Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fleaa

Miłość, mezalians, ale jak żyć?

Polecane posty

Gość fleaa

Mam męża, robotnika po technikum. Jest bardzo, bardzo dobrym człowiekiem, zakochanym we mnie od wielu lat, świata poza mną nie widzi, nosi mnie na rękach. Brzmi jak spełnienie marzeń kazdej kobiety. Ja jednak nie umiem być z nim szczęśliwa... Czuje sie taka zagubiona. Wiem, że taka miłość, to dar od losu, wiele kobiet oddałoby wszystko, by być tak kochaną. Wiem, i tez go kocham. Ale moje zycie z nim jest dla mnie bardzo trudne. Pochodzę z rodziny naukowców, sama mam doktorat. Trudno mi zaakceptować ubogie słownictwo męża, błędy językowe, brak obycia, wykształcenia. Męczy mnie tłumaczenie mu żartów, gier słownych, obcych zwrotów.. Wstydzę się go przed ludźmi. Pracowałam przez jakiś czas zagranicą - oczywiście mąż nie zna żadnego obcego języka. Sama skazałam nas na towarzyski ostracyzm, nie mogłam znieść nieustannego uczucia zażenowania. Mąż nie ma pracy, podejmuje różne zajęcia dorywcze, nawet nie bedzie miał prawa do emerytury... Nie umiem zrozumieć jego postępowania. Ostatnia kłótnia była dziś rano. Wykrzyczał mi, że mogłam się zastanowić wcześniej, że on żyje jak potrafi i jest z tym szczęśliwy. Ja go kocham, ale jak mam żyć, jak pogodzić w sobie te dwa różne światy??? Mamy synka, który tatę po prostu uwielbia. Proszę radę i wsparcie... przytłacza mnie ta sytuacja. Jestem po doktoracie i mam za męża robotnika po technikum. Pokochaliśmy się kilka lat temu. Udawałam, że nie przeszkadza mi jego brak wykształcenia. Nikt mnie nigdy tak nie kochał jak on. Nosi mnie na rękach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
a ty wiesz wiele na temat jego pracy? znasz jego fachowe zwroty? wiesz on moze to samo o tobie gadac kolegom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli on nie ma pracy i chwyta sie tego co popadnie to znaczy, że chce pracować... porostu pomóż mu może on tego potrzebuje ... wsparcie drugiej osoby uskrzydla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy
"przytłacza mnie ta sytuacja. Jestem po doktoracie i mam za męża robotnika po technikum. Pokochaliśmy się kilka lat temu. Udawałam, że nie przeszkadza mi jego brak wykształcenia. Nikt mnie nigdy tak nie kochał jak on. Nosi mnie na rękach " Dobrze Ci powiedział , było wcześniej zastanowić się nad tym. Chyba szukasz problemu na siłę, sama piszesz, że mąż jest dla Ciebie bardzo dobry , szanuje i kocha Cię a Tobie nadal mało? Może też ma być naukowcem tak jak Ty? A swoją drogą dlaczego nie namówisz go na studia? Nie dla Ciebie ale przynajmniej dla niego żeby mógł lepiej zarabiać itd. Poza tym jak można wstydzić się przed ludźmi własnego męża, którego kochasz z wzajemnością? Tak bardzo liczy się dla Ciebie zdanie innych osób? A także co to za znajomi , przed którymi wstyd Ci pokazać męża , który nie ma dyplomów? Chyba niezbyt godni uwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fleaa
mamy za sobą już tysiące rozmów o jego pracy - on po prostu nie wie, czego chce. Czy to normalne u faceta po 40.? On nie jest już w wieku, w którym sie studiuje, zresztą nie ma nawet matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcybubcucbu
Poszukaj se nałukowca i będziesz szczęśliwa. Szkoda mi faceta. Naprawdę. Z taką idiotką mieszkać. I chuj z tego, że masz dokotorat, skoro nawet nie potrafisz docenić tego co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcybubcucbu
I nalepiej gdybyś miała tego doecnta, który by cię zdradzał na prawo i lewo ze studentkami, ale to nic. Ważne, że byłby NAŁUKOWCEM :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fleaa
wiem, że to głupie, ale nie umiem zaakceptować jego stylu życia, braku planu na życie. Nie muszę dodawać, że wciąż tkwimy w finansowym dołku. Męczy mnie ta sytuacja, ale nie widzę wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy
Jesli dla Ciebie matura jest ważniejsza niż kochający mąż to zrób mu przysługę i daj mu spokój. Niech znajdzie kobietę ,która da mu tyle uczucia ile on Tobie i przestań marnować mu czas swoją osobą. Co z tego , że masz doktorat jesli własnego męża traktujesz z góry? Pewnie uważasz się za elitę intelektualną ale Cię ostudzę, jakby tak było myślałabyś nieco innymi kategoriami. Ot, zwykła pani z zadartym nosem z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcybubcucbu
Jest wyjście. Odejdź od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy
Pani z doktoratem i finansowy dołek? Coś mi tu nie gra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fleaa
wiem, że mam dużo, doceniam to, ale cena bycia w tym zwiazku jest dla mnie bardzo wysoka. Czuję się dziwnie, jakbym znalazła sie w jakimś miejscu, w którym niegdy nie chciałam być, ale z jakichś powodów tu jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fleaa
Daisy, sprawdź ile zarabiają naukowcy. Doktorat to żadna gwarancja bogactwa. Nie zadzieram nosa, po prostu tesknię za intelektualna rozmową w domu. Czy to takie straszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcybubcucbu
Może i masz doktorat, ale pitolisz jak dziadek na fujarce. Weź się babo ogarnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba_z_gór
No i tak jesteś wykształcona i tkwicie w finansowym dołku? poslij go na kurs spawacza. a sama idź na fryzjersko-kosmetyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyrka
a ruskiego jezyka maz nie zna?? nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga33333
Widziały gały co brały. Poza tym jak dla mnie to prowo, bo ludzie z doktoratem nie siedzą na kafe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcybubcucbu
No to się zwiąż z nałukowcem i po problemie. Będziecie sobie inteligentnie rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fleaa
ósemka, musiałabym mu chyba kupić najpierw maturę. ruskiego tez nie zna, tak sie składa. Nawet jakby znał, to z kim pogada po rusku gdzie wszysczy rozmawiaja po angielsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fleaa
helga, masz rację, długo mnie tu nie było, ale nie mam się komu wygadać. To co według ciebie robia ludzie po doktoracie w takiej sytuacji, idą do psychoanalityka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz tez nie ma wyksztalcen
ja jestem osoba po studiach, czytam ksiazki, chodze do teatru, maz sie tam nudzi. byl czas, ze pracowal jako kierowca ciezarowki. widzialam jak sie z tym meczy. praca ciezka, wiecznie w rozjazdach, pieniadze takie sobie. wiem, ze na studia nie da rady go wyslac, postanowilam wiec zadzialac inaczej. uwierzylam w niego, dalam mu ogromne wsparcie by zmienil zawod. przezywalismy razem kazdy jego stres, obawy i leki w zwiazku z nowa praca. dzis jest swietny w tym co robi, mimo braku wyksztalcenia (studia) jest glownym szefem w firmie. zrobil kursy, certyfikaty, jest specjalista w swojej dziedzinie. tylko ja wiem ile nas to kosztowalo. ale jest mi wdzieczny za wsparcie i za to, ze w niego UWIERZYLAM i dalam mu impuls. za to, ze NIGDY nie zwatpilam, ze da rade mimo wszystko. czesto powtarzam mu jak jestem z niego dumna. bo jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holykris
Ale jesteś arogancka... Jest dobrze to szukasz czegoś do czego możesz się przyczepić... Przede wszystkim wykształcenie nie jest miarą człowieka... Jeżeli tak strasznie boli ciebie to zostaw go dla jakiegoś który będzie miał plany i będzie prawdziwym twoim ideałem .. Skoro miłość twojego faceta to nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy
więc po co chwalisz się doktoratem jesli nie czerpiesz dzięki niemu wiele...Mój brat 32letni do dziś nie ma matury a powyżej średniej krajowej zarabia. Przecież wiedziałaś przed ślubem jak przebiegają rozmowy z tym człowiekiem. Wiedziałaś , że nie możesz liczyć na wielką polemikę z jego strony. Masz tylko 2 wyjścia:zaakceptujesz go jakim jest albo odejdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jak Tobie jest tak zle i ciezko, i MUSISZ sioe caly czas za niego wstydzic (WTF ??) to sie lepiej z nim rozejdz, i daj mu szanse ulozyc soebie zycie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fleaa
moj maz tez nie ma wyksztalcenia - pewnie powinnam pójść w twoje ślady... tyle już wpakowałam w niego energii, tyle było rozmów. Twój maż chciał coś robić, a mój mi mówi, że mu jest dobrze. Taka jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanów się dziewczyno
tylko że on nie ma matury, ja mam studia w dobrej uczelni i robię podyplomówkę. Ponadto pochodzę z małego miasteczka, a on z dużego miasta i z tego tytułu jego rodzina mi dokucza. Był czas że nosił mnie na rekach , mi było ciężko tak jak tobie. wydawało mi się że go nie kocham, wstydziłam się. Olej ludzi - dobrze radzę. Aż w końcu znalazł sobie, a raczej ona znalazła jego - kochanica jego pokroju i wiesz co zrozumiałam wtedy że tak naprawdę bardzo go kocham, mama 2 dzieci i teraz wiem że chcę z nim być. Zastanów się co by było gdyby odszedł Jesli masz dziecko to raczej kogoś na swoim poziomie juz nie znajdziesz, bo lepsze partie w tym wieku są zajęte - zostali ci problemowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no taaak
Ludzi nie szykanujcie...to jest normalna sytuacja, że ludzie o różnym poziomie intelektualnym maja problemy w porozumieniu się...pewnie myślałaś że się ułoży, że mąż się do ciebie upodobni, jednak to nie takie proste, łątwiej ciągnąć w dół niż w górę...miłość to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×