Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość freedom1999

fatalne zauroczenie ;/ instruktor prawa jazdy ;/

Polecane posty

To całe pseudozauorczenie wyjdzie mi na zdrowie, znalazlam sobie nowe hobby, łażenie godzinami bez celu po moim mieście (w wiadomym celu). I tak się zastanawiam, w poniedziałek dzwonie do korepetytorki ustalić dzień i godzinę naszych lekcji i nie wiem czy wybrać godzinę zaraz po szkole czy w godzinach których on jeździ, zeby przypadkiem go mijać na drodze.. Wiem, wiem pierdolnięte mam w głowie, ale to jest silniejsze odemnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego bym się nie spodziewała.. ide sobie z pieskiem ide, później wracam i co widzę w cieniu, stoi coś co przypomina toyotę.. mówie sobie "wydaje ci się", ale nie to jednak toyota, ide dalej widzę "L" na dachu, kolejne 2 kroki,"TO JEGO FIRMA!!" od razu rzut oka na rejestrację(tego samego koloru są 3 elki z tej firmy) serducho mi wali jak nie wiem co.. i jednak to nie on:(, ale gdyby to był on chyba bym tam zemdlała, a jak bym się ocuciła to bym pobiegła z nim pogadać. To był ten drugi instruktor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
A może my po prostu tracimy czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest pewne że go tracimy :) A ja wam powiem, że mi już troche lepiej :P jak jedzie elka z ich firmy już mi tak nie wali serce ;p. Może dlatego, że już przyzyczaiłam się że jak widze czerwoną toyote to nie jest on, nawet nie jego auto. Co myślicie o przyadkowym sms'esie z jakąś informacją np. "jutro u darka" i pare minut później, "sorka z rozpedu wcisnełam nie to imie":D? Chociaż nie, jak tak dłużej myślę to głupota.. ale ja tak bardzo bym chciała wymienić z nim chociaż te pare sms'ów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Nie sądze że to by cokolowiek pomogło. A może sprawić, że kiedy się spotkacie poza wszystkimi dotychczasowymi dolegliowściami będziesz się czuła mało komfortowo. Nie pytaj skąd to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im dłużej nad tym myśle, tym bardziej uważam że to głupi pomysł. I dzisiaj odkryłam zagadke czemu ja od tak dawna nie widziałam "mojej" elki.. nawet z instruktorką w środku( rano jeździ nią babka, wieczorem on) A zawsze jak pędziłam do szkoły to mijałam chociaż raz w tygodniu babke. A no dzisiaj na 99% widziałam GO w niebieskiej toyocie.. Ot cała zagadka.. A ta toyota tyle razy mnie mijała..a ja na nią nie zwracałam uwagi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im dłużej nad tym myśle, tym bardziej uważam że to głupi pomysł. I dzisiaj odkryłam zagadke czemu ja od tak dawna nie widziałam "mojej" elki.. nawet z instruktorką w środku( rano jeździ nią babka, wieczorem on) A zawsze jak pędziłam do szkoły to mijałam chociaż raz w tygodniu babke. A no dzisiaj na 99% widziałam GO w niebieskiej toyocie.. Ot cała zagadka.. A ta toyota tyle razy mnie mijała..a ja na nią nie zwracałam uwagi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj miałam jakieś zwidy mój instruktor dalej siedzi na swoim miesjcu w czerwonej toyocie.. A ja udawalam że go nie widze.. Wznoszę toast za tych dupków instruktorów żeby już żaden nie zawrócil żadnej dziewczynie w głowie. A sio! Precz z mojej głowy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
sie dołączam do toastu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
kurczaki...to leciało w radiu Roxy, kiedy...no nieważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienawidze go za to ze nie był staryb dziadkiem z wielkim brzuchem i wąsiskami, chociaż jego imię na to wskazywało :( Nienawidzę go za to że przez niego płaczę Nienawidzę go że o tym nie wie Nienawidzię fo za to ze w tym momencie próbuje wyrzucić go z pamięci Nienawidzę go za to że przed chwila wpatrywałam się w jego numer gotowa zadzwonić Nienawidzę za to że go poznałam Nie pomogło... Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienawidzę go za to że się przez niego upiłam Nienawidzę go za to że siedziałam na ławce 20 minut czekając na niego nie mając pewności że przyjdzie, gotowa porozmawiać, kolejne 10 krążyłam wokoło NIENAWIDZE!! Jutro na trzeźwo przeczytam co napisałam i się pośmieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Dobra, dziołszka ale nie pij tyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha :D Myślałam że jak sobie tak to wypisze to będzie mi lepiej a tu dupa na odwrót ;/ Aż tak pijana wczoraj ni byłam:d dzisiaj to dopiero będzie idę na dżampreze do kumpla na 18:d Oby za dużo nie polewał :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny skad jestescie?Pytam,bo wszystko co piszecie jest podobnie jak u mnie.Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manadrynkkka
jejku dziewczyny! Rok temu to samo przeżywałam! Też byłam zakochana, on do mnie niby nic, a jednak cos, a ostatecznie znajomosc sie rozpadła... Do dzisiaj czuje palpitacje serca widząc elki jego firmy:D Do niczego miedzy nami nie doszło, ale motyle w brzuchu przez niego to miałam dłuuuugo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manadrynkkka oj nie pocieszasz mnie Instruktorzy powinni mieć kurs jak zniechęcić do siebie kursantki.. jestem zla!! Bo moją koleżanke też, że tak powiem wzięło. Nie mówiła mi tego, ale da się wyczuć w jaki sposób mówi o swoim instruktorze i jak reaguje jak ja o nim mówie. Skopać takiego instruktora i tyle!! Mam jeszcze 2 koleżanki które poszły do "mojej" szkoły i nie życzę im żeby trafiły do facetów, a broń boże do mojego, bo zeświruję na nowo. A tym czasem nie widziałam GO od 2 tygodni i czuję się z tym wspaniale!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manadrynkkka
Ja mojego niedawno widziałam, jak jechał :) wyprowadzam sie teraz do innego miasta, więc może mniej go bede widywac ;)Sentyment do niego mam ogromny i podswiadomie szukam podobnego faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manadrynkkka
Pinesska- też byłam na etapie nienawiści do Niego ;) złości na cały świat;) on był wolny ( i nadal jest), starszy ode mnie o 7 lat. ale cóż, facet z zasadami, praca to praca. No i mój wyjazd. Z biegiem czasu serce trochę poleciało po hamulcach, ale sentyment jeeeest ;) To wraca czasami ;) nie bój się- nic złego się zakochac, wazne zeby w tarapaty sie nie pakować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja go nie nienawidzę. Poprostu jestem zła na wszystkich instruktorów, że tak działają na kursantki.. Chociaż to może i nienawiść :P Ja jestem na etapie: jak widze z daleka czerwoną elke jego firmy to się odwracam w inną strone powtarzam"masz go w dupie, masz go w dupie" i dopiero jak przejadą odwracam się na rejestrację czy to był on. Ale jak już wspominałam, nie widziałam go od 2 tygodni i jest git.. Boję się że jak go znów zobacze, a co gorsza spojrze mu chociażby przez szybe w oczy dziura w sercu się otworzy,a teraz jest ładnie posklejana plasterkami :D Normalnie boję sie wieczorami wychodzić z domu.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Pineska to działa jakoś tak że jak się zapali zapałkę w miejscu gdzie uchodzi gaz - wybuch murowany. Mój juz nie jest instruktorem - wrocił do starego WOPRowskiego fachu. Staram się iść na odwyk nie zawsze mi wychodzi - ale na poczatku bolało jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkka 22-letniia
Myślę,że dużą rolę w tych zauroczeniach odgrywa FASCYNACJA- relacje typu mistrz i uczennica.OPIEKUŃCZOŚĆ z jego strony i POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA, które działa na wiele kobiet. A już najbardziej działa to, kiedy facet fizycznie pociąga do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
nic dodać nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manadrynkkka
anonyme--- mnie tez na poczatku bolało ;) Dziewczęta jesli zapomniec sie nie da, to trzeba chyba tylko wrzucic do skrzynki z miłymi wspomnieniami ;) Poza tym IDEALIZUJEMY ich za bardzo. Oni tez maja wady. Ja się pogodziłam z tym,że nie zapomnę, bede go wspominac miło, chciałabym miec podobnego faceta, ale nie zamierzam meczyc sie i taplac w rozmyslaniach o nim ;) Nie warto, trzeba to przetrawić jakośc, isc dalej. Mi to rok zajęło, zanim to zrozumiałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×