Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leniwwaa

wstajecie wcześniej rano by poćwiczyć?

Polecane posty

Gość leniwwaa

jak się motywujecie by wstać o takiej 6 rano, zamiast o 7? mi brakuje sił, a po pracy to już w ogóle ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstaje o 5:30 rano
i robię gimnastykę 10-15 min :) polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caramelo
Jeśli jesteś leniwa to nikt cię ani nie zmusi ani nie namówi do ćwiczeń. Najlepszą motywacją powinno być odbicie w lustrze. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecammm
polecam kupno karnetu na siłownię / fitness - nic nie motywuje tak jak wydane pieniądzze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie! Wolę ćwiczyć w ciągu dnia albo wieczorem. Nie wyobrażam sobie wstawania o godzinę wcześniej, bo przecież odpowiednia ilość snu jest bardzo ważna dla sylwetki i kondycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaa
koleżanka wcześniej ma rację, kupiłam trzy miesiące temu za namową przyjaciółki karnet na basen i fitness w warszawskim globalu i od tego czasu mam motywację by ćwiczyć :) domowe zajęcia typu brzuszki, bieganie, rower się dla mnie nie sprawdzają nic a nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczuplaale
ja kiedys wstawalam o 4 rano,zeby isc pobiegac przed praca :D dla mnie bylo to super,mialam energii na caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem jadę przed pracą na Wake Up, czyli coś jakby All Terrain w indoor cycling. Fajne, pobudzające, dające powera na cały dzień. Muszę wstać godzinę wcześniej ale warto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej kup
karnet na siłownię - bedziesz miec mobilizacje bo w koncu wydalas forse ;) a po za tym mi by sie nie chciało wstawac wczesniej i cwiczyc nie z tego powodu, ze jestem spiochem czy cos tylko zwyczajnie nie lubie cwiczeń "w miejscu" - lubię ruch ale w terenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zadnym wypadku
i nawet nigdy mi to do glowy nie przyszlo. Wstaje o 5:30, przed 6 wychodze do pracy. Kiedy niby mialabym wstawac zeby cwiczyc? Czynnosci rano minimaluzuje. Wszystko co robie robie w dogodniejszym dla siebie terminie. Cwicze codziennie ale nie rano :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zadnym wypadku
chociaz w zasadzie to mozna by bylo zaliczyc moj dojazd do pracy jako cwiczenie ;) 40 minut rowerku. Niby nic no ale jak dojezdzam to po chwili niezle mnie juz ssie z glodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhhh
nie motywuję się, od dzisiaj mam to gdzies, życie ludzkie nic nie warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zadnym wypadku
ale jakos trzeba dzwigac ten krzyz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem jest sie trudno zmotywować, ale wyobrażam sobie jak chcę wyglądać i jakoś wstaję. I nigdy nie żałuję, poranne ćwiczenia dają powera na cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokina to
ja biegam o 7 rano, super sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chlopak wstaje rano i ćwiczy. Mówi że dla mnie ale ja nigdy nie oczekiwałam tego od niego, podoba mi się taki jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest taki jaki jest
wlasnie dlatego, ze robi to co robi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz się zmotywowałam żeby pobiegać o 6:00 rano.. i mi się biegać totalnie nie chciało zrobiłam to na głodnego i po prostu wszystko sprawiało mi trudności no i trzeba brac prysznic po powrocie więc raz dwa trzy i czas mija.. --------------------------------------------------------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kak
Mnie dzieci dopingują - wstaję co rano i wykonuję ćwiczenia w domu na ładne pośladki. Ćwiczenia na mocną pupę jak mi się nie chce - ostateczności wykonuję co drugi dzień. Ale codziennie staram się zwiększać jednak liczbę powtórzeń serii o pięć. Jeśli chcecie poznać skuteczne ćwiczenia na pośladki, to zajrzyjcie na http://hgh.edu.pl/2010/10/01/nowa-pupa-w-miesiac-porady-dla-pan/ Ja z nich korzystam już dwa miesiące i wyraźnie moja pupa poprawiła swój wygląd. Wam też tego życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×