Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZielonaWyspa

Adoptowana

Polecane posty

...tak własnie sie o tym dowiedziałam, po 23 latach, ze jestem obca osoba i mam tydzien na wprowadzke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej zrob kupę
tydzien na wyprowadzke? jestes adoptowana co oznacza ze przejeli obowiazki rodzicow, czyli do 26 roku zycia maja na ciebie łozyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetta098
nie rozumiem jaki związek ma adopcja z natychmiastową wyprowadzką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak wygladam:) tylko ze
chyba zartujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no całkiem serio... ja nie wiem co mam zrobic, swiat mi sie zawalil, przyjechałam od faceta "mama" pow ze mam przyjsc do kuchni polozyła przede mna papiery adopcyjne z domu dziecka, Powiedziała ze jestem dla niej obca, ze po "mojej siostrze" urodzila jeszcze syna ale on zmarł potem zaszla w kolejna ciaze ale poroniła i "moj tata" nie mogł zniesc mysli ze nie bedzie juz miał dziecka. Wiec wzieli mnie. "Mama" powiedziała ze nie moze juz patrzec na mnie, ze nie nosiła mnie pod serce, w sobote wyjezdza na urlop i jak wroci 16 nastego to prosi mnie zeby nie bylo w domu juz zadnej mojej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc osobom osieroconym
Dla Pani bezpieczeństwa temat zostaje skierowany do administratorów strony oraz do odpowiedniego ośrodka pomocy osobom osieroconym. Z góry dziękuję, Pomoc osobom osieroconym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej zrob kupę
to bardzo przykre w takim razie. ale tak czy inaczej możesz ich pozwać o alimenty, jeśli masz słabo z kasą. adoptowali cie, czyi wzieli na siebie obowiazki takie, jak maja rodzice wobec swoich biologicznych dzieci. tez by mi sie swiat zawalil, ale mysl o tym, jak przrtrwac. kazde doswiadczenie uczy nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojciec zmarł 13 lat temu. o zadne alimenty nikogo posyłac nie bede. wyprowadze sie- chocby jutro. poprostu musiałam wylac to z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczescie mam faceta.. bo inaczej to bym chyba wzieła sznurek i na 1 lepszym drzewie podyndałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze
:( a jakie mialas kontakty z 'tata'? masz jeszcze siostre tak? mozesz na niej polegac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie brak słów :( Trzymaj się i bądź dzielna. Jakoś się ułoży chociaż wiadomo nigdy już nie będzie jak kiedyś... qrwa sorry, ale suka z tej niby matki Twojej :O Nie dość, że taka wiadomość to jeszcze w taki sposób i z informacją, że masz się wynieść :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jednak wrazanie ze
musialas w czyms niezle podpasc, narozrabiac, czasem matka sie wkurzy tak,ze rodzone dziecko wyrzuca z domu. Nie było zadnej afery? - uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tata zmarł jak miałam 9 lat.. nawet za dobrze go nie pamietam.. siostra mieszka za granica ale wraca nie długo.. ale nigdy jakos nie miałysmy super dobrego kontaktu. niczym nie podpadłam, poa tym widziałam papiery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna taranula
ZielonaWyspa a masz jakas rodzine poza "mama"? Mam na mysli jakas siostre"mamy" czy brata, kogokolwiek.Nie wazne ze jestes adoptowana ale moze jest ktos z rodziny kto moze Ci pomoc? Nie mozna zakladac ze wszyscy stana po jej stronie. Co za sucz z tej kobiety, nie mam slow. Przeciez nawet jakbyscie sie pokolocily czy cos to i tak nie tlumaczy tego co ona zrobila. Przykro mi :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
:( Bardzo mi przykro :( Straaasznie mi przykro :(((((( Dasz rade! Wierze w to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsfasa
A dalsza rodzina wiedziała, że jesteś adoptowana? Wszyscy to ukrywali czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna taranula
ALe sie zdenerwowalam, co za sucz ta "matka" (przepraszam ale samo sie cisnie na usta) A wiesz ile lat mialas jak Cie adoptowali? Siostra wie o tym? Cholera sama wiadomosc o adopcji jest szokiem ale ta wyprowadzka to juz dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwierzyłam w to mimo ze zobaczylam papiery. gdy zadz do siostry ona odbierajac tel juz płakala, i pow ze przeprasza mnie za mamę za siebie za cała "moja" rodzine, i ze zyczy mi wszystkiego dobrego, i e sobie napewno poradze. miałam około 1.6 roku gdy mnie wzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy6miesięcy
Aż nie chce mi się wierzyć.A jakie były twoje stosunki z mamą przed tą sytuacją? Człowiek tak z dnia na dzień nie przestaje nagle kochać drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
to że jetses adoptowana to jeszcze o niczym nie swiadczy tylko co to za baba tylko troche nei rozumiem 26 lat było ok a tu z dnia na dzien cie nie lubi? ja tez jestem adoptowana mam 38 lat i co dalej do mamy latam co dzinnie jestem najbardizje wyczkeiwanym gosciem zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23lata* powiem Ci ze nigdy sielanki nie bylo, ja jestem uparta i zawzieta ona rowniez. zreszta oby dwie jestemy skorpiony - generalnie łatwo nie bylo. Ale źle tez nie. Wczoraj sie jeszcze zapytałam czy jak kiedys spotkamy sie na ulicy to nawet ' dzien dobry ' nie bedzie? a Ona na to: a czy Ty widziałas zebym kazdej obcej osobie mowila dzien dobry ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja pier dolę
Czytając to wszystko co napisałaś dochodzę do wniosku, że twoja matka nie jest normalną osobą. Z jej psychiką musi być coś nie tak. Ale musisz to przeboleć, nie ma wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkkjhgfdsdfgh
a ja mysle ze obejrzalas wczoraj z nudow powtorke na polsacie "dlaczego ja"-temat o adopcji a teraz z nudow wymyslasz tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja pier dolę
Musisz oswoić się z sytuacją, ale to zajmie trochę czasu. Tak z dnia na dzień to nic nie ma. Człowiek jest w stanie wiele znieść. Dobrze, że masz faceta, nie zostałaś zupełnie sama, a może z siostrą jakoś się dogadacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukulkaaa
Bardzo Ci wspólczuję, trzymaj się ciepło, mam nadzieje, ze dasz sobie jakoś radę! Z tego co piszeszesz Twoja matka nie jest osobą o zdrowych zmysłach, musi miec jakieś problemy z psychiką :/// Byłas ponad 20 lat pod jej dachem a ona sądzi, że jesteś obca ? Chore. naprawde bardzo Cui współczuję trzymaj sie zZielona:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbata z cytyna
tez mysle ze to provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukulkaaa
Słuchaj nie postępuj teraz pochopnie, koniecznie musisz odczekać, wiem, ze teraz emocje biorą górę ale musisz jakos się z nimi uporać. Sluchaj może Twoja matka zwariowała? Moze to jest wariatka? I nie smieje sie teraz mowie seriob o jak mozna wytlumaczyc to zachowanie?? Nie wiem co mas zzrobic ale pomysle, skoro ona jest taka suka to bym ja raczej pozwala o alimenty za ta krzywde co ci wyrzadzila chore babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×