Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjkhgi

teściowa mi mąci

Polecane posty

Gość kjkhgi

jestem świezą mamą, sama w strachu czy z dzieckiem dobrze wszystko robię, a teściowa mi jeszcze mąci. Synek na 2 tygodnie, wyskoczyły mu na policku takie krostki - malutkie z białą ropką - wyglądają jak syfki. /czytałam że to może być trądzik niemowlęcy od hormonów, a teściowa mi wyskoczyła że to skaza. Albo biorę małego normalnie na rece do karmienia i potem kładę na ramię żeby mu się odbiło, to mi teściowa mówi, że powinnam w beciku bo on jest za mały, żeby nim tak manewrować. Przecież w beciku też nie leży sztywno.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz teściowej ze dziekujesz jej za cenne rady ale ona już swoje dzieci wychowała wiec niech teraz da tobie wychować swoje szczera rozmowa powinna pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gergerg
Teściowa jest ostrożna i może mieć rację. Nic dziwnego że obie zastanawiacie się o co chodzi z tą wysypką czy nad sposobem noszenia dziecka. Tak naprawde ta wysypka może zwiastować i to, i to. A może to zwykłe potówki. Ja bym obstawiała trądzik ale np moja mała miała i on był na czole i symetrycznie, jak to z trądzikiem. A na jednym policzku? No nie wiem. Noszenie dziecka... Można je klaść tak jak ty ale mi neurolog zasygnalizowała coś bardzo ważnego. Bez względu na to czy dziecko podnosi się do pionu czy cokolwiek innego, jego plecki i kark muszą utrzymywać kształt litery "C", musi więc maluch mieć plecki zaokrąglone aitrzeba mu przytrzymywać kark i główkę. Jeśli tak robisz podnosząc do odbicia, to wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gergerg
"nie słuchaj teściowe tylko własnego instynktu!" A te hasło to po prostu bełkot bez treści. Należałoby je zapomnieć, bo nie przystoi myślącym ludziom. Zgodnie z instynktem masa pierworódek wszelkich gatunków traci, nawet zabija niechcący pierwsze młode, a dopiero kolejne odchowuje w miarę bezpiecznie i zdrowo. Dotyczy to też ludzi i owego "instynktu". Można też nadmienić że zgodne z ludzkim instynktem jest życie w stadzie i uczenie się od siebie na wzajem, w tym sluchanie porad osób bardziej doświadczonych, których potomstwo przeżyło i wydało potomstwo własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×