co wolałybyscie dostac na urodziny?

za pieniazki od rodziny kupiłam sobie wymarzone złote kolczyki ale maz mi dał kwiaty i 100 zł zebym sobie cos kupiła i tak,mam 3 rzeczy które bym chciała ale nie wiem co wybrac: spódniczke jeansowa dobry podklad sandałki co wybrałybyscie?

dobry podklad.

kup to ci ci jest potrzebne proste

zadnej z tych rzeczy nie mam,tzn podkaład mi sie okonczy,sandały rozwaliły mi się a spoódniczki nie mam jeansowej ale wiadomo ze na 3 rzeczy mi nie starczy.

kup to co jest ci najbardziej potrzebne - jesli np. masz jakis podklad, z ktorego jestes zadowolona i nie konczy ci sie on, to ja nowego bym nie kupowala... ja najprawdopodobniej bym kupila sandalki bo sie przydadza jak wreszcie sie zrobi cieplo :p chyba ze tez masz juz jakies :P

aha, to rozwialas moje pytanie :P to ja bym kupila podklad - ja maluje sie delikatnie codziennie (chyba ze siedze caly dzien w domu i nikt nie przychodzi, to nie), wiec bym na bank kupila podklad

ja bym kupiła dobry podkład :)

to maz daje ci pieniadze w prezencie, nie mozesz sobie po prostu wziac tych 100zl i kupic co potrzebujesz?

a ty nie masz wiekszych problemow w zyciu tylko sandałki czy spodnica jeansowa :-O zadajesz pytania jakbys miala 5 lat.

Karnet na fitness :)

Autorko ja ostatnio kupiłam sobie OLAY COMPLETE TOUCH OF FOUNDATION krem z podkładem max factor i jestem bardzo zadowolona, dobry jest na lato i na prawdę tani więc jeszcze starczy na klapki lub spódniczkę :)

pracuje i mam swoje pieniazki nie musze barc od meza ale tak daje mi na urodziny poniewaz pracuje od 8-19 mieszkamy w małym miescie i nie ma jak kupic mi prezentu bo sklepy sa do 17.

ojejku mi też mąż daje zawsze pieniądze bo nie wie co mi kupić i przynajmniej jak da mi kasę to kupuję sobie to z czego będę zadowolona :)

:D :D :D

rzeczywiscie:O

i to nie chodzi o żałowanie pieniędzy na co dzień. takie pieniądze są na cokolwiek można nakupić za wszystkie losy na totka i nikt nie ma prawa Cię za to osadzać.

dokładnie,u nas poprostu tak jest,mąz mi daje kase albo jedziemy (o ile ma wolne) na zakupy i on mi płaci za ciuszka czy perfumy ale zawsze ja wybieram,no prawie zawsze.Kwaiaty kupuje on sam i tez się liczy ze pamięta a nie ze sam nie wybrał prezentu.