Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dulcymea29

co mam robic?

Polecane posty

bylismy ze soba 9 miesiecy ostatni miesiac to same klotnie nie wiadomo o co dwa uparciuchy walczyly ze soba i ranily wzajemnie wkoncu sie rozstalismy ( ja go zostawilam) minely 3 tygodnie w trakcie tego czasu zakumplowalismy sie jak nigdy wczesniej bawilismy sie znakomicie wspieralismy sluchalismy, zartowalismy bylo idelanie niestety tydzien temu poklocilam sie z nim i powiedzialam rzeczy ktorych sie wstydze tylko by go zranic prosilam o wybaczenie...zaczal ze mna rozmawiac sytuacja sie normowala myslalam ze jest wszystko na dobrej drodze jednka w niedziele zostalam odrzucona chcialam sie kochac z nim '' nie chcial powiedzial ze to nie znaczy dla niego to samo co dla mnie, ze nie chce zwiazku i nie chce ze mna byc'' gdy zapytalam czy mu na mnie zalezy ''nic nie odpowiedzial zestresowal sie rozmowa wiec wyszlam po chwili wrocilam i powiedzialm ze rozumiem i szanuje jego zdanie zazartowalam ze mozemy sie na pozegnanie pokochac'' odp ze chce sie przytulic i tulil mnie z uczuciem przez 2 h pozniej zabral mnie na kolacje 40 km od naszego miasta bo tam lubie jadac , do malego zoo ktore lubie troszczyl sie o mnie caly wieczor przynosil herbatke ciasteczka i leki do lozka bo przeziebiona jestem NIC Z TEGO NIE ROZUMIEM od nie nalezy do osob ktore robilyby to z litosci lub sentymntu wiem ze obrzydzilam mu zwiazek i siebie stlamsilam go nie czul sie swobodnie w tym zwiazku teraz to widze i moze on podobnie jak ja nie chce stracic tego co jest teraz '' stweirdzeniem jestesmy razem znow'' co myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zestresowal sie rozmowa wiec wyszlam po chwili wrocilam i powiedzialm ze rozumiem i szanuje jego zdanie" skoro rozumiesz i szanujesz jego zdanie to nie kumam po co piszesz ten post ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mysle ze to jest do uratowania rozumiem i dam mu czas niech zobaczy jak moze byc mu ze mna i sam zdecyduje nie bede go blagac bo na sile to nic nie da a chcialam poznac wasze zdanie czy zabiera sie kogos 40 km za maisto do restauracji bo tak komus smakowalo i troszczy i tuli tak kogos na kim nam nie zalezy? dlatego mysle ze chodzi tu o to ze mu zalezy i serce mowi kocham ja ale rozum mowi byly klotnie dziennie podejscie do spraw no i ta klotnia gdzie nagadalam takie rzeczy ze masakra wiec wiem ze musze mu pokazac ze jestem dorosla dojrzala osoba wiem ze moje zachowanie bardzo mu sie spodobalo ze nie bylo analizy wyciagania informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się ...
zbyt pojebane..sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się ...
"eh sama sie sobie dziwie co teraz napisze ale moja rada - znajdz sobnie innego i moze on wtedy zobaczy co traci ... zazdrosc to zawsze dziala" no ja tez nie wierze ze jej to móiwsz... to najgorsza rada jaka moze byc.... to nie miłosc a juz drgawki pośmiertne i elektrowstrzasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze to pojebane to jest pojebane na maska ale mnie na nim zalezyi wiem ze jemu tez wiecie oboje dalismy ciala zle postepowalismy mamy mocne charaltery ale powiedzcie sami czy kogos do kogo nic sie nie czuje tuli sie w lozku bez podtekstow seksulanych zabiera 40 kim za miasto bo tam mi smakowalo jedzenie do zoo bo je lubie biega po leki do apteki przynosi herbatki ciasteczka owoce mowi sie '' biedactwo moje kaszelek masz straszny'' cieszy sie buzie na czyjsc widok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się ...
"zazartowalam ze mozemy sie na pozegnanie pokochac'' odp ze chce sie przytulic i tulil mnie z uczuciem przez 2 h pozniej zabral mnie na kolacje 40 km od naszego miasta bo tam lubie jadac , do malego zoo ktore lubie troszczyl sie o mnie caly wieczor przynosil herbatke ciasteczka i leki do lozka bo przeziebiona jestem' moze dfla odmiany zamiast dawac mu dupy przyniosła bys mu herbaty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zona swojego meza wiesz ja mam 29 lat ale widac o mezczyznach wiedzialam malo ja go kontrolowalam mialam ciagle pretensje ze cos zrobil nie tak , zle sie spojrzal zle powiedzial nie docenialam nie chwalilam a sama wymagalam dalam mu w kosc a to wspanialay madry facet z wadami jak kazdy a ja chcialam z niego ideal zrobic pod moje dyktando zle z nim rozmawialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on musi mi zwyczajnie na nowo zaufac i uwierzyc ze serio zrozumialam ze ograniczlam go w tym zwiazku duzo sie nauczylam i zobaczylam ze ''troche wolonosci'' swobody sama potrzbuje spedzic sama czas z kolezankami itd ze musze mu ufac a nie zakladac bog wie co ze musze go sluchac a ciagle bylo ja chce ja musze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się ...
"a masz racje zle zrobilam z ta propozycja kochania sie" spoko...facetci to powtarzaja notorycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zgadza sie a mozesz powiedziec szczerze gdyby mu nie zalezalo nie robil by dla mnie tego wszystkiego prawda? dzis zawiozl mnie do pracy samochodem bo padalo bo nie chcial bym zmokla i sam sie przez to spoznil 2 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się ...
"a mozesz powiedziec szczerze gdyby mu nie zalezalo nie robil by dla mnie tego wszystkiego prawda?" moize za mało sie strałas aby go uwiesc ;) :P "dzis zawiozl mnie do pracy samochodem bo padalo bo nie chcial bym zmokla i sam sie przez to spoznil 2 h " słuchaj nie wierm.. róznie bywa... moze3 cie kocha a moze z grzecznosci a moze miał po drodze. a równoczesnie mogo ty nic nie znqaczy poprosty cie lubi i tyle. za słabo sie strałas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samo lubienie nie wystarczy to nie jest kumplowskie zwykle a po dordze nie mial bo on ma w przeciwnym kierunku i jezdzi sksmka heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on to wszystko robi po klotni o ktorej pisalam w ktorej uslyszal ze go nie kocham ze spalam z innym facetem nawyzywalam go buchnelam do niego z rekoma straszylam ze wezwe policje powiedzialam ze jego dziecko bym usunela itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się ...
ohohohohohohohohoh mocno ... musiało bolec :/ rozumeiem ze robiłs wszystko aby straci8ł do ciebie szacunek i abys wiele straciła w jego oczach :/ wiesz "chłopak" grzeczy był prawda? chyba powinnas zaczac sie strac dla niego jesli ci zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no grzeczny i dobry facet tylko ja taka glupia bylam gadalam to wszystko by go zranic zeby zabolalo Go bardzo i on sie tak zachowuje teraz w stosunku do mnie po tym wszystkim co uslyszal jest taki kochany wiec musi mnie kochac bo drugi by mnie wywalil na zbity pysk i nie chcial gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się ...
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie nie naciskam na niego musze pokozac ze jestem dobra kobieta i ze mi na Nim zalezy a zalezy cholernie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zgadza sie mam racje nie? skoro po tym wszystkim rozmawia ze mna nie wyrzucil mnie z mieszkania i jest tak kochany w stosunku do mnie to musi mnie kochac bo inaczej tego nie widze odpowiedz prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×