Kobieta

,, kwiaty i całuski daje sie kobieta w miłych okolicznosciach, na randkach, na dowidzenia po randce, na roczncie i tak bez okazji z miłosci a nie na zasadzie "przepraszam" i przekupstwa.... to uwłaczajace :/" Mądrze prawi... ale jak mu zależy to niech się stara, niech pokaże na co go stać. Ja bym pewnie miała to w dupie:p ale są różne kobiety, niektóre miękną...

""Następnym razem zanim ją porównasz głośno do byłej, pie**olnij się najpierw w łeb... o ile Cię nie kopnie w d**ę. A co Ty byś powiedział, gdyby w jakiejś sytuacji ona Ciebie porównała do swojego byłego?"" odwrócimy role ona : mój były mnie tak nie bił i nie wyzywał odchodze od ciebie, nie chce cie znac daj mi swpokój... on: pierdolnij się w łeb no... zastanwoi sie czy nie jak myslicie?

Do zgadza się ... Masz troche racji tez bym sie zastanowil czy to prawda czy nie. i napewno bym nie robil takiej afery z tego

No i co? Nie zabolałoby Cię to? Kobiety boli kiedy facet porównuje je do byłych, bo mają wrażenie, że facet jeszcze nie do końca poradził sobie z tamtą historią... no i jeżeli ex była taka wspaniała a obecna nie jest, to co koleś robi w ogóle przy tej nowej? Też bym się wkurzyła na jej miejscu... ale myślę, że gdybyś szczerze jej powiedział czy chociaż napisał, że chlapnąłeś to pod wpływem chwili, że jest dla Ciebie najważniejsza, że nie chcesz żadnej innej itd itd to myślę, że przeszłoby mi... ale musiałabym na prawdę widzieć, że facetowi na mnie zależy.

i ona dokladnie mi tak mowila ze ma wrazenie ze mi jeszcze na bylej zalezy i ze ja kocham

"i ona dokladnie mi tak mowila ze ma wrazenie ze mi jeszcze na bylej zalezy i ze ja kocham" a gdzie jest jej były?

"Też bym się wkurzyła na jej miejscu... ale myślę, że gdybyś szczerze jej powiedział czy chociaż napisał, że chlapnąłeś to pod wpływem chwili, że jest dla Ciebie najważniejsza, że nie chcesz żadnej innej itd itd to myślę, że przeszłoby mi... ale musiałabym na prawdę widzieć, że facetowi na mnie zależy." wiesz ze czesto pod wływem chwili i spontaniczosci mówi sie prawde? czy to co autor powiedział jej było prawda? autorze? było? była czepiała sie tak o to czy nie?

jej byly podobno ja olewal i takie tam i dlatego z nim nie jest

byla nie czepiala sie o to ze raz na jakis czas sobie wypije wiecej... a ty ta jest teraz tak ze praktycznie wcale nie moge wypic a jak juz to 1 piwo i starczy

kurwa mac ...chodzi mi o to by oboje dojrzeli to co sami zawalili... czyli to ze on sie schał jak świnia a ona miała zal o to (miała powod , warto by było sie dowiedziec) argument "bo była sie nie czepiała" zbil ja z tropu i skumała ze nie dojdzie z toba do porozumienia w tej kwestii... teraz sobie myśli "czyli Iksińska nie czepiała sie do niego ze robi z siebie pośmiewisko i gówno" ... nie fajnie ... słuchaj czepneła sie bo jej zalezało na tobie wiesniaku logiczne....zamiast skamlec z kwiatkami pod drzwiami i robic jeszcze wieksz eposmiewisko z siebie badz zamiast stac pod domem w deszczu jak jakis psychopata przesladowaca było poprostu jak przeprosic za to ze sie zbłazniłes i nie chciałes i ze sie schałes jak swinia. Koniec. Robicie z igły widły na zasadzie "jakby mi powiedział ze jego była to sramto owanto to bym mo powiedział piedolnij sie w leb" "albo lataj z kwaitkami ponizaj sie i piszcz jak mała dziewczyna" badz "pamietajk by przeprosic za to ze ci sie prawda wymskneła niechcacy, za prawde sie przeprasza i nigdy jej nie mówi" masakra...

no i oczywiscie "kup jej kwiatki i wyrub poczucie kleski" jak tak dalej pojdzie nastepne pokolenie kobiet bedzie maiało załamanie nerwowo jak zobacza faceta z kwiatkiem albo bedzie wiele mordersw popełnionych na mezczyznach własnorecznie kupionym przez nich narzedziem zbrodni czyli kwiatkiem... :)

No to co kolo ma teraz zrobić? wg co niektórych chyba szukać nowej laski, bo przecież przepraszać, chodzić z kwiatami, kłaniać się nie można... Ahhh ta wasza męska duma....

Kozi ale weź to zrozum, że była to była, a obecna to obecna! Jak była taka wspaniała, cudowna i pozwalała Ci pić to co Ty przy nowej robisz? Wiele kobiet nie lubi jak facet po pijaku robi z siebie przy nich błazna, a później na nast dzień zdycha...

moglem przeprosic za to ze sie tak spilem ale teraz juz jest za pozno chodzi juz o calkiem cos innego

"No to co kolo ma teraz zrobić? wg co niektórych chyba szukać nowej laski, bo przecież przepraszać, chodzić z kwiatami, kłaniać się nie można... Ahhh ta wasza męska duma...." no nie... ja osobiscie uwazam ze mezczyzna nie pownien sie ponizac tak samo jak kobieta... kazdy ma swoja godnosc...kwiaty daje sie z milosci a na przeproszenie jest wyraz skruchy, żal za grzechy i poprawa w czynach ;) :p a nie "bla bla bla blka masz kwiatek" i ok... "No to co kolo ma teraz zrobić? " wyślij jej krótkiego sms "przepraszam, mozemy porozmawiać?" (a jeszcze lepiej by było jak bys jej to w twarz na spokojnie powiedział ale to bardzo trudno i ciezko załatwic wiec sms styka" :) i daj jej czas aby sie oswoiła i przemyślala...

jesli chodzi o bylo to z nia nie jestem bo dowiedzialem sie ze mnie robila na boki. bylem z nia przez 2lata... a od pol roku ja glupi nie wiedzialem ze jedzie na dwa fronty

czy ojciec twojej dziewczyny pije?

Umów się z nią gdzieś na mieście i powiedz jej co o niej myślisz, co czujesz, czy Ci na niej zależy, powiedz że nie jesteś jej byłym, że wiesz że głupio chlapnąłes i zrobisz wszystko, żeby było między Wami dobrze... tylko, że musi dać Ci jeszcze jedną szansę...

wyslalem jej sms typu przepraszam i czy mozemy pogadac a ona ze nie i ze musi to przemyslec i to trwa juz tydzien

"jesli chodzi o bylo to z nia nie jestem bo dowiedzialem sie ze mnie robila na boki. bylem z nia przez 2lata... a od pol roku ja glupi nie wiedzialem ze jedzie na dwa fronty" i pijany jeszcze :/ to ta dziewczyna jak cie widzi to pewnie pełna litosc do ciebie :/ w sensie obevna nie była

do zgadza się ... no tak pije

"wyslalem jej sms typu przepraszam i czy mozemy pogadac a ona ze nie i ze musi to przemyslec i to trwa juz tydzien" tak myślałam...foch ;) spoko..daj jej czas...

A może Twoja dziewczyna miała jakieś nieprzyjemne sytuacje z alko w roli głównej? Tak jak ktoś prędzej napisał, że może ojciec ma z tym problem, albo może któryś z jej byłych pił i po prostu boi się, że będzie źle traktowana, nieszanowana?

No czas to ok... ale ile mozna myslec czy tydzien nie starczy???

wiesz co...jej sie juz nie chce poprostu patrzec na to jaka kaleke zyciowa i ofiare z siebie robisz... to nie jest miły widok nie dziwie sie ze cie była zostawiła

z tego co wiem to jej byly nie pil tak ze byl alkoholikiem i jej ojciec tez tak nie pije

"No czas to ok... ale ile mozna myslec czy tydzien nie starczy???" nie...bo widac do zadnych konkretnych wniosków nie doszedłes...

ale i tak dobrze, że ci odpisuje...W końcu się z Tobą zobaczy, pogadacie...Jedna dziewczyna robi sobie porządek w głowie 2 dni inna tydzień, inna za pół roku załapie, że może nie było o co robić afery. Ale są też takie, które po takim tekście nie odezwą się do śmierci.

No to skoro ma przykre wspomnienia to nie dziw się, że się wkurzyła... po złych wspomnieniach kobiety są bardzo wyczulone na powtórki w wykonaniu kogoś innego... Miałam kolesia kiedyś który miał problem z alko, całe zło świata było wtedy moją winą... teraz gdyby mój obecny się natrąbił, też bym go zjebała i się wkurzyła...

KALEKE??? na jakiej zasadzie tak myslisz???