kiedy slub Zia??

za tydzien???? 9 lipca,tak??

ceremonia (a raczej szopka humanistyczna) w jakimś ogródku pod Krakowem, wesele w hotelu Andel's koło Galerii Krakowskiej

Jak się pogoda utrzyma, to będzie miała cudną ceremonię, nie ma co...

gwałtowne burze - nobliwych gości i druhenki w sukienkach na miarę może nieźle spłukać deszcz ;) a błotko na bielutkim, personalizowanym dywanie będzie z pewnością wyglądać bbbb świeżo i nowocześnie ;)

Zia pisała, że mają plan b na wypadek niepogody.

takie plany, że goście zamiast spać w hotelu, w którym jest impreza, to muszą spać z Hostelu (hostelu, kurwa!) jak jakieś brudy...

kim jest zia, że powstają o niej tematy?

no jak bedzie pogoda. to bedzie ładnie :) --------- Prezent na Ślub ! PRESTIŻOWA RAMKA CYFROWA PEŁNA FUNKCJI http://gadzeteo.pl/pl/p/Ramka-5-cali-Coby-Prestige/90

my mamy slub 23 lipca;D

Zawiść was zżera, goście śpią w ładnym hotelu, jestem z Krakowa to wiem.

Nie czaję co Wy się ta, tym ślubem zia podniecacie. Zamierzacie tam iść i się z niej ponabijać? Serio macie takie ubogie życie że musicie czerpać rozrywkę ze ślubu jakiejś zupełnie obcej dla Was laski?

A Zia miała teraz wieczór panieński, pieje z zachwytu pewnie jak wstawi zdjęcia to wszystko prysnie, hehehe.

chmurce, na koszt rodziców, i ogólnie jest hiper-optymistyczna, dla niej wszystko jest cudne, wspaniałe i "takie jak chciała" nawet gdy zamiast fryzury zrobia jej kołtun z dopiętym sztucznym motylkiem z piórek, a w imieniu narzeczonego zrobią błąd ortograficzny...

bląd?? gdzie??plis,daj linka

Oj tam: zamiast Mikołaj napisali MikoTaj.

najpierw siedza na gazecie zajebiste doradczynie - koleżanki od siedmiu boleści, potem lezą na kafeterię i nawet odwagi nie maja, zeby podpisac się swoim gazetowym nickiem, tylko pod pomarańczami atakuja hehe

taa, jasne. najpierw siedzi nasza bohaterka na pierdyliardzie forów, gdzie na każdym sprzedaje inną wersję swoich urojeń pod innym nickiem, oby był szpan, oby na bogato, oby ego tępej utrzymanki tatusia urosło, a potem wielki płacz i foch, że loża szyderców nie odpuszcza. błagam, znajdź sobie lepszą "ofiarę" do obrony, np. bezdomne kucyki My Little Pony...

bezdomne, są FIRMOWE - prosto od Hasbro, więc proszę mi tu kucyków nie obrażać!!

a co robia jej rodzice i rodzice jej narzeczonego?

Zia żyje na różowoej chmurce, na koszt rodziców, i ogólnie jest hiper-optymistyczna, dla niej wszystko jest cudne, wspaniałe i "takie jak chciała" No i co z tego? To ma tłumaczyć waszą chorą obsesję na punkcie tej dziewczyny? Jej życie, jej ślub jej nadmierna egzaltacja - co wam do tego? Nie podoba się to co pisze, to nie czytajcie. proste, nie? Ona się przesadnie podnieca własnym ślubem, wy się przesadnie podniecacie jej osobą, czyli w sumie niczym się od niej nie różnicie.

a ja cię zapytam - Trafna riposta. I koniec tematu. Musicie mieć smutne życie, że zakładacie posta o dziewczynie, która - również przez wasze posty - od dawna na tym forum nie pisze. I tyle w tym temacie.

Bo to ciekawsze niż Moda na sukces ;)

musicie miec strasznie puste i nijakie zycie ze podniecacie sie zyciem innych.

wymyślać nie ma co

szopka jak szopka, ale ile kasy w to wtopione, a efektu WOW nie ma i raczej nie bedzie

To nie jest podniecanie sie jej slubem (zreszta przeciez ona nie bierze slubu tylko robi wesele) - ta dziewczyna to bardzo ciekawy przypadek psychologiczny. Nigdy nie trafiłam na taka osobe i dlatego tak mnie ciekawi. Nie jej slub tylko jej psychika bo moim zdaniem cos nie jest z nia w porzadku.