Kobieta

"z tego co wiem to jej byly nie pil tak ze byl alkoholikiem i jej ojciec tez tak nie pije" to pewnie ja obrzydziłes... czy ty sie wstydzisz za to co zrobiłes? masz poczucie winy za to ze sie schlałes i zbłazniłes w oczach osoby ktra cie lubiła byc moze kochała?

"Miałam kolesia kiedyś który miał problem z alko, całe zło świata było wtedy moją winą... teraz gdyby mój obecny się natrąbił, też bym go zj**ała i się wkurzyła" a wiesz czemu?bo ja wiem doskonale :)

ale jak zblaznilem bylem pijany ale zachowywalem sie normalnie...

"KALEKE??? na jakiej zasadzie tak myslisz???" hłopcze zachlany facet bez szacunku do siebie samego to tak samo przykry widok jak zachlana prostytutka ...

zjadlo mi C miało byc chłopcze

Wiem czemu... bo bałabym się, że sytuacja może się powtórzyć i znowu mogę być nieszanowana i traktowana jak najgorsza...

ale nie wiem jak zozumiesz slowo pijany??? moze powiem tak bylem podpity

Zachowywałeś się normalnie, ale jak się pije łatwo stracić nad sobą kontrolę... może ona tego się boi że jak będzie Ci pozwalać to zrobisz coś, co ona już kiedyś przerabiała...

A tak z innej beczki... wolałbyś gdyby Twoja dziewczyna pozwalała Ci na wszystko? O nic się nie wkurzała, wszystko akceptowała?

"ale nie wiem jak zozumiesz slowo pijany??? moze powiem tak bylem podpity" widze ze ty kompletnie nie wiesz chłopie o co ona sie zezłosciła i jaki miała powód....prawda?

słuchaj jest 1000 odpowiedzi na to :) a prawde zna tylko ona... ty mozesz sie domyślac bo tez w tym siedziałes...wiec mysl chłopcze, myśl :)

Kochany...Ty nie byłeś pijany...tylko nawalony i w koncertowy sposób zrobiłeś z siebie idiotę i chama. Gratulacje. Jak mądra dziewczyna to poszuka lepszego.

wkurzyła się o to, że wypiłeś, porównałeś ją do byłej...

"wkurzyła się o to, że wypiłeś, porównałeś ją do byłej..." nooo...do byłej która cie zdradzała, doprawiła rogi i miała generalnie w dupie...ale i tak była lepsza..fajnie :)

Zgadza się ----> zgadza się :)

""Kobiety są tak trudne do przejrzenia, ponieważ każda z nich stanowi wyjątek od reguły..."" niety ale nie... jestem kobieta ale widze ze w wiekszosci kieujemy sie tym samym

Zgadza się------>kierujemy się tym samym, ale każda ma inne schizy, wymysły i problemy :P

No proszę... Kozi nie wiedziałam, że jesteśmy już ze sobą 3 miesiące... Tydzień to już trwa? Zaledwie dwa dni. Czekałeś pod moim domem prawie dwie godziny? Kiedy? Bo jakoś nie zauważyłam. Kwiaty już były mówisz? Kiedy? Bo żadnych nie dostałam. Czytając twoje posty aż się przeraziłam, że można tak kłamać. W swojej pierwszej wypowiedzi zapomniałeś jeszcze dodać, że powiedziałeś mi także że zastanawiasz się czy do tamtej nie wrócić. I dobrze wiesz, że wtedy nie chodziło tylko o picie ale także o twoje zachowanie!

Dziewczyna! Wybacz facetowi i po sprawie. Procenty robią różne rzeczy z człowiekiem. Przecież go kochasz :P

Ahh i jeszcze zapomniałeś dodać, że stwierdziłeś: "To nie związek tylko jakieś gówno".

jaja sobie robicie czy faktycznie jestescie parą:D??

No cóż. Autor wątku nie wiedział, że jestem częstym gościem na tym forum... Czytając te jego wypowiedzi w których kłamał jak z nut to aż się we mnie gotowało. Dlatego nie mogłam tego tak zostawić i sprostowałam niektóre rzeczy.

Kasia mówiła mi kiedyś o tej sytuacji a że ja tutaj na forum czasem bywam to postanowiłam znaleść ten temat i wreszcie coś napisać. Kozi26 to w rzeczywistości damian lat 19. O rok młodszy od mojej kasi. Nieopatrznie mi się wygadał że rodził się na forum i z tego moja przyjaciółka kasia go znalazła. Prawie w każdym poście kłamał. To co moja kasia napisała (ta nade mną ) to wszystko prawda. A ten kawał drania próbował się oczyścić z winy. Coś mu się nie udało. Ha ha.