moj chopal napisal do swojej bylej ze za nia teskni !!!

robert, utrzymywanie stosunkow z 'przyjaciolka' to nie jest kwestia kraju, tylko osobowosci. mialam faceta, ktory utrzymywal bardzo przyjazne stosunki z wieloma kolezankami, rowniez bylymi dziewczynami, nie wiem nawet jak bardzo 'przyjacielskie', ale bynajmniej sie z tym nie kryl. a obecny facet nie ma ani jednej przyjaciolki, mimo, ze obaj mieszkaja w tym samym kraju. wiec 'przyjaciolki' i/lub zdrady to raczej kwestia osoboosci. a taki kraj jak stany, skoro go nadmieniles, jest tak zroznicowany kulturowo i obyczajowo, ze wszystko tam znajdziesz, wiec nie ma nawet sensu mowic, ze w stanach to jest taka czy inna kultura, takie czy inne zwyczaje - inne od rodzimych np.

Jeśli do tej pory wszystko układało się między Gośką a Amerykaninem,to tylko szczera rozmowa pomoże...zawsze może zażyczyć sobie zaprzestania kontaktów z była i wtedy naprawdę zobaczy jaki On ma stosunek do swojej ex...

ja bym poobserwowala.. o ile autorka ma na to cierpliwosc.

Zdesperowana... próbuję pomóc zrozumieć skąd takie zachowania się biorą... ja nie zjadłem wszystkich rozumÓw... szanuję Twoje zdanie i z nim zgadzam się również

i wcale nie jest powiedziane, ze gdyby gosia nie zauwazyla tego wyznania, jego kontakt z poprzedniczka rozwinalby sie. dobra, chyba jzu wszystkie mozliwosci zostaly roztrzasniete, gosia znikla, nie powiedziala nam, czy to byla jedyna rana, ktora poczula w zwiazku ze swym chlopakiem, czy ma on tez na koncie inne przewinienia. bo jak to jakis niewinny slodziak, to nawet przez wyobraznie mu pewnie nie przeszlo jak zostanie odebrana jego wiadomosc o tesknocie przez gosie czy tez tamta. miejmy nadzieje, ze sie dogadaja.

"i wcale nie jest powiedziane, ze gdyby gosia nie zauwazyla tego wyznania, jego kontakt z poprzedniczka rozwinalby sie." ale mozliwe i tego wlasnie autorka sie obawia. pozostanie mi rowniez zyczyc powodzenia..

fakt, gosia moze mu zabronic kontaktu. ale niestety nakladanie takich ograniczen na osobe, ktora czuje sie niewinna, (mowie tu ogolnie, nie bronie jego, bo nie wiemy o co mu chodzilo) nie jest najlepszym rozwiazaniem na nieporozumienia w zwiazku.

ja piszę tylko to co zauważyłem, czego doświadczyłem... równie dobrze możemy powiedzieć, że Polska nie różni się od Holandii... przecież my też ćpamy i ciąże usuwamy... lecz czy jednak?

no ale to twoje subiektywne obserwacje, miales to nieszczecie obracac sie w takim towarzystwie po prostu..

możliwe ale może to dziwnie brzmi ja zauważyłem kim dla Bryta jest friend a kim girlfriend

tak samo maja polacy, zdradzaja sie wszyscy, kobiety i mezczyzni we wszystkich krajach.

ja mówię mu że mam żonę, że do niej tęsknię a on mi mówi że u nich taki związek przyjazny jest normą... ja dziwię się jemu, a on mnie :)

z tego co piszesz widzę że jesteś doświadczoną kobietą

tak, wiesz, ja juz sie zadomowilam, mozna powiedziec w tym kraju i sama widze ze to od charakteru zalezy.

oczywiście masz rację, wiesz ja zostałem inaczej wychowany niż Ci moi brytyjscy koledzy dlatego twierdzę że takie zachowania nabyli... z domu, społeczności, np szkół... wiesz co tam się w szkołach dzieje?

no tak, masz racje, ale zwaz na to co sie dzieje w polskich szkolach?

u nas? to jest pikus...

bylam i w collegu i na studiach w uk wiec troche widzialam i teraz ci powiem tylko tyle ze oprocz ujowego jedzenia to nie wiem o co ci chodzi ze co ma sie niby dziac? mowisz moze o szkolach w biednych dzielnicach, wielokulturowych, o niskim poziomie?

to była zwykła szkoła, a im bogatsze dzieciaki tym gorsze były... pod szkołą brały narkotyki a na lekcje szły w pięknych mundurkach

nigdy czegos takiego nie widzialam. no ale skoro mowisz to nie ma powodo ci nie wierzyc. a w polsce nie maja kasy na narkotyki to wachaja klej...

uwierz mi bo nie mam powodu by ściemniać, za stary na to jestem

mnie osobiście troszkę dobił ten ich klimat, ich zachowania i prostactwo, bo jak można 100m przed szkołą w mundurku pić piwo, przypalać i w żyłę dawać? nie rozumiem

no to slabo tam bylo gdzie mieszkales. naprawde. ja sie troche orientowalam w szkolach ostatnio bo syn idze i mam wybrane szkoly o dobrym poziomie, oni tam maja konrtole itd a jak sie dzieja takie rzeczy to poziom zaraz leci..

niesamowite bo ja z reka na sercu, nigdy niczego takiego nie widzialam! czasem zdarza mi sie spotkac jakichs gowniarzy z fajkami albo pijacymi piwo ale to tak jak wszedzie.

tak... u nas też powoli ta fala zalewa młodzież, ja będąc tam zobaczyłem inny świat, a było to w 2006 roku

a... dlaczego Zdesperowana Domowa Żona... jesteś? nie ma lepszych imion?:)

chyba czas się pożegnać... miło było - pozdrawiam

imie mam w dowodzie osobistym. tuta jestem zona :) pozdrawiam, powodzenia :)

Dziekuje wszystkim za porady zniknelam bo pracowalam I bardz przepraszam

masz coś więcej do zarzucenia temu twojemu?:)