Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ona_niecierpliwa

PORADZCIE JAK PRZETRWAC???

Polecane posty

postaram sie opisac swoja sytuacje w wielkim skrocie, jestem ze swoim narzeczonym juz 4 lata kilka dni temu powiedzial mi, ze sie wypalil, ze nie wie czy mnie kocha. poprosil o czas. teraz wyjechal w sprawach sluzbowych na 3 tygodnie i poprosil mnie abym sie z nim nie kontaktowala bo chce sobie ulozyc wszystko sam. zaznaczal wielkokrotnie abym nie robila sobie wielkich nadziei bo z jego strony uczucie sie wypalilo za rok mielismy wziac slub... jak przetrwac ten czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjufytfgfrdr
nie kocha cie:( daj sobie spokoj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam_podobnie
pokłóciliśmy się, zaczęło się w niedzielę, dołożyłam do pieca w poniedziałek, w czwartek wyjechał, na złość nie mówiąc dokąd, a mi serce pęka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msna
wiesz pierwsze dni beda trudne, bedzie cie kusilo aby zadz. ale nie rob tego, lepiej , ze teraz ci o tym powiedzial niz przed samym slubem , albo po roku od slubu wyjdz z kolezankami, idz do kina, wyplacz sie , ale tak porzadnie i wmow sobie jakie on ma wady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostałam takie...
o kurwa, skąd się biorą takie idiotki? rodzice nie nauczyli cię szacunku do samej siebie? jak cię nie chce, to cie nie chce - zrozum to! nic mu się nie odmieni po wyjeździe! bo niby co miałoby mu się odmienić? albo cię kocha i szanuje, albo nie... te "rozmyślania" i to "potrzebuję czasu" to tylko i wyłącznie frajerstwo z jego strony... zostawi cię dopiero jak wpadnie z kimś na boku... bo ty nie masz szacunku do siebie, on nie ma szacunku do ciebie i na dodatek jest męską pizdą! to chyba tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msna
ja swoje przezylam... i warto cierpiec bylam z jednym 4 lata 2 lata mieszkalismy ze soba w UK, ale tam mi dopiero pokazal jaki jest:zlosliwy, obojetny, ciagle jakies fochy ktore trwaly 3 dni i do tego ziolo, niszczyl mnie do tego psychicznie wyzywajac mnie, wkoncu byl taki dzien ze powiedzialam , ze to koniec wrocilam do polski , a on sobie dopiero uswiadomil jak mnie kocha, a ja w tym czasie poznalam kogos...bardzo mnie pokochal i jest cudowny lecz ja sie gubilam , ktorgo tak naprawde kocham i po roku od powrotu z polski i zwiazaniu sie z tym cudnym wrocil tam ten proszac o druga szanse , w tedy powiedzialam nie!!! wolalam nie ryzykowac i znienawidzilam go za to jaki byl teraz jestem z tym cudnym i za miesiac mamy slub:) staramy tez sie o dzidzusia:) i teraz jestem pewna ze dobrze zrobilam, cierpialam sporo, walczylam z uczuciami dlugo , ale udalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam_podobnie
nie, od czterech dni, powiedział ze jak wróci w weekend to się odezwie. Wiem ze wczoraj nie wrócił Z tym że u nas sytuacja jest trochę inna bo on chce być ze mną... no chyba ;) po ostatniej kłótni sama już nie wiem jak będzie. Było poważnie, przynajmniej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostałam takie...
doradziła, ci kurwa! ja bym mu najebała w paszczę, a jeśli cię na to nie stać, to niech kutas wróci.... i zastanie pusty dom, albo mieszkanie... SZANUJCIE SIĘ KOBIETY!!!!!! Do k ur w y nędzy SAME JESTEŚCIE ODPOWIEDZIALNE ZA SWÓJ LOS!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam_podobnie
co nie zmienia faktu ze go kocham, boli mnie to wszystko i martwię się o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msna
zobaczysz ,ze dasz rade, kazdy musi przezyc nieszczesliwa milosc.... czy moze chcesz aby wrocil do ciebie a tydz przed slubem powie ci to samo i wyjedzie sobie...... jest fiutem i tyle bo tak naprawde oszukiwal cie caly czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwol ze zapytam
taaaa, w "sprawch sluzbowych" i "nie kontaktuj sie ze mna bo musze pomyslec" :O a prawda jest taka, ze jedzie z jakas pinda i bedzie ja zapinal a ty po prostu masz mu nie przeszkadzac telefonami :D ocknij sie dziewczyno i nie ponizaj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msna
ty sie martwisz??? a on o ciebie???ile masz lat?!! PAMIETAJ TEGO KWIATU POL SWIATU.... za pare dni poznasz kogos innego a o nim z czasem zapomnisz ...cierpiec bedziesz ok tydz a pozniej juz tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msna
kiedys myslalam ze to ja jestem naiwna i miekka, ale widze , ze sporo was tu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam_podobnie
no, z tym tygodniem cierpienia to nie wiem... ale zawsze jakiś przełom przychodzi, trzeba mieć nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam_podobnie
a tak przy okazji, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostałam takie...
Ja nie wiem jak was rodzice wychowali? takieee frajerki... takieee idiotki... takie naiwniary.. Za dużo bajek, oj za dużo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę to banalne
ale znajdź sobie jakieś zajęcie, pojeździj na rowerze, zagraj w coś na kompie i przemyśl sobie całą sytuację. Uważam że facet postąpił bardzo uczciwie że ci to powiedział a nie zwodzi cię. Trudno mi dawać rady bo nie byłam w takiej sytuacji, ale myślę że powinnaś się sama zastanowić nad tym związkiem i jakąkolwiek decyzję by nie podjął twój facet ty powinnaś też dać sobie czas na przemyślenie bez niego i powiedzieć mu o tym. Tak na prawdę to on sobie gdzieś wyjedzie, czy z jakąś pindą czy nie to już nie wnikam, ale przez 3 tygodnie nie będziesz wiedziała co się z nim dzieje. Myślę że facet nie powinien myśleć że ty w tym czasie czekałaś na niego grzecznie w domciu i wylecisz z otwartymi ramionami jak on wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę to banalne
mam_podobnie co do twojego to takich akcji faceta nie powinno się tolerować. Co to za zachowanie że facet wyjeżdża na 3 dni nie mówi gdzie i każe swojej dziewczynie się martwić. Ja nie raz się o mojego martwię jak nie wraca długo do domu i wiem jak to jest. Tutaj to ja bym na twoim miejscu po tych 3 dniach kiedy zamierzał wrócić to bym wyjechała też na 3 dni bez słowa, żeby też się pomartwił i po zastanawiał gdzie jestem i co robię. Nie chodzi o jakąś zemstę ale o to żeby sam poczuł że nie jest miło się o kogoś martwić. Kiedyś właśnie jeden z moich znajomych z pracy mówił że jak się z żoną pokłóci to jedzie samochodem, wraca za 4 godziny i jest cisza i spokój. facet 55 lat a zachowanie jak u dziecka. Może i jest cisza ale założę się że tylko dlatego że ta kobieta się zamartwiała żeby gdzieś wypadku nie spowodował czy coś. Tak samo robił facet mojej szwagierki i ona siedziała jak na szpilkach bo facet wychodził w złości a lubi sobie przycisnąć pedał gazu i nie raz miał stłuczki. Pogratulować dorosłości tym panom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przetrwac?? Nie myśleć o nim w ogóle!!!!!!!! Nie wspominać.. Jest na to dużo sposobów: sport (bieganie, basen, rolki), spotkania z kolezankami, spacer z psem, zakupy, kino, dobry film, dobre jedzenie, "dzien piękności" :D Może mu sie odmieni... a jesli nie to bedziesz miała już wstęp do rozstania... lepiej teraz niz po ślubie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×