Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurwidołek

jego syn - jego dziewczyna- moje łozko

Polecane posty

Gość wkurwidołek

Chyba zaraz wybuchnę....jestem z moim męzczyzną od 5 lat. Do dzis dzień nie poznałam jego synów- Ci bowiem nastawieni przez matkę nie chcieli za zadne skarby swiata mnie poznać i zaocznie obrzucając mnie błotem komisyjnie udawali, że nie istnieję. Niedawno starszy syn znalazł sobie dziewczytne i zgłosił się do ojca, czy nie udostępnilibysmy im mieszkania by mogli się "spotkać" do jasnej cholery nagle bardzo chcą mnie poznać, och jak miło. Wszystko mi się w brzuchu przewraca. Tyle lat udawali, ze mnie nie znaja a nagle okazuje się ze "wpadna do nas na kolację " aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Wyjeżdzamy na kilka tygodni i mam im zostawic klucze do MOJEGO DOMU. Chce mi się wrzeszzcec ze złosci. Dosłownie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwidołek
Cholernie nie wiem jak się zachować...z jednej strony bardzo mi zależało kiedyś by ich poznac to przeciez dwie najwazniejsze soby w zyciu mojego partnera ( synowie) ale nie w takli sposób , że on bedzie się bzykał w moim - naszym lozku ze swoja dziewczyna co za absurd, jak wyjasnij partnerowi ze nie wurazam na to zgody....argument zew to MOJ dom, bedzie ponizej pasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym w takiej sytuacji w życiu nie zostawiła mu kluczy. Powiedz, że nie i koniec. Jako do partnerki swojego ojca powinni mieć chociaż odrobinę szacunku, chociażby ze względu właśnie na ojca, a oni w ogóle nie chcieli Cię znać. A teraz jak nagle potrzebują wolnej chaty, to chłopak postanowił się zwrócić do Ciebie? Mógłby mieć chociaż trochę wstydu. Zresztą dziwnie bym się na Twoim miejscu czuła zastanawiając się co robią pod waszą nieobecność, wkońcu do czegoś to mieszkanie jest mu potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie wrzeszcz , bo dasz im argumenty do ręki , że ich matka miała racje tylko spokojnie sie nie zgódź i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz rację skoro
skoro przez 5 lat Cię nei znali...to nie widzę powodu by teraz mieli uprawiać seks w Twoim łóżku jeśli Twój facet się na to zgodzi...to znak że Cię nie szanuje zresztą fakt że pozwalał by Cię ignorowali też dużo o nim mówi i waszym związku wygląda na to że nikt się nie przejmuje Twoim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes coollllll
ja bym nigdy nie dala im klucza od mieszkania,w koncu tez masz cos do powiedzenia,niech sie u matki dupia a nie u ciebie, przyjemnie ci bedzie w spermiee synka swego faceta sie przespac, bo napewno nie spusci sie do srodka tylkjo na twoja posciel,hee co za rodzin ka nie daj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwidołek
Nie zgodzę się, to jakis absurd, nie wiem tylko jak wyjaśnic to mojemu partnerowi, ktory nie widzi w tym nic złego. I dokłądnie tak jest - wczesniej nie chcieli mnie znac - mimo, ze nie przyczyniłam się do rozpadu ich małzenstwe- zaczelismy się spotykac gdy już nie był z zona, więc ta nienawisc była niczym nieumotywowana i niezasadna i bardzo dla mnie krzywdząca, a teraz nagle wielkie love i nie ma problemu - chetnie się synus spotka bla bla bla. Co powiedziec partnerowi, by nie czuł ze daję mu do zorzumienia ze to moj do cholery dom i to ja decyduje kto się bedzie kotłował w moim łozku. Kiedy powiedziałam, ze nie ma potrzeby by jego syn dogladal moich kwiatów ( mam ich mnostwo i to faktycznie problem gdy wyjedziemy) wsciekł się, że wolę by obca osoba tu grasowała niż jego rodzina. Czuję się zaszczuta i wkurzona tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty chyba nie jestes na tego syna zla tylko na tego twojego faceta i sytuacje w ktorej cie stawia bo sory ale dupek z niego skoro nie stoi po twojej stronie a i jeszcze sie zgada ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle tylko ,ze jego syn to też jest dla ciebie obcy człowiek , prawda ? a swojemu chłou zapowidz , że jak tak kocha synka to niech mu forsę na hotel da i niech tam sie gżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwidołek
Mojemu partnerowi to przeszkadzało, i naparwde tam się odbywały walki, matka tylko jak słyszała moje imie natychmiast umierała miała taki dusznosci a oni wrzeszczeli ze zabije im mamusie:-) także tam było grubo. Mamusia poki co troszkę się uspokoiła ale nadal udaje wiecznie ciezko chorą tylko juz nikt się na to nie nabiera łacznie z synami, którzy gdy otworzyli oczy są na nią wsciekli za wszystkjie te manipulacje. Za kilka dni syn ma przyjsc do nas na grila wraz ze swoją dziewczyna. A ja czuje bunt...i cholerny dysonans bo z jednej strony fajnie ze wreszcie sie poznamy ale z drugiej wiem , ze ten gnój nie robi tego dlatego, że w istocie chce mnie poznac tylko szuka gdzie by tu bzyknąc swoja dziewczynę. U matki nie mogą - bo ejst walnieta z deka i wstyd:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz rację skoro
spotkaj się z tym synkiem i powiedz mu że niech mu kochana mamusia mieszkanie na schadzki użycza a facetowi dobitnie wyjaśnij że skoro przedtem synowie nie chcieli Cię znać to teraz tym bardziej nie ma powodu by spraszali panny do waszego łoża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz rację skoro
to odstaw cyrk na tym grillu by synek sie przekonał że wcale łatwiej mu z Tobą nie będzie, jeśli wsydzi się swojej matki to teraz niech wstydzi się także Ciebie, a raczej tego jak sobie z Tobą relacje przez te 5 lat układał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jokojokoolle
powiedz na grillu ze dałas juz przyjacióce klucze od mieszkania i ze ona bedzie dogladała kwiatów i wpadała kazdego dnia na pare godzin poswiecić światłami zeby było widac ze ktoś w domu jest, niech sobie gnojki wbija ze imprez i seksu nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadnego cyrku nie odstawiaj :P Na grillu bądź sobą, nie stawiaj ściany między sobą, a synem partnera, bądź miła i w ogóle. Natomiast jeśli młody zacznie temat, to miło i spokojnie powiedz, że klucze do swojego domu możesz dać tylko osobie, którą bardzo dobrze znacz, a jego widzisz pierwszy raz na oczy i chociaż bardzo go polubiłaś, to niestety nie możesz łamać swoich zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiekkkkkkkkkkkkkk
masz pełne prawo nie wyrazic zgody i nie ma w tym nic złego a partner powinien cie zrozumiec jesli nie to trudno powkurza sie i mu przejdzie ale jak sie zgodzisz raz to cie beda potem wykorzystywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie myślę, że
Możesz powiedziec, że już dawno jesteś umówiona z zaufaną osobą która będzie doglądać Twego domu, podczas Waszej nieobecności, również finansowo ( możesz powiedzieć że zapłaciłaś komuś za ową przysługę) i nie możesz zmienić planów, tym bardziej, że niezbyt zręcznym będzie gdy kilka osób, będzie miało dostęp do Twojego domu, poczty, rzeczyw szafach :) Dmuchasz na zimne i wolisz uniknąc sytuacji, gdy cos "niechcący" się zniszczy itp i wówczas nie będzie wiadomo kto. Zawsze tatuś może dać synkowi na motel :) A swoją droga to niezłe wymagania ma dzisiejsza młodzież. Za naszych czasów czlowiek inaczej sobie radził :) Tym bardziej że jest lato :) i nie ma mrozów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
ja bym nie dala kluczy i wyjasnila to normalnie partnerowi. Choc ja mam miekkie serce i mogliby mnie przekabacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwidołek
Bardzo dziękuje za wszystkie rady najmądrzejsza wydaje mi sie ta mówiące, że kłucze moge dać zaufanej osobie, cholera jakbym jeszcze musiała kłamac to już w ogóle byłby absurd...a co do wymagan młodzieży a owszem....wymagania są ale oni to nazywaja świadomym wdspółżyciem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×