Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

amikaa

napisałam esa o on nic? :/ co robic?

Polecane posty

sytuacja wyglada nastepujaco wysłałam esa 12h temu a on nic nie odpisuje, juz zdazało sie ze wczesniej nie odpisywał bo roznie sie miedzy nami układa, on nie jest moim chłopakiem raczej jestesmy na etapie poznawania sie! tak sie zastanawiam co robic czekac czy wyslac nastepnego? troche w przeciagu ostatnich miesiecy narozrabiałam hm moze to taka zemsta ze niby ma mnie w dupie, tylko nie rozumie bo niby mnie podrywa a jakis taki jest trudno dostepny. jak myslicie o co mu moze chodzic? robi to specjalnie zebym sie wkurwiała na niego czy moze inny ukryty podtekst tu jest ktorego ja niewidze ? ocencie obiektywnie, plizzzz pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to ty masz problem a"la Domowe Przedszkole :) więc ty pisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest problem dla mnie tylko chwila zastanowienia albo ciekawosc bardziej czy moze ktos miał podobnie jak ja i jak sie dalej to potoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos miał podobnie jak ja i jak sie dalej to potoczyło. " no i jak sie juz dowiesz że ktoś miał tak jak ty to co wtedy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pisz i tyle w temacie
Po co chcesz pisac? Napisalas jednego smsa to czekaj cierpliwie na odp. Jak przez kilka dni nie odpisze to wtedy zadz i spytaj co sie z nim dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czego czekac kilka dni ? hm a moze odrazu zadzwonic dzisiaj np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pisz i tyle w temacie
Jesli chcialas od niego cos to mozesz zadz wieczorem ale jesli pytalas tylko co slychac to nie dzwon, daj mu czas na ogarniecie sie, nie zawsze mamy ochote na kontakty ze swiatem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm nie to nie było co słychac, raczej zapytanie, info. o ktore zapytałam zwiazane z jego osoba. dosc błache pytanie, a on lubi nie odpisywac na takie wlasnie ni do dupy ni do czego, on lubi konkrety... a dokladniej zasugerował spt. i nie wiem co teraz bo ja tak obojetnie do tego podeszlam i teraz nie wiem chyba faktycznie poczekac z pare dni i ewentualnie tym razem ja cos zorganizuje zgodzi sie ok , nie zgodzi sie jego strata. co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to nie bylo co stychac, to było zapytanie zwiazane z jego osoba, dosc błache pytanie, wiec mogl zlekcewazyc bo tylko zazwyczaj konkrety go interesuja... w przed ostatnim esie zasugerował spotkanie na ktore ja nic, tylko grzecznie odpisalam bez proby spotkania sie.. faktycznie lepiej zaczekac i ewentualnie za kilka dni ja cos zaproponuje hee i zobaczymy czy bedzie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUPA KALAFIOROWA
Dziecko a ty masz wiecej niz 13 lat?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pararelna
Znam to:) Wiec od razu Ci powiem że traktuje cie jak zwykłą koleżankę...pisze rzadko prawie wcale pewnie ty pierwsza czesciej piszesz:) Lepiej go olej,.mowie ci,ja olałam takiego co tak mi zrobił i poznałam kogos przy kim zobCZYŁAM prawdziwe uczucie..aktualny pisze ciagle..cały dzien po pracy:) to jest znak ze zalezy,chłopak widocznie nie chce..wiem to przykre ale tak jest...ale nie martw sie jeszcze bedzie cie prosił ale lepiej go olej z podniesiona glową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. duzo winy jest po mojej stronie poniewaz dawał znaki a ja nic... mowił ze mu sie nie uklada z dziewczyna a ja nic , no bo czego miałam dawac znaki skoro był z inna... pf poza tym w koncu od niej odzedł, jest szczery i ewidentnie startował do mnie tylko ze ja go troche spłoszyłam i nie dawałam zadnych nadzieji, ale jak juz zaczeło mi na nim zalezec to on w druga strone... i tak wszytsko popierdoliło się... tak sczerze to wiem ze mu sie podobam i nawet zapytał czy chciałabym mic takiego faceta jak on i zebym sie zastanowiła, to odpisałam po dniu bo nie chciałam tak odrazu a on ze niby ma nastepna dziewczyne.... wydaje mi sie ze moze i faktycznie daje mi do zrozumienia ze chciałby cos spróbowac ale nie zan mnie za bardzo dlatego tak zwleka.... co myslicie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pararelna
Mysle ze najlepiej napisz z pytaniem ''Co sie dzieje? Jak ci na mnie zależy odpisz'' i to ci wyjasni:) jak odpisze zalezy jesli nie wycofaj sie:) szczera rozmowa tylko z facetem bo on inaczej mysli niż Ty:) nie mozesz zyć domysłami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac "gołym okiem" że stan niepewności to stan który autorkę bardzo kręci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to ze on sie odgrywa za wszystko inne co ja robiłam przedtem z nim tzn. zachowywałam sie tak ze traktowałam go jak horongiewke na wietrze jak mi zawiało, robiłam tak bo po pierwsze zrażenie po eks kretynie, po drugie on miał niby sypiący sie związek, który sie faktycznie rozsypał a mi nie podobało sie ze podrywa choić mnie choc jeszcze tkwił w tym starym... i tak właściwie on zaproponował przyjazń a ja nic, a potem napisałam ze mozemy byc co jedynie kolega kolezanka i przy kazdej prawie okazji wytyka mi to przynajmniej tak sie czuje ze ma uza za te moje manewry.. :((((((((((((((( a teraz, i powiedział mi nawet raz po tych moich manerwach ze to bedzie długa droga, w sensie nie wiem zeby zaczoł mnie znowu traktowac tak na równi sobie. wrrr niezłe bagdo pff i to moja wina wiem.... kurde chce zeby wiedział ze o nim pamietam, bo pamietam esy urodzinowe itp. niby porusza tematy my, i nagle punkt martwy pomału mam dośc ale nie chce rezygnowac bo jednak mi zalezy. do dupy sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to ze on sie odgrywa za wszystko inne co ja robiłam przedtem z nim tzn. zachowywałam sie tak ze traktowałam go jak horongiewke na wietrze jak mi zawiało, robiłam tak bo po pierwsze zrażenie po eks kretynie, po drugie on miał niby sypiący sie związek, który sie faktycznie rozsypał a mi nie podobało sie ze podrywa choić mnie choc jeszcze tkwił w tym starym... i tak właściwie on zaproponował przyjazń a ja nic, a potem napisałam ze mozemy byc co jedynie kolega kolezanka i przy kazdej prawie okazji wytyka mi to przynajmniej tak sie czuje ze ma uza za te moje manewry.. :((((((((((((((( a teraz, i powiedział mi nawet raz po tych moich manerwach ze to bedzie długa droga, w sensie nie wiem zeby zaczoł mnie znowu traktowac tak na równi sobie. wrrr niezłe bagdo pff i to moja wina wiem.... kurde chce zeby wiedział ze o nim pamietam, bo pamietam esy urodzinowe itp. niby porusza tematy my, i nagle punkt martwy pomału mam dośc ale nie chce rezygnowac bo jednak mi zalezy. do dupy sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pararelna
nO TO CI MOWIE POSTAW KAWE NA ŁAWE I PO SPRAWIE ZAMIAST PISAC TO NA FORUM NAPISZ TO JEMU WTEDY TO PZYANJMNIEJ COS DA:)CHŁOPAK NIE WIE O CO BIEGA WIEC WIESZ:) NAPISZ PRAWDE CO CZUJESZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tylko ze co napisałam esa taki bzdurny takze nawet sie nie dziwie czego nie odpisuje, tak sie zastanawiałam poczekac od tego esa z dwa dni zeby nie pomyslal ze jestem napalona czy cos i zapropnowac spotkanie hm co myslicie o tym, mi sie wydaje ze uraziłam jego dume a przy kazdej okazji jak sie do niego odzywam to on odgrywa sie za moje manewry ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pararelna
Duma tu nie ma nic do rzeczy..jest wielu facetów ktorych urazona duma raczej nie przysłania uczucia:) wiec raczej bym szla w strone że może ma dosc tego zachowania twojego? Cierpliwosc świetego nawet ma swoje granice:) Nie pisz i zajmij sie czyms co lubisz jak sie odezwie ok jesli nie usun nr zeby cie nie kusiło napisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze on wrazliwiak jest dlatego takie zahowanie... poza tym juz raz on mi napisał ze nie jest pewny mnie to napisąłm ze ble ble ble ze chciałabym i ze jest dla mnie wazny. to on po tym esie ze ma dziewczyne pfffffffffffff szkoda słow. jakas zabawa w pijzdu jeba pfff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pararelna
No własnie moze jednak on z tą swoja eks cos kombinuje i moze byc tak ze ciebie traktuje jak wyjscie awaryjne..jak z tamta nie to ty czekasz,mowie ci wypnij sie na niego bo nie jest wart Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziwię sie chłopakowi że nie odpisuje kto by chciał byc z laska - księżniczką co tylko robi pfffffff :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skoro on na blache nie odpisuje to moze lepiej zasugerowac spotkanie i zobaczymy co wtedy... wtedy to przynajmniej cos konkretnego bedzie na rzeczy heheeeeee jak myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pararelna
Tak spotkanie to wyjscie jak najbardziej dojrzałe pierwsza rzecz ktora nalezy zrobic:) ejjj regres nie sledz mnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok to juz sobie idę :D ale jeszcze słowo do autorki !!! WEŹ TELEFON DO ŁAPY I ZADZWOŃ DO NIEGO !!! i myśl !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pararelna
Ojj regres Please don't go :( hehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×