Uwaga na oferty pracy w ds group!!!

prawnik, prawnikiem ale z buractwem należy rozmawiać w ich języku. Nie chodzi o zastraszanie ale najskuteczniejszy sposób na start to dać kanalii w ryj, zabrać mu co ma pod ręką albo w tym momencie zmusić do zapłaty. Nie oszukujmy się ale w TAKIEJ SYTUACJI trzeba dostosować narzędzie do poziomu tych gnid

CZAS ODDZIELIĆ ZIARNA OD PLEWU I WZIĄĆ SIĘ ZA PORZĄDEK. NOWY PORZĄDEK. http://praca.gratka.pl/pracownik/szukaj/tresc/przedstawiciel_handlowy-1769953.html http://youtu.be/3pA5LN2Zc1M

Tez pracowalem w tej firmie ale w zielonej gorze pod nazwa Royal Biznes a teraz nazywa sie NSG zielona gora. Jesli kos chce naciagac ludzi, pracowac po 12 godzin dziennie to zapraszam. Pozatym wisza mi kase i wielu innym osoba ktore tam pracowaly i firma jest nie wyplacalna. pierwsza wyplata moze bedzie ale na nastepnych to juz przycinaja i dostaje sie marne pieniadze.

popieram ta firma to dno. jeden miesiąc zawirowań i wiszą kasę handlowcom i sekretarką, żenada totalna. tę firmę prowadzą totalne debile, bez szkoły, nie mają pojęcia o niczym.

sekretarkom oczywiście miało być. nerwy mnie ponoszą na to wszystko

A ja wspominam tą prace całkiem, całkiem.... Pozwiedzało się za free("menager" dawała rano na paliwo w dodatku byłem pasażerem), pośmiało się, najadło się placków, herbat u ludzi...(4 dni się popracowało...cały czas latałem z trenerem, niech się trudzi pozyskiwaniem klientów, ja się niby uczyłem,przyglądałem,ta,pewnie,hehe W pierwszym dniu zauważyłem że to CYRK a nie normalna firma, oczywiście nic nie zarobiłem,0 zł, praca od 8-21!!! były jakieś mitingi z rysowaniem na tablicy,itp, ok 9.40 wyjazd....pamiętam że "nasza praca trwa 8 h i zaczyna się od pierwszego klienta" takie motto, tańce nosorożca,śpiewy, przybijanie piątek,juice. płn-zach polskie miasto. Ogólne podsumowanie- jak komuś się nudzi w domu, chce latać od 8-21 i nic nie zarobić, to może spróbować-po warunkiem bezpłatnych przejazdów.

no tak burku, atmosfera była fajna, mlodzi ludzie, żarty, szkoda, że na koniec został kwas

cisza.... mam nadzieję, że ta badziewna firma ma problemy, bo dużo biur się zamknęło :D

tak, jak najdalej od tej firmy... manipulują człowieka od samego początku. pracujesz w Wawie, umowę podpisaną masz na biuro w Płocku ale co najważniejsze praca nieopłacalna. hmm niech sobie przypomnę jak mi chcieli wmówić na samym początku,że za kasę zarobioną u Nich można normalnie się utrzymać, i to w Wawie hahaha

Niestety ja podpisalem umowe o dzieło z ta firma wczoraj na okres probny miesiaca. Jutro mam isc do klientów.. Czy moge z tego jakos zrezygnowac bez pomoszenia konsekwencji?

Umowę o dzieło ? A co ty obrazy tam będziesz malował ? :D To niezgodne z prawem - skonsultuj się z Państwową Inspekcją Pracy.

Witam właśnie otrzymałam, telefon z GNC Group w Rybniku, że mam przyjść na rozmowę a wysłałam CV na stanowisko konsultanta/handlowca z tego ogłoszenia: Firma w branży energetyczno-usługowej zatrudni oraz przeszkoli osoby na stanowiska: - konsultanta/ handlowca.( doświadczenie nie wymagane) - call center -doradca klienta ( doświadczenie nie wymagane) mam rozumieć, że ta firma to też ściema i akwizycja? skoro tak to na pewno tam nie pójdę, nie mam zamiaru łazić po domach i wciskać ludziom kitu

Ja również dostałam telefon z Rybnika i jestem w szoku po przeczytaniu tego tematu...

swego czasu zgłosiła się do mnie pacjenta, która nie mogła sobie poradzić po okresie pracy w DS Group. Pracowała w "handlu prądem" na t erenie Torunia i okolicznych miejscowości. To co ona opowiadała nie mieściło mi się w głowie. Odmóżdżajace treningi, mamienie oczu perspektywami rozwoju, techniki manipulacji rozwinięte do granic absurdu. Z tego powodu postanowiłem poszperać w internecie na ich temat. Co za badziewna firma. Oszuści jakich mało, bez mrugniecia okiem wykorzystają innych. Sprzedają biednym ludziom tańszy prąd, ale tam w umowach jest haczyk, aby wykupić ubezpieczenie, które finansowo pogrąża tych ludzi. Na szkoleniach wmawiają, że są podwykonawcami firmy Enea, ale to jest kłamstwo. Moja klienta przypłaciła to poważnym załamaniem. Uważajcie na nich.

gość z torunia- niezłe! w toruniu także było (albo i jest biuro) w łodzi też jest od lat prowadzone przez panią P. już raz tu ktos pisał o łodzi i post po paru dniach zniknął, ciekawe czemu:)

Do osób powyżej- nie idzcie tam, bo to jest właśnie piękna akwizycja, której oni się wstydzą, stąd gadają, że to ,,obsługa klienta'' ,,doradca klienta'' ha ha. Na słowo akwizycja dostają szału, bo pewnie mają uraz jak ich ,,klienci'' przegonili w 3 wiatry. Pracowałam tam krótko, ale ,,w administracji'' (tak są stanowiska sekretarek, tylko, że nie zawsze się można dostać, bo nie zawsze akurat potrzebują, jedynie ściemniają w ogłoszeniach) Masakra, co tam się wyrabiało, wspaniały menager wisi mi kasę do dziś i nie można jej odzyskać, bo komornik siada na nim, ale on nie ma z czego oddać, tacy są bogaci. Na szczęście już mam inną pracę od dawna i nie muszę się gryźć tym, że wiem, że ,,handlowcy'' zostaną oszukani na kasę. Znam sekretarki, które w tych ,,biurach'' pracują po kilka lat, nie wiem jak tak można, ja bym tyle nie wytrzymała, dostałabym na głowę z powodu wyrzutów sumienia, że muszę naciągać ludzi na głupie dni próbne...

Gość z Torunia - niezłe. Ja mogę nawet powiedzieć, kto ich w Toruniu szkolił. Prezydent - T. Rzepecki i Vice-Prezydent M. Lewandowska. (tak każą do siebie mówić). Przed rodziną kłamią czym się faktycznie zajmują a grają mega bogatych. Generalnie - moralnie skrzywdzeni ludzie.

ja u nich pracowałam pół roku i uważam ze to najlepsza szkola życia nauczyłam się pewnosci siebie odwagi i pozytywnego nastawienia a przy tym zarobiłam jakieś 10 tys.... jest to idealna 1 praca dla ludzi bez doswiadczenai

20.10.13 gdzie i ilu akwizytorów zatrudniasz?

No właśnie z iloma rano klaskasz i śpiewasz kółko graniaste, ewentualnie piosenkę o nosorożcu? :D

Praca w DS Group to fajna zabawa i tak należy ją traktować. Te wszystkie negatywne komentarze świadczą wyłącznie o Waszej c*****ości. Przepraszam, że tak wulgarnie i dosadnie, ale poważnie jesteście beznadziejnymi ludźmi. Wolałbym nie żyć, niż być takim malkontentem, bo niezadowoleni ludzie są do niczego.

Tia tia..... lepiej idź dziecko spać, bo zaśpisz na poranne pranie mózgu i dostaniesz bęcki od menagera.

Powiedzcie mi skąd bierze się tyle naiwnych osób, które odpowiadają na ogłoszenia takiej firmy ? Przecież jeżeli ktoś przeczyta takie ogłoszenie ze zrozumieniem wyłapie, że to nie jest normalna oferta pracy. Jeżeli do tego doda sprawdzenie nazwy, adresu, maila i telefonu to w Internecie dowie się wszystkiego. Ludzie miejcie trochę oleju w głowie.

Teraz ogłaszają się jako BUSINESS DREAMS w Rybniku.

Witam DS.GROUP jak media mark nie dla Idiotów . Wymagania są po to , aby wziąść sie do pracy JUICE :D

nie dla idiotów, ale dla debili tak

W Zielonej Górze właśnie kolejna ,,głowa hydry'' wyrosła, przedtem było NSG Zielona Góra, teraz Firma na D, angielskie słówko! To też ci z DS> Group, uważajcie na takie oferty pracy!!!!!!!

Witam, pracowałem 2tygodnie w GNC, DS Group, czy jak kto zwał. Dokładnie w Rybniku przy ul. Kościuszki.Umowe podpisałem z Michałem Sularzem.Do pracy miałem ok 60km,ale zarobki wysokości okolo 2,5tys mnie przekonały,by dojeżdżać taki kawał. Po 14 dniach zrezygnowałem ze względu na prace po ok 12-14godzin dziennie jeżdżenia po ludziach i naciągania na prąd (w styczniu bedą naciągać na gas). Oczywiście dojazd do okolicznych miast we własnym zakresie(np. do Marklowic czy Jastrzębia). Wypłata miała być co 2tygodnie.Kiedy zrezygnowalem przyjechałem po pieniążki i ile dostałem?! 40zł (tyle to ja paliwa spaliłem za dojazd)!!!Po czym usłyszałem, ze umowy,ktore podpisałem muszą wejść w jakiś akcept no i za dwa tygodnie bedzie reszta kasy.Mysle sobie,ze okej.Dzwonie po 14 dniach i nikt nie odbiera,dzwonilem tak przez kilka dni aż w końcu odebrał Pan Michał i usłyszałem, ze zadzwoni jak bedą pieniażki.Po kilku dniach ciszy znów zadzwonilem i kilka dni nie odbierał,po jakimś czasie udało mi się z nim skontaktować i usłyszałem, ze nie otrzymam pieniazków,bo umowy ktore podpisalem zostaly rozwiazane,ponieważ jak mi powiedział "pracownicy Taurona chodzili po naszych klientach i im mowili, ze musza spowrotem do nich wrócic i koniec, a ludzie sie nie znaja i jak uslysza ze TAURON KAŻE to tak robia) i jakies czarowanie i krecenie i kazał się odezwac po 5 listopada, potem kiedy zadzwonilem powiedział, ze kasy nie dostane.I, ze wszystkim umowy spadły bla bla bla. Oni mają taki swój program,gdzie mozna sobie monitorować swoje podpisane umowy,co umozliwia obliczenie sobie wypłaty.Niestety dziwnym trafem moje konto nie dzialało i nie mogłem sprawdzić ile Michał Sularz jest mi winien. Oczywiście na początku wszystko było kolorowo i nawet można było otrzymac swoje biuro po krótkim czasie pracy i zarabiac kilka tys.Śpiewa się jakies smieszne pioseneczki w biurze i klaszcze,celem motywacji. Podsumowując: Praca tam polega na byciu akwizytorem,ktory jest ładnie nazwany handlowcem Ludzią mówi się "nie spieszy mi sie,mam płacone za godzine i mam czas wszystko ładnie pani/panu wytłumaczyć"-oczywiscie placone jest od umowy(20zł) Umów takich podpisać 5 w ciągu dnia jest trudno,zależy czy się trafi na kilku łatwiejszych klientów. Praca od 8 do...nawet 22.

druga część wypowiedzi: . 99% szans, ze ktoś przeczyta w internecie opinie na temat Energetycznego Centrum(na wszystkich stronach pisze, ze to naciągacze) tak więc wielu "klientów" rezygnuje, a co za tym idzie brak wypłaty. Gdy dostaje sie pieniazki to nie ma zadnego potwierdzenia ani nic,poprostu kasa do ręki i tyle. Kiedy przyszłem tam do pracy usłyszałem, ze "trenerami" (taka osoba co uczy nowych pracowników) sa osoby,ktore pracują tylko miesiac,ale sie starają,pomyslalem sobie , ze to fajna sprawa, ze doceniają.W rzeczywistości jest tak, ze każdy ucieka od tych oszustów po kilku dniach (zdarza sie czesto ze po kilku godzinach haha) i poprostu trenerami zostają Ci wytrwalsi. Także po przepracowaniu 14 dni,każdy dzien od rana do nocy.Gdybym przez 14 dni pracował w najgorszej pracy po 8 godzin i dostał 4zł za godzine to wychodzi na to, ze powinni mi wypłacić chociaż 448zł.Szczerze mówiąc ucieszył bym się nawet z 200zł. Chyba dokładnie wszystko opisałem i mam nadzieje, ze nikt sie już nie da oszukać tej firmie,ktora mi osobiscie nawet nie dała możliwości monitorowania swoich umów. Oczywiście,kiedy była mowa o pieniazkach i wyplacie to nie bylo ani slowa o tym, ze moze tak byc, ze bede pracował za darmo. A przy nowych pracownikach tylko "nie negacimy",tzn. nie mowimy zle o firmie i tylko ja zachwalamy ze fajna kasa i super praca. Osobiście nie polecam,odradzam,ostrzegam i mam nadzieje, ze każdy,kto przeczyta ich ogłoszenie , ze szukają młodych zdolnych ludzi, ze zarobki nawet do 4tys,czasem pisza wiecej, czasem mniej i ze bez wykształcenia to poźniej przeczyta moją opinie.

Ostatnia część wypowiedzi.Nie moglem na raz wysłać,bo niby odebrano ja jako SPAM :/ Mam nadzieje, zeto biuro w Rybniku zamkną, a dodam, ze nie mogliśmy nawet podawać adresu biura,zeby zdenerwowani klienci nie przychodzili. Jak to przeczyta ktos z biura to moge być pewny, ze swoich pieniażków na 100% nie odzyskam,ale...wcale sie na nie nie łudze.Wiem, ze mnie oszukano i tyle.Chociaż pomoge innym. Adam