o co jej chodzi ?

Witam Poznałem kobietę , spotykaliśmy się przez parę miesięcy ja się zakochałem . Ona pewnego dnia zerwała, powiedziała że nie zaiskrzyło z jej strony. Oczywiście nie robiłem z siebie kretyna i nie błagałem jej o miłość , powiedziałem ok (mimo że bolało bardzo, chciało mi się wyć). Nie spotykaliśmy się jakieś dwa miesiące aż do momentu jak do niej napisałem czy jedzie na koncert(a napisałem dlatego że ja się wybierałem i wiedziałem że lubi ten zespół) od tej pory spotykamy się dosyć często , czasami weźmie mnie za rękę , pocałuje , sama pyta o spotkanie. O co jej chodzi ?

nikt się nie wypowie

prawdopodobnie zmieniła zdanie

Z tego co się orientuję kobiety często same nie wiedzą czego chcą... teraz się po prostu boi dziewczyna przyznać bo wyjedzie na niezdecydowaną

co z Ciebie za facet,wez ja na szczera rozmowe i spytaj :/

:) cieszy to> cieszy? rozkręcaj interes :)

moze myslala, ze znajdzie sie ktos lepszy... a widac lepszy wrobel w garsci niz golab na dachu....

No nie wiem czy jej się odmieniło , niby twierdzi że nie będziemy razem ale zaczęła się tak zachowywać jak na koncercie dowiedziała się że pewna kobieta się mną interesuje.

a to mała zazdrośnica :P, z tego co piszesz to wyłania się obraz wyrachowanej kobitki.