Smutna, bezorgazmowa

Na samym już początku proszę o poważne odpowiedzi i pomoc... Problem mój wygląda następująco: Od kilku lat masturbowałam się jedynie silnym strumieniem wody ze zdjetej uprzednio końcówki prysznica, moja łechtaczka jest teraz bardzo płaska i długa, co wygląda nie estetycznie ale nie w tym rzecz... Zupełnie nie potrafię dojść z facetem w łóżku. Myślałam, że poprostu trafiałam na nie zaspokajających mnie, ale to nie to. Wydaje mi się, że to nie jest opór w psychice przed orgazmem. To moje ciało. Podnieca mnie pieszczenie "wymęczonej" łechtaczki ale i tak mało. A satysfakcji z samej penetracji waginalnej i analnej prawie w ogóle nie czerpię. Myślę, że to wszystko przez te wielokrotne silne strumienie coś uszkodziły, tylko przy nich miałam orgazm.. Co robić kochani? Czy coś mogę jeszcze zrobić... Mój facet nie chce się kochać, bo czuje, że mnie nie zaspakaja, a ja się męczę nie mogąc rozładować napięcia seksualnego..

więc moi kochani,czy znajde tu męzczyzne z penisem o kształcie koncowki z prysznica? :(

Prosiłam o poważne odpowiedzi

to co znajdzie sie jakis chetny czy mam lecieć do łazienki? pobawic sie prysznicem?

a jakiego masz penisa kochanie?:)

wypierdalaj podszywaczu

no znajdzie sie tu jakis prysznic -men?ile mam czekac

Samo dymanie niewiele zmieni. Powinnaś zostać dobrze pobudzona. Wiele zależy od tego jak facet zabiera się np do minety, czy stara się znaleźć najbardziej czułe punkty, czy zależy mu na Twoim orgaźmie, czy po prostu podyma trochę i pasuje, bo się męczy...

miałam kiedyś ten sam problem!ale wymyśliłam metodę wystarczy technika!a mianowicie ja dochodzę podczas seksu francuskiego!w momencie iedy facet zabiera się za lizanie powinien wargi mniejsze dwoma palcami naciągnąć do góry aby łechtaczka była na samym wierzchu i delikatnie niesztywnym a miekkim całym językiem lizał ale delikatnie albo sama koncówka języka ale nie mocno tylko strasznie delikatnie zaledwie musniecie!wowczas orgazm gwarantowany