chrzest, prosze przeczytac i odp:)

Witam. Kobietki powiedzcie czy wypozyczylybyscie ubranko do chrztu zamiast kupowac dla swojego dziecka? mysle, ze nie jest to popularne, a moze ktoras z Was tak wlasnie zrobila i jest zadowolona? bo wszystkie wiemy ze zakup to wydatek rzedu 200zl a przeciez uzyte jest tylko przez godzinke na mszy sw. a pozniej zazwyczaj sprzedawane bo bez sensu jest trzymanie na pamiatke, chociaz i tak sie zdaza

ja uszyłam takie jak chciałam, teraz wisi w szafie ale nie wydałam az 200zl

nie przechodzilam jeszcze chrztu ale mysle ze to nie jest zly pomysl. sama bym tak zrobila :) to tak jak kupienie uzywanwj albo wypozyczenie sukni slubnej. duzo ludzi tak robi.

Jeżeli masz możliwość pożyczyć fajne i niezniszczone ubranko, to czemu nie?

Tylko ja mam na mysli sklep jako wypozyczalnie ubranek do chrztu i to oczywiscie dla klienta wiaze sie z kosztami ale nie tak duzymi jak zakup, nie chodzi mi o pozyczenie od znajomej za free:)

robisz wywiad,bo masz pomysł na biznes?ja wypozyczylabym takie ubranko na pewno.

Sądzę, że to dobry pomysł. Ubranko kupujesz za około 150 -200 zł, ubierasz raz i leży w szafie, oddajesz komuś lub odsprzedajesz za bezcen. Zwłaszcza, że w takiej wypożyczalni są na pewno ładne rzeczy i niezniszczone. Ja akurat kupowałam, ale to dlatego, że nie przyszło mi do głowy inne rozwiązanie :)

tak jak ktoś napisała z sukniami ślubnymi ;)

dorcia33 tak masz racje:) dziekuje za odp

Moja córeczka miała piekne ubranko do chrztu ( 3 częściowe ) + body dł.rękaw oraz buciki i kosztowało mnie to 75 zł. !! Pozdrawiam ;)

up

dobry pomysl na biznes w duzym miescie.Male ubranka nie niszcza sie ,wiec na pewno beda chetni,zeby je wypozyczyc.

ja kupiłam nowe - 110 zł i sprzedałam za połowę ceny na allegro

Ja ubranko do chrztu dla swojej córci kupiłam nowe w sklepie: http://blumore.pl/ ' Wolałam więcej zapłacić tak aby córcia wyglądała jak prawdziwa królewna ;) W końcu to jej dzień. Nie wydałam również dużo pieniędzy. Sukieneczka kosztowała mnie jakieś 130 zł. Poza tym wolę nowe rzeczy od używanych.