Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewita30

Singiel po rozstaniu-dylemat mieszkaniowy (kupno wynajem)

Polecane posty

Gość Ewita30
nie da sie ukryć --- sorki, czytam uważnie co kto pisze. I oczywiscie dziekuje wszystkim za rady którzy nie plują jadem jak ten srele cos tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewita30
będe szczera - --- no wlasnie o to w tym wszystkim chodzi, czy wydolę finansowo. Wynajem zabierze mi polowe pensji, o kredycie nie wspomne bo to nierealne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Będę dziś szczera, jak nigdy
Wydaje mi się że taniej wyjdzie wynajem, może w jakiejś kamienicy, albo mieszkanie na piece, one zawsze są tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gónwo psa jak....
jeszcze się nie zdecydowałaś? I co, będziesz ciągnąć ten topik do usranej śmierci? Rozwiązanie jest proste: albo wynajem albo wrócisz do rodziców a o kredycie zapomnij 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda hehe
hehehe prawda boli co nie? chłoptas się znudził ewitką i biedactwo musi wracać do rodziców buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewita30
gówno...----niektóre topiki ciągną się od paru miesięcy lub lat Nie podoba Ci sie - prosze opuscic forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja musze poszukac
a nie mozesz wynajac pokoju? byloby taniej zanim nie ustabilizujesz sie zawodowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gónwo psa jak....
no już lecę bo ty chcesz :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewita30
ja muszę poszukac....---- moja sytuacja osobista nie jest ustabilizowana.....zawodowa owszem co pisalam w 1szej wiadomosci Pokoik > to tez wyjscie na okres przejsciowy ze tak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja musze poszukac
wystarczy Ci 2tys.zarobkow???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewita30
Wlasnie nie jestem tego pewna. Do tej pory wydatki (na mieszkanie oplaty i jedzenie) byly zawsze dzielone na pół i moglam nawet zaoszczędzic. Z tym ze mieszalam w wiekszym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewita30
Dobra, koncze te dyskusje, dziekuje osobom które próbowały mi pomóc dobrą radą, a tym którzy okazali sie mniej zyczliwi - oby nie znaleźli sie w gorszych sytuacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja musze poszukac
nie planujesz wiecej zarabiac? dazyc do wyzszych zarobkow? to mam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
Możesz wynająć coś w kamienicy w sosnowcu-tam najtaniej.Jak się dobrze porozglądasz to możesz nawet znaleźć kawalerkę za 300zł + oplaty z czego sam czynsz ok 200zł. Tylko trzeba szukać najlepiej przez znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja musze poszukac
na wynajem trzeba miec kaucje oprocz czynszu, rachunki....nie wiem..dla mnie by to bylo troche na granicy przetrwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
ale kaucja Ci się zwraca np nie płacisz przez ostatnie dwa miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaałaaaaaaaaa
Ja z kolei mam nieustabilizowaną sytuację lokalizacyjną. I też nie mogę kupić mieszkania i wynajmuję. Powiedzmy, że na razie nie mogę się na stałe związać z jakimś miastem. Pracuję wprawdzie w jednej firmie od ponad dwóch lat, ale nie jestem za bardzo na razie związana z jednym miastem. Szkoda mi trochę tej kasy co idzie na wynajem, bo to co wydaję na wynajem mogłabym spłacać jako ratę kredytu ( myślę, że bym dostała, zarabiam ponad dwa razy tyle co autorka topiku ), ale nie mam na razie innego wyboru. Tak szczerze może Ci być trudno się utrzymać samej wynajmując mieszkanie przy takiej pensji. Aczkowiek nie jest to nierealne, ale na żadne przyjemności pozwolić sobie zbyt pewnie nie będziesz mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja musze poszukac
kaucja niekoniecznie zwraca sie w taki sposob jak mowisz, bo wlasciciele niechetnie przystaja na takie rozwiazanie. Kaucja jest zabezpieczeniem mieszkania na poczet ew.zniszczen i wlasnie rachunkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gandziaa_25
Masz kilka wyjść: 1) kredyt na mieszkanie; 2) wynajem mieszkania; 3) wynajem pokoju; Nie wiem ile kosztuje kredyt, nigdy się tym nie interesowałam - przejdź się do pierwszego lepszego banku, tam Ci naświetlą temat - przypuszczam, że wszędzie warunki są podobne. Niemniej jednak gdybym była sama to z kredytem wstrzymałabym się do czasu, kiedy będę miała wyższe zarobki albo kiedy moje życie osobiste się ustabilizuje. Mieszkanie jednak trochę przywiązuje człowieka do miejsca. Jeżeli chodzi o wynajem mieszkania to uważam, że Ci się to nie opłaca. Będziesz płaciła ponad 1000 zł miesięcznie i prawdopodobnie będzie Ci brakowało na utrzymanie samej siebie. Na Twoim miejscu na poważnie rozważyłabym wynajem pokoju, np. z jakimiś studentami. Podczas studiów miałam współlokatorkę w podobnej do Twojej sytuacji i mieszkałyśmy sobie we 3 w jednym mieszkaniu. Uważam, że to bardzo sensowna opcja. A sprawdzałaś jakie są warunki w TBSach? Powinno być taniej niż "normalnie". Tylko wiem, że tam nie do końca masz pełne prawo dysponowania tym mieszkaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×