Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malllaga

dziwne zachowania męza... po 2 latach małzenstwa

Polecane posty

Gość malllaga

hej wszystkim, znamy sie 4 lata, po slubie jestesmy 2 lata i wszystko było fajnie dopoki nie wyjechalismy za granice. ułożylismy sobie tu zycie mamy prace. pewien czas temu do pracy meza przyszła nowa kolezanka 19 letnia. i od samego poczatku słuchałam jaka to nie jest ładna i wogole.. jeszcze pare misiecy temu wszystko było super miedzy nami jak zawsze ale do czasu... teraz cały czas sie kłocimy, maz mnie nie zauwaza, po pracy tylko czeka na obiad i lezy przed tv a jak mamy weekend to on nagle jedzie do kolegow, choc tam takze mieszka ta dziewczyna. nie widzi tego ze ja o wszystko dbam, wszystkim sie zajmuje, nawet gacie mu piore i chowam do szafek... porazka a on jeszcze teraz ząda ode mnie ''dni wolnych' gdzie bedzie mogł posiedziec z kolegami a nie ze mna. dziennie widzimy sie max 5h i dla niego to juz za długo. wczoraj jeszcze sie okazało ze jechał zawiesc kolezanke do sklepu. no rece mi opadły ze wozi jakies lafiryndy naszym wspolnym autem, ona mu wysyła smsy i wogole jest taki szczesliwy tylko jak tam jedzie, od 3 miesiecy nie widziałam zeby sie do mnie usmiechał... twierdzi ze nie ma powodow nie wiem co robic załuje ze zmarnowałam sobie zycie, nie potrafi ze mna porozmawiac nawet.... dodam ze obydwoje mamy po 24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gy4y4hy4
skroc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitttt
To zabrzmi drastycznie. Ale zacznij się zachowywać tak jak on !!! Nie rób mu obiadu. Udawaj że jesteś zajęta. Po prostu zachowuj się jak on. Zachowuj się tak jak byś kogoś miała na boku. Zrobi się zazdrosny i wróci do normy !!!! Za dużo monotonii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlokopko
nie widzi tego ze ja o wszystko dbam, wszystkim sie zajmuje, nawet gacie mu piore i chowam do szafek. no wlasnie, dlaczego to robisz?? Przeciez kazda rozumna kobieta wie, ze takie uslugiwanie misiowi i dbanie o niego to najprostsza droga do tego, aby facet zaczal traktowac zone jak siostre-gospodynie domowa, a nie goraca kobiete:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaaaaaa
powiedz mu wprost jak się czujesz. już nie raz to tu pisałam, że facetom trzeba prosto z mostu, grzecznie, ale prosto z mostu. a widziałaś jak ta małolata się "przystawia" do Twojego męża??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozno wyszlas za maz
powinnas byla wieku 20 🖐️ wtedy by sie ulozylo co za idioci biora w takim wieku slub :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllaga
i tu macie racje, wiem ze nie powinnam tak robic. sama mam kolezanke ktora łazi na imprezy zostawia dziecko z mezem w domu a sama sie bawi w najlepsze i jeszcze wiele takich sytuacji i on strasznie ją ubostwia. od dzisiaj nie ma tak dobrze- niech radzi sobie sam. ja juz nawet mysle o rozwodzie ale jakby nie było wkoncu go kocham i było dobrze tyle czasu... po prostu nie mam juz siły a on ciagle mnie rani swoimi słowami ze on potrzebuje 'wolnosci i wiecej swobody'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllaga
do złaaaaaa : on mi sam mowi ze ona mu ciagle powtarza ze nie ma jak to facet żonaty... ze obraczka babki jeszcze bardziej przyciaga itp itd ostatnio nawet ją odwoził do domu i ona stwierdziła ze " mogła by tu juz zostac'' chodzi ze w aucie. a moj nawet juz obraczki nie nosi 3 dzien bo 'spada mu' ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co,p
Dziewczyno,wychowałas sobie drania na własnym łonie,,a jemu w to graj,zostaw go w pipu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaaaaaa
i on Ci to wszystko mówi?? szok :/ pogoń tą małą i jużżżż a za niego weź się raz a dobrze!!! zrób tak jak napisałam jeżeli masz ochotę, spróbuj... może parę słów wyjaśnień nie zaszkodzi... a później tak jak już ktoś napisał nie rób w domu nic... zero obiadu, zero sprzątania... niech wie za co przynajmniej!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaaaaaa
no wiesz co,p : ja sobie takiego du*** wychowałam, a teraz uciekł do mamuni, bo się po 2 latach małżeństwa sprzeciwiać zaczęłam... a teraz mam:/ z dzieckiem sama, bez kasy, tyle dobrze, że mam jeszcze rodziców, którzy mi pomagają, bo bym zginęła przez takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co,p
no własnie mówie o tym,cholera ,jak was czytam to nóz mi sie w kieszeni otwiera,no sorry ale ja bym nie mogła byc z factem ,który mi w domu nie pomaga,nie umie właczyc pralki,nie zrobi sniadania do łozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka_33
przede wszystkom nie rozumiem dlaczego mezowi uslugujesz? sama jestem mezatka i przepraszam bardzo ale gaci mojemu nie piore jezu dziewczyny czemu robicie z siebie sluzace ??? ale nie o tym ... teraz na temat- mysle ze oczywiste jest to ze twoj maz zadluzyl sie/zakochal/zauroczyl owa 19-letnia kolezanka dlatego jest dla ciebie inny nie zauwaza cie itd przykre...czlowiek ktory kocha sie tak nie zachowuje wiec nie wiem jaki byl powod ze wzieliscie slub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllaga
ja sie ciesze ze my dzieci nie mamy, teraz co by sie nie wydarzyło to przynajmiej nikt nie ucierpi... szkoda mi tylko tego czasu i ze 24 lata i rozwódka :/ tak strasznie chciał slub koscielny a zaraz po slubie sie wyparł kosciioła i chodzi jak tylko jest zmuszony a tak wszystko co najgorsze to koscioł i cała wiara.. tak, jest na tyle perfidny ze mi to mowi ;] wiecie co... ja bym chciała zeby to wszystko po mnie spływało.. zebym miała gdzies juz to co do mnie mowi i nie wkurzała sie bo jak narazie to jestem kłębek nerwow. złaaaaa dobrze ze rodzice są, zawsze pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka_33
tak to jest jak ludzie biora slub z innych powodow niz milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllaga
do melka 33 no własnie tez nie wiem niby to była miłosc ale chyba nie z jego strony, zawsze sie bawilismy razem, czesto imprezowalismy ze znajomymi a teraz nagle on gdzie indziej idzie " bo idzie sam na meski wieczor'' ciekawe czy on naprawde jest meski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllaga
melka nie mielismy innych powodow, slub był nasza wspolna decyzja, i bylismy wtedy prze sczesliwi, dzieci nie mamy, nikt nas nie zmuszał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co,p
mallago ,meski wieczór to jeszcze czasem mozna zrozumiec,ale czasem a nie co chwile ,zreszta twój mąż , z tego co piszesz dalej sie chce bawić..tyle ze nie z Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka_33
moze ty go kochasz ale on ciebie na pewno nie, facet jak kocha to jego zona/ukochana jest dla niego calym swiatem dam przyklad- moj maz to nawet nie ma kolegow ile razy ja go gdzies wypychalam ale on nie chce woli caly wolny czas spedzac ze mna co i mnie oczywiscie cieszy z pracy dzwoni wiele razy kazdego dnia ciagle smsy romantyczne wieczory lub takie zwykle w kapciach przed tv ale razem :) niespodzianki wspolne rozwiazywanie problemow bycie na dobre i zle wspieranie itd itd dlugo by pisac... to jest milosc ... :) a uciekanie od zony chec spedzania wolnego czasu z kumplami lub kolezankami obojetnosc itd to na pewno milosc nie jest facet cie nawet zwyczajnie nie szanuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co,p
Niektórzy faceci dojrzewaja do małzeństwa a niektórzy ..,nigdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllaga
wiem wiem... zwykła szuja, dzieki ze mi to dobrze wskazałyscie. nie wiem po co jeszcze z nim siedze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co,p
Mam podobbie jak melka ,tyle ze nie mam męza ,ale faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka_33
bzdety !!!!!!! moj maz mial 19 lat jak sie pobralismy a ja 21 jestesmy bardzo szczesliwym malzenstwem juz 12 lat i przez ten czas nic sie nie zmienilo :):):) te gadki z byciem gotowym lub nie to takie puste gadanie jak ktos kocha wszystko jest proste i oczywiste !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, jedyna szansa na odzyskanie szacunku meza za zabrana mu wolnosc, jest trojkat z 19-stka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka_33
i jeszcze dodam ze maz oswidczyl mi sie po m-cu znajomosci :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka mwse
to nic ci nie da bo on wtedy jeszcze bardziej zainteresuje się koleżanką musisz zrobić coś innego jakoś bardziej się do niego zblizyc bo jesli nic nie zrobisz to później może być za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co,p
malago,dobrze wiemy po co jeszcze z nim siedzisz,bo baby sa głupie i jak kochaja to nie potrafia nagle przestac,tyle tylko że Ty juz jestes na lepszej pozycji,bo zczaiłas problem i zgadzasz sie ze to szuja Wygrałas sobie życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co,p
iris jestes ohydna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odynca pogon
Wyrwij chwasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka mwse
jeśli go kochasz to walcz o niego a jeśli nie to daj mu wolną ręke a wieczorki napewno z tamtą spedza też to przerabiałam ale walczyłam i się nie dałam bo mamy dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×