Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość freedom1999

fatalne zauroczenie ;/ instruktor prawa jazdy ;/

Polecane posty

Gość taka sobie ja tutaj
hej dziewczyny śledzę wasz topik z zaciekawieniem:) z reszta tak fajnie to opisujecie:) trzyma za was mocno kciuki:). Ja mam prawko już za sobą a moim instruktorem był pan z dużym brzuchem, którego znałam już kilka lat wcześniej a i nie jest ani trochę przystojny więc miałam szczęście ;) Ale tak sobie pomyślałam Pinesskoo czy nie możesz napisać mu sms'a, ze zdałaś i w ramach podziękowania, że tak świetnie nauczył Cię jeździć zapraszasz go na piwo;)?? W sumie nawet jak Ci odmówi to tylko przez sms'a więc nie będziesz się aż tak głupio czuła jakby to było prosto w oczy,a będziesz przynajmniej miała pewność, że zrobiłaś co mogłaś i nie będziesz potem żałować. Ja bym spróbowała i tobie freedom1999 radzę tak samo:) chyba, ze ty coś nadmienisz o basenie;), że kiedy w końcu sie na nim widzicie- ale ja bym chyba wolała jakieś piwo, nie trzeba sie wtedy rozbierać i pokazywać bladego ciała i jakiś tam niedociągnięć figury;)Pozdrawiam was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok_z_czarnej_porzeczki
hejka to znowu ja:) gratuluje zdanego prawka:* w powyzszym poscie mysle ze jest niezla podpowiedz.mozesz zaprosic go na piwko,takie cos mogloby wiele wyjasnic, albo w jedna albo w druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale tak sobie pomyślałam Pinesskoo czy nie możesz napisać mu sms'a, ze zdałaś i w ramach podziękowania, że tak świetnie nauczył Cię jeździć zapraszasz go na piwo" Napisałam już mu że zdałam.. A co zapraszania go gdziekolwiek to nie ma szans, on jest cały czas zaganiany. I raczej nie będzie miał czasu dla swojej kursantki.. Wiem wiem co mi zaraz napiszecie, że jeśli nie napisze to się nie dowiem.. Ale ja już sie poddałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) jak mnie dawno tu nie bylo :) ja nie bylam jeszcze od tamtego razu w Opolu:( bo... zaspałam :O normalnie zaspalam dzisiaj mi powiedzieli ze czekali na mnie 20min :O masakra !!!!!!! i 2 godziny w plecy - stracone :( plakalam jak glupia i za karę caly dzien rozwiazywalam testy i nic nie jadlam. teraz wydaje mi sie to glupie :) ahh... :) dzis bylam na wykladach nie zobaczylam zadnego mojego instruktora :( ale jeszcze zobacze :) w nastepny czwartek :) Pinessko nie wiem co ci poradzić bo sama mam taka sytuacje a nawet gorsza ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj.. to u was przepadają całe godziny? u mnie miałam ulgową wersję bo tylko połowa czasu który miało sie wyjeździć przepadał o ile się nie poinformowało o tym 24 h wcześniej Ale na szczęście nigdy z tej opcji nie korzystałam bo ja się z moim instruktorem umawiałam czasem w tym samym dniu :) o 13 mi pisał czy o 17 mi pasuje ;p Ucz się ucz testów.. wyjdzie ci to na dobre :) Ja się ich uczyłam maniakalnie bo mi mój instruktor mówił żebym się ich uczyła.. chociaż tyle z tego całego zauroczenia dobrego.. A czy mi się wydaje czy ty miałaś mieć te jazdy z bratem? czemu cię nie obudził??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Dziewczyny nie wiedziałam gdzie to wpisać ale chyba tylko Wam sięmogę wyżalić. Minęło już 5 lat od 1,5 T. nie mieszka już naszym bloku ale ja za nim tęsknię potwornie. Kocha tęswoja Rudą bardziej niż kogo kolwiek na tym świecie więc nie mam szans. A to cholera minąć nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo moj brat zadzwonil dzien przed bo mu nie pasowalo i tak sie cieszylam ze bede sama :P :) a tu lipa :) no nic...zobaczymy co w czwartek bedzie o ile znowu nie zaspie :) heh anonyme sad creature naprawde wspolczuje tobie :( mowilam juz ze rzucil mnie chlopak ???? chyba nie... przez telefon bo sobie ubzdural ze bylam na imprezie bo zobaczyl zdj na nk :O a to zdj bylo robione jak byl jeszcze w PL i wiedzial ze ide tam... ehhh normalnie porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Ne no spoko , sie wygadać musiałam, A to Tobie się pocieszenie należy, ale nie martw się pozłosci się i może zrozumie że głupotę zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 5 dni nie mam z nim kontaktu. Wiem, że to koniec-na bank. Jest mi przykro. Zresztą ja naprawdę go kochałam lecz okazał się kompletnym kretynem. Nie miał do mnie zaufania... choćby odrobinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Ale może lepiej mieć exa - kretyna niż faceta -kretyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrzeba 1 sekundy żeby kogoś zauważyć, 1 minuty żeby kogoś ocenić, 1 godziny by kogoś poznać, 1 dnia aby kogoś pokochać, lecz całego życia by zapomnieć... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale może lepiej mieć exa - kretyna niż faceta -kretyna W sumie to tak. :) On nawet się nie stara O NAS, choć wiem że mnie kocha i wiem że przeżywa nasze rozstanie. Lepiej jest jak jest-teraz. To jeszcze boli, wszystko jest takie świeże... wiem że kiedyś zapomnę i nie zdarzy mi się nawet o nim pomyśleć. Wiem to. Mój cel-zapomnieć 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdałam za 3razem
Witam serdecznie. Miałam podobny problem jednak skonczyl sie szczesliwie. Od dwoch lat jestesmy razem:-) Poczatkowo, po prostu sie zakumplowalismy, polubilismy. Jednak z czasem cos sie zaczelo rodzic. Moment kulminacyjny nastapil kiedy to mialam jazdy i spory problem. On wyczul to, bo jezdzilam jak paralityk, az w koncu sie rozplakalam. On przesiadl sie i pojechalismy za miasto. Tam stanelismy, pogadalismy, pocalowalismy sie i potem to juz poszlo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisiajka
Ja mialam dokladnie tak samo jak kolezanka wyzej!!! Szok!!! Jestesmy teraz 2 miesiace po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wychodzi na to że mi jazdy szły za dobrze.. A teraz siedzę w domu i ryczę.. I wgl cały harmonogram dnia podporządkowuje temu, żeby gdzieś go na mieście zobaczyć*.. ale z drugiej strony to wcale widzieć go nie chce to za duży ból w sercu.. Cały czas przypominam sobie jakieś momenty z tych 30 paru godzin jazd które napewno nie miały dla niego żadnego znaczenia.. :( *zobaczyć- gdzieś jego elkę, bo prywatnie nie mam szans go zobaczyć bo on mieszka w sąsiednim mieście Heh jak to napisałam to jakoś mi ulżyło :) Freedom współczuję :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh.. wchodzę tu i tylko użalam się nad sobą, postaram się poprawić :P Ale zauważyłam że z rana zaraz po przebudzeniu od razu o nim myśle i dopada mnie dołek.. I znów użalanie się nad sobą :P !!!!!!!!!!! Ja siebie nie rozumiem ... raz siedzę i sie dołuję a raz jest mi tak jakby obojętny(chociaż to nie to słowo które określa ten stan) I zauważyłam, że ich(firmy) elki znikneły tak jakby z dróg :D jak ich widzieć nie chciałam to widziałam codziennie prawie wszystkie, a teraz nie ma ani jednej :P Nawet takiego B** widywałam bardzo często a teraz nie ma, zapadli się pod ziemię:D. Z tym B*** jeźdździłam 1 h tuż przed egzaminem, spoko koleś tyle że żonaty i dzieciaty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem macie już mnie dosyć, ale znów tu coś napisze po cisza nastała :D Ale nie martwcie się w środę wyjeżdżam i macie wolne :D Hm.. co by tu napisać.. Wiem! wczoraj go widziałam, znaczy jego elkę a w środku on i jakaś laska czarne włosy.. ładna eh.. ale byłam z siebie dumna, że nie pobiegłam za nimi wołając "Romeo* romeo* czekaj weźcie mnie ze sobą", wierzcie lub nie ale wpadł mi przez sekunde taki pomysł do głowy.. ale trzymałam sie dzielnie..:P On mnie nie widział, szkoda.. i przez to wracając z spotkania ze znajomymi przeszłam całkiem na około miasto, bo mnie taka nostalgia wzięła.. Dotarło do mnie że jestem jedną z jego wielu kursantek, wiec dlaczego miałby akurat wybrać mnie.. Planowałam do niego jakiegoś sms'a wysłać, ale nie mialam sensownego pomysłu jakiego więc nie napisałam. Wpadłam na pomysł żeby wysłać mu jakąś piosenkę znaczy tytuł piosenki, a potem udać że się pomylilam, ale stwierdziłam że to takie dziecinne i zrezygnowałam.. Wiem że jak odbiore prawko to może napisze mu coś w stylu " mam prawko uważaj tam z kursantami" :D ale to się zobaczy. * Romeo-pewnie wydaje wam się to śmieszne że tak go nazywam, ale to się wiąże z samochodem alfa romeo guliettą, kiedyś o nim gadaliśmy, a on mnie wtedy nazwał Juliettą Ok koniec mojej chaotycznej wypowiedzi. :D buziaki 😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Dziś Byłam półtora komandosa na Tour de Pologne(że wolontariusz). I wróciłabym w szampańskim nastroju, gdyby nie T. mi go zepsuł, spacerojąc z jakąs nową panną :/. Do dupu z tym. Dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest do dupy! Przykro mi anonyme :( Ja dzisiaj jestem jakoś tak ponad tym wszystkim, może to kwestia tego że już przed wyjazdem go nie zobacze i mnie nic w sercu nie zakłuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj wyjeżdźam, będe tęsknić.. ;* Free pisz jak ci idą jazdy.. Ogólnie piszcie co i jak...jak wrócę to poczytam :) Jeny co ja bym zrobiła żeby on pojechał ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiettka brunetkaa
Pinesska- ile masz lat? Ja mam tak samo jak Wy dziewczyny;) Jestem zakochana juz prawie 2 lata Ale nic z tego, on jest zajęty. Urwalismy kontak, tak lepiej, zapomnę. ale boli jednak:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
ja sobie oglądam Ally McBeal, i myślę że ja i t. jestesmy trochę jak Ally i Billy. Tyle że oni byli ze sobą a my niet. Już prawie zapomniałam jak to boli widzieć go z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki wróciłam liczyłam ze bede miała co czytac, a tu nic szkoda :( Hmm.. 2 tygodnie szybko mineły, i myślałam ze to mineło. Nie powiem co tam robiłam bo wstyd. ale pomoglo mi zapomnieć na 2 dni.. Dzisiaj jade dalej, "odwyku" część dalsza. PS. dzisiaj pierwszy raz jechałam samochodem z tatą.. było by nawet ok gdyby nie fakt że 3 nie umialam wbić i tata juz wytrzymać nie umiał :P w toyocie są króciótkie biegi, w moim tam gdzie w toyocie jest 5 jest 3;D PS. tak nie wyspana nie byłam od nie wiem kiedy.. ledwo na oczy widze bye ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Pojawaiacie się tu jeszcze dziewczęta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Trzeba rozkręcić temat z powrotem. jakoś się to....wyklaruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×