NIEUCZCIWY FOTOGRAF- PO FAKCIE- CO ZROBIC?

Co mozna zrobic jesli trafilo sie na nieuczciwego fotografa? Pomijam fakt, ze "zlecenie wykonal niedbale". - Zrobil baaaaaaaaardzo malo zdjec- tzn 200 (WSZYSTKICH), co moim zdaniem jest naprawde niewiele (tym bardziej ze wiele zdjec to pierdoly typu panowie z orkiestry, instrumenty, swieczki itd.) - Z życzeń "się zawinął", bo zaczelo kropić, - podczas blogosławienstwa zrobil zdjecie tylko mojej mamie.. - spoznil sie na przygotowania, - nie zrobil ZADNEGO zdjecia gosci przy stolikach, - sesje "odwalil" w 10 minut, zaslaniajac sie profesjonalnym plenerem w inny dzien. Na kasecie wideo slychac jak pyta kamerzysty czy jedzie z nami na plener. Po krotkiej rozmowie mowi: "spławię ich po kwadransie, przesadzilem." - w kosciele zrobil 6 zdjec... :O:O, z czego moze jedno jest rzeczywiscie ladne Jesli chodzi o kwestie powyzej to w zasadzie moge sobie tylko ponarzekac.. Nie ma o nich mowy w umowie, w zwiazku z powyzszym "prawde" mozna tutaj naginac do woli Jedyne co, to fakt, ze na zlecenie mial 45 dni. Mineło jak dotad 70. Ja otrzymalam tylko pliki na maila- skompresowane, abysmy mogli zobaczyc efektu. Na album nie moge sie doczekac. Nie oddzwania, nie odpisuje na maile. ...;/;/;/;/;/;/;/ i co ja mam w tym momencie zrobic..?;/ napewno zdjecia odzyskam, mysle ze po prostu jest idiota i ma gdzies swoich klientów. Ale zastanawiam sie jak ustalic w takim razie zadoscuczynienie za to wszystko? Nie mam zamiaru placic mu 100% kwoty..! Jak ustalic taki rabat- jesli nie zgodzi sie na moje warunki to co moge zrobic..? Dodam ze to dosc "prestizowy" fotograf, za takiego sie uwaza. Na targach slubnych sprawial dobre wrazenie. Do tego cena mowi sama za siebie- oficjalny cennik oscyluje w kwotach min. 3500 za zlecenie. (podstawa- samo zlecenie+ album). Ahhh mam ochote napisac jak sie nazywa ale zrobie to dopiero jak odzyskam zdjecia;/;/;/;/

MASKARA !! zabiłabym go !! Nie odpuszczaj mu tego ! Twój najważniejszy dzien i nie będzie uwietrzniony ;/;/ brak słów do tego pana ! Idz do rzeknika konsumentów w urzedzie miasta i pogadaj z nim powienien doradzic ! ehh...

hehe:) fajny podszyw:) chcialabym zobaczyc te brzydkie, oblesne istoty ktore nie maja nic lepszego do roboty niz podszywanie sie na forach. Kurcze, ale mi was szkoda;)

MAgda....nie przejmuj sie nimi ;) mają tak nudne życie a to ich jedyna rozrywka :) niech sie dziecko pobawi przed snem

w trakcie nocy poślubnej pierwszy orgazm miałam w chwili gdy pasikonik usiadł mi na łechtaczce, po czym odwrócił się do mnie i serdecznie się usmiechnął. Do dziś mam ciarki przechodzące po plecach

kurcze magda bardzo wspolczuje... tyle kasy w bloto... 200 zdjec to my robimy na zwyklych imprezach ze znajomymi... my ze slubu mielismy 900 zdjec (slub plus wesele plus sesja) dostalismy plyte plus album... wszytsko za 1600 zl www.chromatycznie.pl to jest link do naszego fotografa musi ci byc smutno.. taki wazny dzien.. dla mnie zdjecia to najwazniejsza pamiatka.. jedyne co ci moge doradzic to po prostu zemsta...ja bym bez zadnych oporow napisala kto to zeby ostrzec inne pary.. a jesli was stac idzcie do radcy prawnego.. ja bym nie popuscila.. kurde to nie ur ktore obchodzi sie co rok tylko slub... raz w zyciu...

Masakra :-0 najpierw spróbujcie pogadać z nim polubownie, że takiej kwoty za taką usługe mu nie zapłacicie, za argument podając choćby to, że nie wyrobił się w czasie, co było uzgodnione umową.. a jeśli to nie pomoże, to zagroźcie mu, że będziecie się doszukiwać swoich praw w urzedzie konsumentów, a jak trzeba bedzie to że pójdziecie z tym do sądu... bo przeciez macie prawo zareklamowac usługę.. współczuję..

Prawda jest taka, że profesjonalista zrobi na błogosławieństwie, ślubie, weselu i sesji plenerowej od 150 do góra 250 zdjęć w formie papierowej (nie myślę o fotoksiążce, bo to jest największa tandeta i kicz). Reszta zdjęć, na których są goście jest dawana w formie cyfrowej na płycie. Takie rozwiązanie jest wygodne dla pary młodej, bo sama będzie wiedziała ile i jakich zdjęć odbić na papierze. Fotograf zazwyczaj nie wie, kto jest rodziną a kto znajomym tak, że, po co wchodzić w zdjęcia papierowe i związane z tym koszty. Jeśli fotograf zasypuje parę młodą setkami zdjęć na płycie to jest totalnym amatorem i oszustem liczącym na odwrócenie ilością zdjęć uwagi od ich jakości. Nie jest możliwością, aby fotograf zrobił 900 czy 1000 dobrych zdjęć. Połowa i tak będzie bardzo podobna do innych zdjęć i format zapisu będzie w JPG a nie RAW, który trzeba wywołać, obrobić i dopiero skonwertować do formatu JPG. Kto ma pojecie o zapisie RAW ten wie co to znaczy wywołać i obrobić 1000 zdjęć i to jeszcze za 1000 zł. Jeśli fotograf robi 1000 zdjęć przez 10 godzin, czyli 600 min to łatwo sobie policzyć, co ile czasu robi zdjęcie a przecież nie cały czas fotografuje. Ten przykład pokazuje jak łatwo się okłamuje młode pary. Aby zdjęcia były ładne musi być czas na wyczekanie i przemyślenie ujęcia a tu go nie ma. Magda podstawą do roszczeń jest spisana dokładnie umowa, w której w punktach jest zaznaczony zakres pracy fotografa. Jeśli tego nie zrobiłaś to miej sama pretensje do siebie. Z drugiej strony niektórym fotografom odbija mania wielkości zbudowana za pomocą internetu i manipulowane fora internetowe. Znam w Warszawie fotografa, który spisuje umowę, zawierającą cenę od jednego kupionego zdjęcia. Umieszcza zdjęcia na serwerze daje młodej parze dostęp do oglądania zdjęć i młodzi wybierają te zdjęcia, które się im podobają. Jest to najbardziej uczciwa forma sprzedaży i zmusza fotografa do robienia ciekawych i dobrze technicznie wykonanych zdjęć. Od tego zależy ile młoda para zamówi zdjęć a on dzięki temu będzie miał zyski. Jednak tu naprawdę trzeba mieć wiedzę i doświadczenie, aby sobie na coś takiego pozwolić.

do grafik. komp nie chce klotni i obrazania na forum ale odnoszac sie do tego co napisales....ja nie czuje sie oszukana... nasz fotograf poswiecil nam w dzien wesela caly dzien... byl od rana ze mna u fryzjera i kosmetyczki, robil mi tam foto, byl w domu gdy sie ubieralismy i na blogoslawianstwie... a na sesje poswiecil nam 2 dni.. bez pukania w zegarek ze mu sie spieszy.. czulam ze sie stara i mu zalezy. piszesz o tym ze to normalne ze dobry fotograf robi 150-200 a autorka posta jasno napisala ze nie ma z czego wybierac, ze zdjec jest malo i nie jest zadowolona a nasz fot zrobil dokladnie jak ty napisales. dostalismy album ze zdjeciami ktore wspolnie wybieralismy ze slubu wesela i sesji natomiast cala reszta (goscie tance itd) byly na plycie... owszem zdjec bylo duzo ale mielismy z czego wybierac.. sesja byla dla nas zabawa... wyglupialismy sie przed obiektywem i robilismy tysiace pozycji.. wcale nie mysle ze kazde dobre zdjecie musi byc dlugo ustawiane i planowane.. wiele z tych ktore wybralismy byly robnione bez pozowania z zaskoczenia. dodatkowo koszt uslugi tez nie musi swiadczyc o poziomie prac.. jak widac ja placac 1500 zl jestem zadowolona, autorka ok 3 tys nie jest..

od kamerzysty, postaraj sie zrezygnować z umowy fotograficznej z nieuczciwym panem - z jego winy. na sesje w plenerze wybierzcie cię do inengo fotografa - prawdziwego.

Uwaga na Foremniakowskiego!!!!

to może już łaskwie napiszesz o co chodzi a nie tylko uważaj na niego anonimie

"Ten dzień nie będzie UWIETRZNIONY" :D:D:D Może zamiast o ślubie myśleć, najpierw wypadałoby jakąś szkołę skończyć? BuahahhhahahahHAHAHAHAHAHHAHA uwietrzniony:D

prosilam aby cykna mi foty mojej nagiej pipy w kiblu ale tez sie nie zgodzil cham , ale za to posunął mnie bosko!:)

Droga autorko- albo się wywiązał z umowy, albo nie. Jesli się wywiązał bo umowa była lipna i nie zawierała zadnych konretnych dat itp. To nic nie zrobisz. Jesli sie nie wywiązał to mozesz mu zalozyc sprawe w sądzie. P to masz umowe. i tyle na temat.

"Ten dzień nie będzie UWIETRZNIONY" Jak młodzi, rodzina i goście zaczną naraz głośno puszczać bąki, to na pewno dzień będzie uwietrzniony :P