps. Kiedyś mi jedna dziewczyna powiedziała ,że to jeszcze nie było to......weź tu dogódź. A tych "" to""" to było tyle tego ,że się w rachunkach pogubiłem. Ale miala jedną zaletę .... nie leciała na kasę.

dfdf costam - nawet jesli nie tak ze mna, to chyba nie twoj problem, co sie czepiasz ;) :P I skad wniosek ze przed Bogiem? Moze jestem agnostyczka a moze innego wyznania? :D

Na początku może być to szok dla cienie ale potem się przyzwyczaisz.